SlideShare a Scribd company logo
1 of 6
Download to read offline
Kadry z wideo Metamorfoza Narcyza, 2011, autor:
Tommaso Pedone, aktorzy: Lorenzo Piscopiello
i Rocco D’Andrizza. Podzielony na dwie części
ekran, nawiązujący do znanego obrazu Salvadora
Dalego, tworzy lustro, w którym odbijają się
współczesne oblicza mitu Narcyza. Obraz człowieka
ponowoczesnego, w który zapatrzona jest zachodnia,
ponowoczesna cywilizacja, określa horyzont jej
widzenia; czym są jednak twarze i ciała, których nie
odbija lustro posthumanistycznego dyskursu?
Rossano Baronciani                                                         ciało jest „ośrodkiem funkcji dla wszystkich
                                                                                                         pozostałych przedmiotów, dla wszystkich
                                                                                                         moich funkcji”, jest więc nieodłączne od moż-


Ciało czyli
                                                                                                         liwości poznania. Świat rzeczy, które jawią
                                                                                                         się podmiotowi, „ich byt, ich prawda stają się
                                                                                                         moimi za pośrednictwem ciała, jako czynnego


    nie-miejsce
                                                                                                         organu percepcji”; psychika dochodzi dopie-
                                                                                                         ro w drugiej kolejności1. Jakikolwiek proces
                                                                                                         poznawczy (jak chociażby proste zdobywanie
                                                                                                         informacji), który nie brałby pod uwagę ciała,
                                                                                                         rozumianego jako ośrodek i pośrednik wszyst-
                                                                                                         kich naszych funkcji, prowadziłby do uzyska-
                                                                                                         nia wiedzy niepełnej, zwodniczej i złudnej.

                                                                                                         „Bycie w świecie nie jest widowiskiem. Wręcz
                                                                                                         przeciwnie. Oznacza: być w środku, nie
                                                                                                         naprzeciwko. […] Jego przedstawienie […]
                                                                                                         domaga się bowiem «podmiotu», dla którego
                                                                                                         ono się odbywa; podmiotu, który nie może
                                                                                                         nie być absolutnie drugorzędnym, pochod-
                                                                                                         nym i ograniczonym wobec tego, co istnieje
W najlepszym wypadku ciało na wieki pozostanie,       przefiltrowany, przepuszczony przez ciało.         (na przykład podmiotu wiedzy, koncepcji lub
również na płaszczyźnie teoretycznej, czymś am-       Mylimy się, ilekroć usiłujemy myśleć o ciele       wizji)”2. Ciało, podmiot par excellence, może
biwalentnym. Przedmiotem i antyprzedmiotem,           jako istocie, czyniąc z niego coś obiektywnego,    stać się przedmiotem badania poznawczego
przecinającym w poprzek i znoszącym dyscypliny,       istniejącego na zewnątrz nas. Tak postępując,      tylko wówczas, gdy zaakceptujemy ideę, że
które chciałyby je scalić – miejscem i niemiejscem    możemy wprawdzie p o j m o w a ć ciało, ale        nie da się oddzielić porządku rozumienia od
[…]                                                   nie będziemy nigdy w stanie dojść do praw-         porządku istnienia, albowiem gdy odrywa-
J. Baudrillard, Wymiana symboliczna i śmierć          dziwej jego świadomości, gdyż jawi się ono         my ciało od istnienia, pozostaje czysty fakt
                                                      ciągle inaczej: raz jako funkcjonalny zespół       biologiczny, organizm. Mogę bowiem widzieć
                                                      narządów, innym razem jako środek komuni-          innego dlatego, że świat objawia się moim
                                                      kacji, służący uzewnętrznianiu naszego życia       oczom i objawienie to mogę przepuścić przez




I
     lekroć zastanawiamy się nad wielością            wewnętrznego, wreszcie jako wskaźnik nasze-        swoją cielesność. Mogę poczuć, jak pragnienie
     i złożonością znaczeń idei ciała, natrafia-      go samopoczucia. Kiedy chorujemy, leczymy          drugiego staje się krwią, ale też jak wstręt
     my na nieporozumienie i pułapkę. Niepo-          część, która nas boli, często niepomni reszty      lub zwykła obojętność moszczą się we mnie,
     rozumienie dotyczy możliwości poznania           ciała. Przecież to ono samo niejednokrotnie do     przechodząc przez moją nagość. Spojrzenie,
(się) w  o d e r w a n i u od ciała, a pułapką jest   nas przemawia za pomocą znaków i sygnałów;         posłannik intelektu, odzwierciedla moją wizję
domniemana pewność, jakoby można wziąć                nie trzeba chyba dodawać, że jego mowa naj-        świata; tylko obecność ciała zapewnia jego
ciało w nawias, zawiesić jego sąd i uznać je          częściej pozostaje niewysłuchana. Optymalny        poznanie, a to dlatego, że nigdy nie jesteśmy
za coś innego od nas. W rzeczywistości ciało          punkt wyjścia dla refleksji o ciele, pozwalający
ukazuje nam się zawsze w jedności i tożsa-            nie popaść w jego uprzedmiotowienie stanowi        1
                                                                                                           E. Husserl, Zur Phänomenologie der Intersubjektivität. Texte aus
mości z istnieniem, a zatem jako o b e c n o ś ć.     rozróżnienie, jakie przeprowadził Husserl mię-     dem Nachlaß, hrsg. von I. Kern, Den Haag: Nijhoff, 1973,
Nie mogę poznawać świata inaczej, jak tylko           dzy osobą a substancją; między jednostką, któ-     s. 58–59.
dzięki jego pośrednictwu. Wszelki przedmiot           ra percypuje rzeczy za pośrednictwem ciała,
                                                                                                         2
                                                                                                           J.-L. Nancy, Corpo teatro, trad. A. Moscati, Napoli: Edizioni
                                                                                                         Cronopio, 2010, s. 10–11 (tłum. cyt.: E.R. na podstawie
percepcji staje się nim dopiero, gdy zostaje          a przedmiotami otoczenia. Jak pisze Husserl,       włoskiego przekładu).




