1. Agnieszka Rasmus-Zgorzelska
Wzmocniona
rzeczywistość
D
wikimedia commons
ennō Coil to wciągająca japońska dającego w taki stan świadomości, w którym
kreskówka science fiction, przedsta- zmniejsza się lub zanika poczucie fizycznej
wiająca przygody grupy dzieci w hy- odrębności własnego ciała albo pojawia
brydowej, pół realnej, pół cyfrowej, wrażenie fizycznego przeniesienia ze świata
rzeczywistości fikcyjnego miasta Daikoku, w roku rzeczywistego w wirtualny. Mogą tego do-
2026. Daikoku jest ośrodkiem szybko rozwijającej świadczyć użytkownicy gier komputerowych,
się technologii Augmented Reality (AR, rzeczywistość symulatorów czy multimedialnych instalacji.
rozszerzona), która polega na łączeniu w real- Serial Dennō Coil, który zadebiutował w 2007
nym czasie wirtualnych treści z obrazem świata roku, pokazuje zagrożenia związane z techno-
widzianym przez kamerę urządzenia, na przykład logią AR – trudności ze świadomym oddziele-
smartfonu, tak by powstała iluzja naturalnego niem cyfrowego bytu od fizycznego ciała. Czy
współistnienia tych dwóch rzeczywistości. Boha- cyborgizacja mózgu użytkownika technologii
terowie serialu dzięki podłączonym do internetu AR nie jest jednak wyłącznie fantazją twórców
okularom widzą swoje miasto wzbogacone o cy- kultury popularnej i problemem egzotycznym
frowe obiekty i postaci. Prowadzą walkę ze złem we współczesnym świecie, w którym niespełna
pochodzącym z wirtualnego świata, poszukują dwadzieścia procent populacji używa smart-
porwanych dzieci i zwierząt, są stale zanurzeni fonów i tylko około trzydziestu procent ma
w mieszanej rzeczywistości i tylko czasem pod- dostęp do internetu?
noszą na moment szkła, by sprawdzić, do której
rzeczywistości obiekt należy? AR istnieje jednak naprawdę, równolegle do
otaczającej nas rzeczywistości, rozwija się
Zjawisko zanurzenia – immersion – w żargonie szybko i za jakiś czas może się stać elemen-
komputerowym oznacza wprowadzenie oglą- tem codzienności, tak jak teraz komunikacja
Treści nałożone na obraz rzeczywistości. Pożyteczne
dane czy apogeum szumu informacyjnego?
4. Mediating Mediums to projekt dyplomowy amerykańskiego studenta Grega
Trana, który przepowiada cyfrową przyszłość architektury w wieku post-
singularity. Wirtualna architektura nie będzie tylko sztucznie nałożonym na
postrzegane otoczenie obrazem, ale integralnym, interaktywnym elementem
transrzeczywistości, projektowanym równolegle z realnymi budynkami.
w soczewce kontaktowej, w niesławnym czipie
wszczepianym pod skórę, czy wreszcie w zmo-
dyfikowanym fragmencie naszego ciała. Stero-
wany głosem, wzrokiem, gestem lub myślą.
Rozwijana od jakiegoś czasu technologia
odczytywania ruchów naszego oka oraz
rozpoznawania twarzy przez kamery przy-
czyni się do coraz lepszej współpracy ciała
i maszyny. Konsekwencją może być nie tylko
zaburzenie różnicowania światów – to nastę-
puje raczej przy zaawansowanej integracji
ciała z maszyną – ale także dalsze zacieranie
granicy między sferą prywatną a publiczną,
już naruszonej przez intensyfikację „drugie-
go życia” na portalach społecznościowych.
Urządzenia kierowane wzrokiem i wyposa-
żone w technologię rozpoznawania twarzy
będą nas obserwować, tak jak teraz roboty
sieciowe śledzą nasze ruchy w internecie,
zbierając dane dla reklamodawców. Wy-
obraźmy sobie, że informacja o tym, jak dłu-
go nasz wzrok zatrzymał się na konkretnych
słowach, do których powrócił, a przy któ-
rych drgnęła nam powieka, jest zapisywana
po to, aby jeszcze lepiej dopasować reklamę
do naszego profilu. Gdy myśli i emocje trafią
do sieci, będą tworzyć coraz pełniejszy wize-
runek naszej cyfrowej tożsamości, w kom-
plecie z uprzednio umieszczonymi tam
danymi. Przykładem aplikacji, która może
zrobić karierę, jest Augmented ID firmy TAT,
wizualizująca cyfrową tożsamość osoby po
rozpoznaniu jej twarzy przez oprogramowa-
nie w telefonie. Można dzięki niej „wywie-
fot.: archiwum grega trana
sić” te informacje o sobie, które określonego
dnia uznamy za stosowne – link do profilu
na Facebooku, plan dnia – do oglądania
przez współpracowników, znajomych, prze-
chodniów albo potencjalnego pracodawcę.
Czy zamiast rozmawiać z nami ludzie będą
przeglądać zestaw banerów reklamujących
nasz wizerunek? I co będzie, gdy pojawią się
niechciane reklamy i spam?