                                                               autoportret 3 [38] 2012 | 48
przed rzeczami, które się dzieją, lecz jesteśmy                    osobowym”4. Nie możemy myśleć o sobie jako                  dowodów odsyłających mnie do jego istoty:
wśród nich. Ciało jest przestrzenią mediacji                       o współistnieniu umysłu i ciała, gdyż jesteśmy              zdjęcia, dokumenty, urywki z innych roz-
między mną a światem. Zapach ciała, inne-                          nierozerwalną jednością obu.                                mów, innych głosów, rozproszonych w sieci
go od naszego, już sam przez się jest wie-                                                                                     jak satelity w przestrzeni. Mogę wprawdzie
dzą – wiedzą zrodzoną z mądrości naszych                           Jeśli zatem zadajemy sobie pytanie o możli-                 intensywnie doznać istnienia kogoś, kto nie
członków i zakładającą konieczność zszycia                         wość poznawania świata bez pośrednictwa cia-                poddaje się percepcji mojego ciała, jestem
dawnego rozdarcia, jakie powstało w cywili-                        ła, niezwykle istotne jest rozważenie, w jaki               jednak zarazem zmuszony przyznać, że
zacji zachodniej, między umysłem a ciałem.                         sposób obecne przemiany spowodowane przez                   obecność ta nie ujawnia się przede mną ani
Rozdarcie to Leo Strauss utożsamił z archety-                      internet zmieniają relacje międzyludzkie. Na-               naocznie, ani zaocznie: moje ciało doświad-
pami kulturalnymi Jerozolimy i Aten3, czyli                        dejściu ery post PC (jak określił ją Steve Jobs)            cza zatem prawdziwej nie-obecności. Tym
z historycznym podziałem na duszę i ciało,                         towarzyszyło powstawanie i szybkie konsolido-               samym nie chcemy oczywiście sugerować,
niebo i ziemię, filozofię i naukę. Spadek ten                      wanie się licznych portali społecznościowych,               że lepiej jest narażać się na długie i męczące
kazało zrewidować dopiero doświadczenie                            z których najbardziej znany powoli osiąga                   podróże dla kilku godzin pracy, czy że za-
XX-wiecznego egzystencjalizmu, rozważające-                        już pierwszy miliard użytkowników. Akcent                   wsze i wszędzie fizyczna obecność jest lepsza
go nową kategorię percepcji obecności: Dasein                      przesuwa się w związku z tym ku pierwszej                   od innych form zapośredniczonej komuni-
Martina Heideggera. Człowiek odzyskał świa-                        fundamentalnej prawdzie, z którą wiązało                    kacji, gdyż bardzo łatwo byłoby udowodnić,
domość, że nie jest istotą dwoistą składającą                      się zawsze pojawienie się ciała: niemożno-                  jak bardzo nowe technologie polepszają
się z duszy i krwi, kultury i natury, lecz niero-                  ści zastąpienia o b e c n o ś c i. Można unikać             jakość naszego życia, pomagają nam w nauce
zerwalną jednością bytu i sposobów, animalitas                     spojrzenia, nawet otchłani oczu drugiego                    i zwiększają możliwości osobistej realizacji.
i humanitas. W tym sensie „wcale nie przezwy-                      człowieka, ale nie da się zignorować obec-                  Wszystko to jest ewidentne; a jednak (jak za-
ciężamy błędów biologizmu, gdy do ludzkiego                        ności jego ciała. Jeśli weźmiemy ponadto                    wsze) ciekawsza wydaje się próba obserwacji
ciała dobudowujemy duszę, do duszy ducha,                          pod uwagę, że rozwój nowych technologii                     i oceny tego, co ukrywa się przed wzrokiem.
a do ducha to, co egzystencyjne (das Existenziel-                  komunikacji opiera się na wyparciu idei                     „Najbardziej interesujące bowiem – jak pisze
le), donioślej niż dotąd głosząc chwałę ducha,                     obecności, uznanej za koszt nieopłacalny –                  Jean Baudrillard – jest skrywanie i wymyka-
aby w końcu pozwolić wszystkiemu znów po-                          zarówno z powodu konieczności transportu,                   nie się przedmiotu, moment, w którym staje
grążyć się w przeżywanie życia […]. Jak istota                     jak i straty czasu – lub wręcz za prawdzi-                  się on nieuchwytny, paradoksalny i ambiwa-
człowieka nie leży w tym, że ma on zwierzęcy                       wą przeszkodę w skutecznej komunikacji,                     lentny, swą ambiwalencją naznaczając sam
organizm, tak samo nie można usunąć i wy-                          uzmysłowimy sobie, co znaczy dla naszych                    podmiot wraz z wypracowanymi przezeń
równać braków tego niewłaściwego określenia                        czasów to, co moglibyśmy nazwać nie-                        metodami badawczymi. Zajmowaliśmy się
istoty człowieka, obdarzając go nieśmiertelną                      obecnością. Idee życia, istnienia zawierają                 wyłącznie warunkami, w jakich podmiot
duszą, władzami rozumu lub charakterem                             w sobie zawsze pojęcie obecności/nieobecno-                 odkrywa przedmiot, nie dociekając zgoła wa-
                                                                   ści. Mogę bowiem stwierdzić rzeczywiste ist-                runków, w jakich przedmiot odkrywa pod-
                                                                   nienie drugiego dlatego, że – chociażby raz                 miot. Za powód do dumy poczytujemy sobie
                                                                   – miałem doświadczenie ciała innego ode                     odkrycie przedmiotu, czekającego rzekomo
3
 Filozof Leo Strauss, Niemiec żydowskiego pochodzenia,             mnie. Teraz, za sprawą nowych technologii                   cierpliwie na swe odkrycie. Czy w ten sposób
twierdzi, że po epoce jedności fizyki i metafizyki (w dziele       komunikacji, nawet jeśli nie doświadczam                    nie dajemy się mu jednak wystrychnąć na
Arystotelesa metafizyka została tak nazwana dlatego, że            obecności drugiego człowieka, mogę nadal                    dudka? Być może tak naprawdę to przedmiot
księgi, w których była omawiana, n a s t ę p o w a ł y p o 
księgach dotyczących fizyki) doszło do ostrego podziału            twierdzić, że on istnieje, skoro czatuje ze                 nas odkrył? Być może to on nas wymyślił?”5.
między nauką a filozofią. Stąd wynika „dewaluacja wszel-           mną w tej chwili na portalu społecznościo-                  Być może to nie my stosujemy nowe tech-
kiej wiedzy, która nie sprostałaby wymogom naukowości              wym, albo dlatego, że posiadam dziesiątki                   nologie po to, by ulepszyć nasze życia, tylko
w tym specyficznym znaczeniu”. L. Strauss, Progress or
Return? The Contemporary Crisis in Western Civilisation [1952], 
„Modern Judaism” 1981, No. 1 (May), s. 29. Tekst wznowi-
ony jako rozdz. 1 (I–II) w Jewish Philosophy and the Crisis of     4
                                                                    M. Heidegger, List o humanizmie, [w:] tegoż, Budować,
Modernity: Essays and Lectures in Modern Jewish Thought, ed.       mieszkać, myśleć, tłum. J. Tischner, Warszawa: Czytelnik,   5
                                                                                                                                J. Baudrillard, Zbrodnia doskonała, tłum. S. Królak, War-
K.H. Green, Albany: SUNY P, 1997 (tłum. cyt.: E.R.).               1977, s. 87.                                                szawa: Sic!, 2008, s. 71–72.




                                                                              autoportret 3 [38] 2012 | 49
same przedmioty6 codziennie wymyślają nas                       do niej samej należeć. Dochodzi do tego szybko                     dopiero wówczas czuje, że żyje, gdy występuje
i dla nas (za nas) inne życie.                                  odczuwalna, prawie arogancka przyjemność                           w postaci swojego awatara, wtedy zrozumiemy
                                                                wywołana tym, że jest się rozpoznawanym                            głęboką przemianę wrażliwości, przez którą
Dwa filmy, oba z 1999 roku, z różną wrażliwo-                   przez maszynę, bez obciążenia implikacjami                         ludzkość przechodzi, podążając za nowymi
ścią zmagają się z problematyką omawianą                        uczuciowymi, nieuniknionymi w wypadku                              sposobami życia zapośredniczonego przez sieć.
przez Jeana Baudrillarda w eseju pt. Zbrodnia                   rozpoznania przez inną ludzką istotę. Im                           Znieważone i umęczone ciało żołnierza odra-
doskonała, opublikowanym we Francji w 1995                      bardziej mieszkaniec metropolii oddalił się                        dza się w zwinnych i atletycznych kształtach
roku: chodzi o Matrix braci Wachowskich                         od innych, im bardziej stał się niezdolny do                       Na’viego: na Pandorze żołnierz amerykańskiej
i eXistenZ Davida Cronenberga. Oba filmy od-                    spojrzenia bliźniemu w oczy, tym większym                          piechoty morskiej może wykonywać niepraw-
wracają myśl, że to ludzie kontrolują maszyny,                  pocieszeniem jest dla niego wirtualna zażyłość                     dopodobne akrobacje i oswajać latające zwie-
i w konwencji fantastyki naukowej przedsta-                     z urządzeniem, które umie mu zajrzeć tak                           rzęta. Dochodzi w ten sposób do świadomości,
wiają świat, w którym ludzkość znajduje się                     głęboko w siatkówkę; w im większym stopniu                         że jego prawdziwe istnienie realizuje się tylko
w niewoli sztucznych inteligencji lub jest odu-                 zagubił wszelką tożsamość i wszelką rzeczy-                        w postaci sobowtóra. Jego rzeczywiste ciało
rzona grami komputerowymi wszczepianymi                         wistą przynależność, tym milej jest mu być                         reprezentuje natomiast przekleństwo i ból
bezpośrednio w kręgosłup. W Matriksie ludzkie                   rozpoznanym przez Wielką Maszynę w jej nie-                        okaleczenia, niepotrzebne brzemię, koszmar,
ciało dostarcza pożywienia maszynom, co                         zliczonych i szczegółowych odmianach […]”7.                        w którym budzi się za każdym razem, ilekroć
doskonale oddaje osmozę, w jakiej pozostajemy                   Zostawiając teraz z boku komercyjny sukces                         do niego powraca. Film Camerona bardziej niż
względem nich (wystarczy przypomnieć, że                        filmu Matrix8 oraz trzeźwe i zarazem szalone                       za produkt przemysłu rozrywkowego powi-
zdecydowanie łatwiej jest wymienić operatora                    wizje Cronenberga, zauważmy, jak daleko                            nien być uważany za prawdziwe wydarzenie
przy terminalu niż cały komputer). W eXistenZ                   posunął się w ostatniej dekadzie stopniowy                         mass medialne na skalę światową. Po strachu
przedstawiono genetyczną mutację elektrycz-                     proces dematerializacji ciała, które wyparowu-                     i pesymistycznych przewidywaniach, jakie
nych kabli, które stają się pępowinami lub                      je w neptuniańskiej chmurze o nieuchwytnych                        wiązano z początku z nadejściem rzeczywisto-
konsolami gier komputerowych podobnych do                       i nieokreślonych konturach. Świadomość, że                         ści wirtualnej9, dochodzimy teraz do sytuacji,
ludzkich członków. David Cronenberg sugeru-                     aby przeżyć prawdziwe życie w sieci, ciało jest                    w której życie w sieci uchodzi za lepsze, pod
je, że przemiana materii organicznej w nie-                     zbędne, skonsolidowała się zarówno w komik-                        wieloma względami, od życia przeżywanego
organiczną już się odbywa, choć człowiek, jak                   sowo-komercyjnych ekscesach Second Life, jak                       w ludzkiej postaci.
się okazuje, nie jest jej sprawcą, tylko jej na-                i w namiastce obecności zapewnianej przez
rzędziem. W tym sensie ciało zmierza ku wła-                    nowe portale społecznościowe. Ciało stało się                      Ciało stało się polem bitwy, na którym toczy
snej biologicznej dematerializacji: pociągająca                 niepotrzebne, a nawet przeszkadza w podąża-                        się codzienna walka o sens i znaczenie naszego
wirtualizacja jest konieczną ceną, którą trzeba                 niu za rytmem sieci: w sieci można mówić to,                       istnienia. Naprowadzone na drogę demate-
zapłacić, by móc przeżyć wszystkie wielorakie                   przed czym głos się wzdraga, można rozpocząć                       rializacji przez otoczenie cyfrowe, w jego
istnienia umożliwiane przez sieć. „Przykuwa-                    i przerwać stosunki miłosne i przyjaźni, nawet                     nowych odmianach rozszerzonej rzeczywisto-
jąc jednostkę do tożsamości czysto biologicznej                 tak intensywne, jakie tylko nasz sobowtór                          ści, jest ono atakowane w swoim najbardziej
i aspołecznej, obiecuje, że pozwoli jej w inter-                w sieci mógłby przeżywać i znosić. Gdy pomy-                       podstawowym znaczeniu – jako obecność
necie nakładać wszelkie możliwe maski oraz                      ślimy, że protagonistą filmu Jamesa Camerona                       i percypujący podmiot. Jest chirurgicznie
żyć każdym możliwym drugim i trzecim ży-                        (Avatar, 2009) jest żołnierz inwalida, który                       modyfikowane, tak żeby było coraz bardziej
ciem, z których żadne nie będzie mogło nigdy                                                                                       podobne do symulakrum cielesności uosabia-
                                                                7
                                                                  G. Agamben, Nagość, tłum. K. Żaboklicki, Warszawa:               nego przez epifanię obrazu telewizyjnego lub
6
 Antropolog André Leroi-Gourhan doszedł do wniosku,             W.A.B., 2010, s. 64.                                               mass medialnego przedstawienia; piercing,
że to stosowanie narzędzi spowodowało rozwój naszego            8
                                                                  Po sugestywną i wyczerpującą lekturę dotyczącą filmu             tatuaże i inne cielesne okaleczenia krzyczą
mózgu, a nie odwrotnie. W tym sensie narzędzia zmieniły         odsyłamy do eseju Slavoja Žižka pt. Matrix, o i due lati della
naszą zdolność do uczenia się: człowiek bowiem buduje           perversione, [w:] tegoż, Lacrimae rerum. Saggi sul cinema e il
nowe narzędzia dopiero wtedy, gdy samo stosowanie               cyberspazio, Milano: Scheiwiller, 2009. Przekład polski,           9
                                                                                                                                    Warto wymienić filmy Kosiarz umysłów (1992) oraz Johnny
narzędzi zmieniło go już na poziomie głębokim. Por.             który ukazał się pt. Lacrimae rerum: Kieślowski, Hitchcock, Tar-   Mnemonic (1995), w których zastosowanie technologii do
A. Leroi-Gourhan, Le geste et la parole, Paris: Albin Michel,   kowski, Lynch, tłum. G. Jankowicz i in., Kraków: Korporacja        rekonstrukcji przestrzeni i miejsc wirtualnych nabiera kon-
1964–1965.                                                      Ha!art, 2007, nie zawiera powyższego tekstu (przyp. red.).         turów dramatycznych, a wręcz przemienia się w horror.




                                                                            autoportret 3 [38] 2012 | 50
jeszcze, siłą antropopoiesis10, że jest niezastąpio-            jako o konglomeracie peryferyjnych agencji,                          której można pragnąć, którą można podziwiać
ne, są to jednak ostatnie próby obrony z góry                   pożytecznych lub zbędnych przy wykonywaniu                           i sprzedawać, posunął się dalej: rzecz stała się
już przegranej walki. Sama definicja medium,                    określonych zadań, pełnieniu określonych                             teraz obrazem rzeczy – obrazem produktu, rekla-
przez McLuhana określonego jako ekstensja,                      funkcji. Słowa „widzę cię” z filmu Avatar,                           mą. Nie szuka się już w ciele łącznika, przejścia,
elektryczna proteza ciała, staje się jeszcze                    rozumiane jako miłosna wizja i potwierdzenie                         dostępu do wiedzy archetypalnej i pierwotnej
bardziej precyzyjna w kontekście przemiany                      rozpoznania wzajemności uczucia, otwarcie                            („Ciałem rozumiem”, pisał David Grossman), lecz
naszej percepcji ciała. „Każdy wynalazek, czy                   wyrażają absolutne i radykalne prawo wzroku                          dokonuje się w rzeczy samej dalsza, ostatecz-
nowa odmiana techniki, jest przedłużeniem                       do tego, by wciąż na nowo ustanawiać sens                            na przemiana naszej cielesności: przejście od
lub samoamputacją naszego fizycznego ciała,                     percepcji i  o d c z u w a n i a rzeczywistości.                     przedmiotu, produktu i towaru funkcjonalnego
przy czym takie przedłużenie domaga się też                                                                                          do społeczeństwa konsumpcji, które przez to
nowych proporcji lub nowej równowagi w re-                      Nasze nowe protezy elektroniczne, spersona-                          jest początkiem i końcem wszelkich pragnień;
lacji z innymi organami i przedłużeniami. […]                   lizowane i pozostające w ciągłej interkoneksji                       do fantazmatu naszej narcystycznej i obsesyjnej
Z punktu widzenia fizjologii człowiek normal-                   z siecią, jak smartphone i tablet12, coraz bardziej                  przyjemności. Natrętna i maniakalna obsesja,
nie korzystający z techniki (lub swojego na                     wpływają na „nasze rozumienie sposobu, w jaki                        z jaką reklama, informacja i przemysł rozryw-
różne sposoby przedłużonego ciała) jest przez                   ciało interreaguje społecznie i seksualnie, reor-                    kowy postrzegają ciało jako miejsce publiczne,
nią nieustannie modyfikowany, a sam z kolei                     ganizując percepcję naszych zdolności i naszych                      świadczy już nie o chorobliwym kulcie ciała
wynajduje różne sposoby modyfikowania                           pragnień, oraz sprawiając, że ciało porusza się                      i o hedonistycznym poszukiwaniu jego dosko-
stworzonej przez siebie techniki”11. Wprawdzie                  poza sferą przyjemności prywatnej w sieciach,                        nałości, lecz jest prawdziwym dowodem na to,
ludzkie ciało zawsze ulegało przemianom na                      gdzie daje się i otrzymuje przyjemność. Po-                          że kategorie naszego rozumienia ciała są już
skutek różnych technologii stosowanych przez                    wszechna praktyka telefonicznego seksu i cyber-                      nieaktualne. Reklamy kremów, perfum, kuracji
człowieka, niemniej nowe techniki komu-                         seksu – działalności pozbawionej wszelkiego im-                      odchudzających, ale też miliony egzemplarzy
nikacji cyfrowej zmieniają naszą cielesność                     peratywu biologicznego – pokazuje, w jaki sposób                     gazet brukowych donoszących o szczegółach ciał
i naszą osobę w ducha – w bezcielesny obraz.                    przyjemna mieszanka zmysłów, od dotyku przez                         mężczyzn i kobiet (mniej lub bardziej) znanych
„Organiczne” zrównoważenie narzucane przez                      zapach aż po najsubtelniejsze psychologiczne                         ujawniają koniec ciała i zwycięstwo jego obrazu.
nowe e l e k t r o n i c z n e e k s t e n s j e ustana-        odcienie, może zostać zredukowana do środka ję-                      „Jesteśmy tak przyzwyczajeni do interpretacji
wia teraz pierwszeństwo wzroku nad innymi                       zykowego, być przekazywana i składana na nowo                        mitu Narcyza proponowanej przez nowoczesną
funkcjami cielesnymi, podczas gdy zdolność                      w wyobraźni odbiorcy”13. Z tego zdaje się wynikać                    psychologię, definiującą narcyzm jako zamyka-
naszych członków zdaje się powoli zatracać,                     pozytywistyczna ufność w zdolność technologii                        nie się i cofanie się libido w jaźń, iż zapominamy,
zarówno pod kątem efektywności, jak i in-                       do wytłumaczenia zakamarków funkcji ciele-                           że ostatecznie młodzieniec kocha się nie tyle
tensywności. Doznania, jakie ciało odczuwa                      snych, wobec niezdolności ujawnienia intym-                          w sobie, ile w swoim obrazie, odbijanym na
w   o b e c n o ś c i, powoli przestają być czytel-             nych mechanizmów pragnienia. Parafrazując                            powierzchni wody, który on bierze za istotę ży-
ne, stają się zatem zbyteczne i są zarzucane,                   wnioski Guya Deborda14, współczesne społeczeń-                       wą”15. Nie kochamy już siebie za pośrednictwem
niczym niepotrzebne i nieużyteczne już części,                  stwo realizuje nową genetyczną mutację ciała:                        naszego ciała, co jest konieczną przesłanką ku
i jako takie zapominane: jak zęby mądrości,                     od przedmiotu do obrazu przedmiotu. Proces                           temu, by uczyć się kochać innych, lecz podążamy
które już nie rosną, albo skóra – coraz mniej                   uprzedmiotowienia, który zmienił ciało w rzecz,                      bałwochwalczo za naszym obrazem, odbijanym
owłosiona, skoro ciało nie musi się już bory-                                                                                        bez przerwy w połyskującym lustrze milionów
kać z zimnem. Patrzymy, ale widzimy coraz                                                                                            i milionów monitorów.
                                                                12
                                                                   Nie przypadkiem to właśnie Derrick de Kerckhove, spad-
mniej. Nie myślimy już o ciele jako o jedności                  kobierca badań i intuicji Marshalla McLuhana, połączył
percepcji (zatem wiedzy) i tożsamości, lecz                     ideę medium jako ekstensji ludzkiego ciała z teorią koneksji         TŁUMACZENIE Z WŁOSKIEGO:
                                                                inteligencji w kontekście sieci. Por. D. de Kerckhove,               EMILIANO RANOCCHI
                                                                Brainframes. Technology, Mind and Business, Utrecht: Bosch
10
   F. Remotti, Prima lezione di antropologia, Bari: Laterza,    & Keuning, 1991.
2000.                                                           13
                                                                   S. O’Reilly, Il corpo nell’arte contemporanea, Torino: Einaudi,
11
   M. McLuhan, Zrozumieć media: Przedłużenia człowieka, tłum.   2011, s. 132.
N. Szczucka, Warszawa: Wydawnictwa Naukowo-Technicz-            14
                                                                   G. Debord, Społeczeństwo spektaklu, tłum. M. Kwaterko,            15
                                                                                                                                       G. Agamben, Stanze. La parola e il fantasma nella cultura occi-
ne, 2004, s. 84, 86.                                            Warszawa: PIW, 2006.                                                 dentale, Torino: Einaudi, 1977, s. 97. (tłum. cyt.: E.R.).




                                                                             autoportret 3 [38] 2012 | 51

More Related Content

Viewers also liked

Alessio Bortot, Niepokój cudowności w epoce baroku
Alessio Bortot, Niepokój cudowności w epoce barokuAlessio Bortot, Niepokój cudowności w epoce baroku
Alessio Bortot, Niepokój cudowności w epoce barokuMałopolski Instytut Kultury
 
Francesco Bergamo, Niesamowita ekologia przestrzeni wirtualnej
Francesco Bergamo, Niesamowita ekologia przestrzeni wirtualnejFrancesco Bergamo, Niesamowita ekologia przestrzeni wirtualnej
Francesco Bergamo, Niesamowita ekologia przestrzeni wirtualnejMałopolski Instytut Kultury
 
Mario Perniola, Wampiryzm i seksapil nieorganiczności
Mario Perniola, Wampiryzm i seksapil nieorganicznościMario Perniola, Wampiryzm i seksapil nieorganiczności
Mario Perniola, Wampiryzm i seksapil nieorganicznościMałopolski Instytut Kultury
 
Z Juhanim Pallasmą rozmawia Dorota Leśniak - Rychlak, Identyfikowanie terytorium
Z Juhanim Pallasmą rozmawia Dorota Leśniak - Rychlak, Identyfikowanie terytoriumZ Juhanim Pallasmą rozmawia Dorota Leśniak - Rychlak, Identyfikowanie terytorium
Z Juhanim Pallasmą rozmawia Dorota Leśniak - Rychlak, Identyfikowanie terytoriumMałopolski Instytut Kultury
 
Krzysztof Nawratek, Brońmy norm, normy nas bronią
Krzysztof Nawratek, Brońmy norm, normy nas broniąKrzysztof Nawratek, Brońmy norm, normy nas bronią
Krzysztof Nawratek, Brońmy norm, normy nas broniąMałopolski Instytut Kultury
 

Viewers also liked (14)

Isabella Friso, Doświadczenie granicy
Isabella Friso, Doświadczenie granicyIsabella Friso, Doświadczenie granicy
Isabella Friso, Doświadczenie granicy
 
Giuseppe Longo, Strażnik wieży
Giuseppe Longo, Strażnik wieżyGiuseppe Longo, Strażnik wieży
Giuseppe Longo, Strażnik wieży
 
Alessio Bortot, Niepokój cudowności w epoce baroku
Alessio Bortot, Niepokój cudowności w epoce barokuAlessio Bortot, Niepokój cudowności w epoce baroku
Alessio Bortot, Niepokój cudowności w epoce baroku
 
Emiliano Ranocchi, Szalona katedra
Emiliano Ranocchi, Szalona katedraEmiliano Ranocchi, Szalona katedra
Emiliano Ranocchi, Szalona katedra
 
Francesco Bergamo, Niesamowita ekologia przestrzeni wirtualnej
Francesco Bergamo, Niesamowita ekologia przestrzeni wirtualnejFrancesco Bergamo, Niesamowita ekologia przestrzeni wirtualnej
Francesco Bergamo, Niesamowita ekologia przestrzeni wirtualnej
 
Mario Perniola, Wampiryzm i seksapil nieorganiczności
Mario Perniola, Wampiryzm i seksapil nieorganicznościMario Perniola, Wampiryzm i seksapil nieorganiczności
Mario Perniola, Wampiryzm i seksapil nieorganiczności
 
Jakub Woynarowski, Horror
Jakub Woynarowski, HorrorJakub Woynarowski, Horror
Jakub Woynarowski, Horror
 
Nicholas Royle, Niesamowite
Nicholas Royle, NiesamowiteNicholas Royle, Niesamowite
Nicholas Royle, Niesamowite
 
Wojciech Wilczyk, Seminarium
Wojciech Wilczyk, SeminariumWojciech Wilczyk, Seminarium
Wojciech Wilczyk, Seminarium
 
Anthony Vidler, Mroczna przestrzeń
Anthony Vidler, Mroczna przestrzeńAnthony Vidler, Mroczna przestrzeń
Anthony Vidler, Mroczna przestrzeń
 
Matteo Tirncas, Minimalne mieszkania
Matteo Tirncas, Minimalne mieszkaniaMatteo Tirncas, Minimalne mieszkania
Matteo Tirncas, Minimalne mieszkania
 
Z Juhanim Pallasmą rozmawia Dorota Leśniak - Rychlak, Identyfikowanie terytorium
Z Juhanim Pallasmą rozmawia Dorota Leśniak - Rychlak, Identyfikowanie terytoriumZ Juhanim Pallasmą rozmawia Dorota Leśniak - Rychlak, Identyfikowanie terytorium
Z Juhanim Pallasmą rozmawia Dorota Leśniak - Rychlak, Identyfikowanie terytorium
 
Marcin Szoska, 37m2
Marcin Szoska, 37m2Marcin Szoska, 37m2
Marcin Szoska, 37m2
 
Krzysztof Nawratek, Brońmy norm, normy nas bronią
Krzysztof Nawratek, Brońmy norm, normy nas broniąKrzysztof Nawratek, Brońmy norm, normy nas bronią
Krzysztof Nawratek, Brońmy norm, normy nas bronią
 

More from Małopolski Instytut Kultury

PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)
PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)
PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)Małopolski Instytut Kultury
 
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)Małopolski Instytut Kultury
 
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...Małopolski Instytut Kultury
 
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...Małopolski Instytut Kultury
 
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...Małopolski Instytut Kultury
 
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni" (prezen...
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni"  (prezen...MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni"  (prezen...
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni" (prezen...Małopolski Instytut Kultury
 
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)Małopolski Instytut Kultury
 
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...Małopolski Instytut Kultury
 
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 

More from Małopolski Instytut Kultury (20)

Oficyna Raczków- przewodnik.pdf
Oficyna Raczków- przewodnik.pdfOficyna Raczków- przewodnik.pdf
Oficyna Raczków- przewodnik.pdf
 
PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)
PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)
PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)
 
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)
 
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)
 
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)
 
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)
 
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...
 
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)
 
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)
 
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...
 
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...
 
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni" (prezen...
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni"  (prezen...MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni"  (prezen...
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni" (prezen...
 
PARK KRAKOWSKI "Dla ciała i ducha " (wystawa)
PARK KRAKOWSKI "Dla ciała i ducha " (wystawa) PARK KRAKOWSKI "Dla ciała i ducha " (wystawa)
PARK KRAKOWSKI "Dla ciała i ducha " (wystawa)
 
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)
 
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)
 
BELUARD W ROŻNOWIE (przewodnik)
BELUARD W ROŻNOWIE (przewodnik)BELUARD W ROŻNOWIE (przewodnik)
BELUARD W ROŻNOWIE (przewodnik)
 
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...
 
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)
 
ZAMEK W CZCHOWIE (baner)
ZAMEK W CZCHOWIE (baner)ZAMEK W CZCHOWIE (baner)
ZAMEK W CZCHOWIE (baner)
 
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE (pocztówka)
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE (pocztówka)PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE (pocztówka)
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE (pocztówka)
 

7. Rossano Baronciani - Ciało czyli nie-miejsce

  • 1.
  • 2. Kadry z wideo Metamorfoza Narcyza, 2011, autor: Tommaso Pedone, aktorzy: Lorenzo Piscopiello i Rocco D’Andrizza. Podzielony na dwie części ekran, nawiązujący do znanego obrazu Salvadora Dalego, tworzy lustro, w którym odbijają się współczesne oblicza mitu Narcyza. Obraz człowieka ponowoczesnego, w który zapatrzona jest zachodnia, ponowoczesna cywilizacja, określa horyzont jej widzenia; czym są jednak twarze i ciała, których nie odbija lustro posthumanistycznego dyskursu?
  • 3. Rossano Baronciani ciało jest „ośrodkiem funkcji dla wszystkich pozostałych przedmiotów, dla wszystkich moich funkcji”, jest więc nieodłączne od moż- Ciało czyli liwości poznania. Świat rzeczy, które jawią się podmiotowi, „ich byt, ich prawda stają się moimi za pośrednictwem ciała, jako czynnego nie-miejsce organu percepcji”; psychika dochodzi dopie- ro w drugiej kolejności1. Jakikolwiek proces poznawczy (jak chociażby proste zdobywanie informacji), który nie brałby pod uwagę ciała, rozumianego jako ośrodek i pośrednik wszyst- kich naszych funkcji, prowadziłby do uzyska- nia wiedzy niepełnej, zwodniczej i złudnej. „Bycie w świecie nie jest widowiskiem. Wręcz przeciwnie. Oznacza: być w środku, nie naprzeciwko. […] Jego przedstawienie […] domaga się bowiem «podmiotu», dla którego ono się odbywa; podmiotu, który nie może nie być absolutnie drugorzędnym, pochod- nym i ograniczonym wobec tego, co istnieje W najlepszym wypadku ciało na wieki pozostanie, przefiltrowany, przepuszczony przez ciało. (na przykład podmiotu wiedzy, koncepcji lub również na płaszczyźnie teoretycznej, czymś am- Mylimy się, ilekroć usiłujemy myśleć o ciele wizji)”2. Ciało, podmiot par excellence, może biwalentnym. Przedmiotem i antyprzedmiotem, jako istocie, czyniąc z niego coś obiektywnego, stać się przedmiotem badania poznawczego przecinającym w poprzek i znoszącym dyscypliny, istniejącego na zewnątrz nas. Tak postępując, tylko wówczas, gdy zaakceptujemy ideę, że które chciałyby je scalić – miejscem i niemiejscem możemy wprawdzie p o j m o w a ć ciało, ale nie da się oddzielić porządku rozumienia od […] nie będziemy nigdy w stanie dojść do praw- porządku istnienia, albowiem gdy odrywa- J. Baudrillard, Wymiana symboliczna i śmierć dziwej jego świadomości, gdyż jawi się ono my ciało od istnienia, pozostaje czysty fakt ciągle inaczej: raz jako funkcjonalny zespół biologiczny, organizm. Mogę bowiem widzieć narządów, innym razem jako środek komuni- innego dlatego, że świat objawia się moim kacji, służący uzewnętrznianiu naszego życia oczom i objawienie to mogę przepuścić przez I lekroć zastanawiamy się nad wielością wewnętrznego, wreszcie jako wskaźnik nasze- swoją cielesność. Mogę poczuć, jak pragnienie i złożonością znaczeń idei ciała, natrafia- go samopoczucia. Kiedy chorujemy, leczymy drugiego staje się krwią, ale też jak wstręt my na nieporozumienie i pułapkę. Niepo- część, która nas boli, często niepomni reszty lub zwykła obojętność moszczą się we mnie, rozumienie dotyczy możliwości poznania ciała. Przecież to ono samo niejednokrotnie do przechodząc przez moją nagość. Spojrzenie, (się) w  o d e r w a n i u od ciała, a pułapką jest nas przemawia za pomocą znaków i sygnałów; posłannik intelektu, odzwierciedla moją wizję domniemana pewność, jakoby można wziąć nie trzeba chyba dodawać, że jego mowa naj- świata; tylko obecność ciała zapewnia jego ciało w nawias, zawiesić jego sąd i uznać je częściej pozostaje niewysłuchana. Optymalny poznanie, a to dlatego, że nigdy nie jesteśmy za coś innego od nas. W rzeczywistości ciało punkt wyjścia dla refleksji o ciele, pozwalający ukazuje nam się zawsze w jedności i tożsa- nie popaść w jego uprzedmiotowienie stanowi 1 E. Husserl, Zur Phänomenologie der Intersubjektivität. Texte aus mości z istnieniem, a zatem jako o b e c n o ś ć. rozróżnienie, jakie przeprowadził Husserl mię- dem Nachlaß, hrsg. von I. Kern, Den Haag: Nijhoff, 1973, Nie mogę poznawać świata inaczej, jak tylko dzy osobą a substancją; między jednostką, któ- s. 58–59. dzięki jego pośrednictwu. Wszelki przedmiot ra percypuje rzeczy za pośrednictwem ciała, 2 J.-L. Nancy, Corpo teatro, trad. A. Moscati, Napoli: Edizioni Cronopio, 2010, s. 10–11 (tłum. cyt.: E.R. na podstawie percepcji staje się nim dopiero, gdy zostaje a przedmiotami otoczenia. Jak pisze Husserl, włoskiego przekładu). autoportret 3 [38] 2012 | 48
  • 4. przed rzeczami, które się dzieją, lecz jesteśmy osobowym”4. Nie możemy myśleć o sobie jako dowodów odsyłających mnie do jego istoty: wśród nich. Ciało jest przestrzenią mediacji o współistnieniu umysłu i ciała, gdyż jesteśmy zdjęcia, dokumenty, urywki z innych roz- między mną a światem. Zapach ciała, inne- nierozerwalną jednością obu. mów, innych głosów, rozproszonych w sieci go od naszego, już sam przez się jest wie- jak satelity w przestrzeni. Mogę wprawdzie dzą – wiedzą zrodzoną z mądrości naszych Jeśli zatem zadajemy sobie pytanie o możli- intensywnie doznać istnienia kogoś, kto nie członków i zakładającą konieczność zszycia wość poznawania świata bez pośrednictwa cia- poddaje się percepcji mojego ciała, jestem dawnego rozdarcia, jakie powstało w cywili- ła, niezwykle istotne jest rozważenie, w jaki jednak zarazem zmuszony przyznać, że zacji zachodniej, między umysłem a ciałem. sposób obecne przemiany spowodowane przez obecność ta nie ujawnia się przede mną ani Rozdarcie to Leo Strauss utożsamił z archety- internet zmieniają relacje międzyludzkie. Na- naocznie, ani zaocznie: moje ciało doświad- pami kulturalnymi Jerozolimy i Aten3, czyli dejściu ery post PC (jak określił ją Steve Jobs) cza zatem prawdziwej nie-obecności. Tym z historycznym podziałem na duszę i ciało, towarzyszyło powstawanie i szybkie konsolido- samym nie chcemy oczywiście sugerować, niebo i ziemię, filozofię i naukę. Spadek ten wanie się licznych portali społecznościowych, że lepiej jest narażać się na długie i męczące kazało zrewidować dopiero doświadczenie z których najbardziej znany powoli osiąga podróże dla kilku godzin pracy, czy że za- XX-wiecznego egzystencjalizmu, rozważające- już pierwszy miliard użytkowników. Akcent wsze i wszędzie fizyczna obecność jest lepsza go nową kategorię percepcji obecności: Dasein przesuwa się w związku z tym ku pierwszej od innych form zapośredniczonej komuni- Martina Heideggera. Człowiek odzyskał świa- fundamentalnej prawdzie, z którą wiązało kacji, gdyż bardzo łatwo byłoby udowodnić, domość, że nie jest istotą dwoistą składającą się zawsze pojawienie się ciała: niemożno- jak bardzo nowe technologie polepszają się z duszy i krwi, kultury i natury, lecz niero- ści zastąpienia o b e c n o ś c i. Można unikać jakość naszego życia, pomagają nam w nauce zerwalną jednością bytu i sposobów, animalitas spojrzenia, nawet otchłani oczu drugiego i zwiększają możliwości osobistej realizacji. i humanitas. W tym sensie „wcale nie przezwy- człowieka, ale nie da się zignorować obec- Wszystko to jest ewidentne; a jednak (jak za- ciężamy błędów biologizmu, gdy do ludzkiego ności jego ciała. Jeśli weźmiemy ponadto wsze) ciekawsza wydaje się próba obserwacji ciała dobudowujemy duszę, do duszy ducha, pod uwagę, że rozwój nowych technologii i oceny tego, co ukrywa się przed wzrokiem. a do ducha to, co egzystencyjne (das Existenziel- komunikacji opiera się na wyparciu idei „Najbardziej interesujące bowiem – jak pisze le), donioślej niż dotąd głosząc chwałę ducha, obecności, uznanej za koszt nieopłacalny – Jean Baudrillard – jest skrywanie i wymyka- aby w końcu pozwolić wszystkiemu znów po- zarówno z powodu konieczności transportu, nie się przedmiotu, moment, w którym staje grążyć się w przeżywanie życia […]. Jak istota jak i straty czasu – lub wręcz za prawdzi- się on nieuchwytny, paradoksalny i ambiwa- człowieka nie leży w tym, że ma on zwierzęcy wą przeszkodę w skutecznej komunikacji, lentny, swą ambiwalencją naznaczając sam organizm, tak samo nie można usunąć i wy- uzmysłowimy sobie, co znaczy dla naszych podmiot wraz z wypracowanymi przezeń równać braków tego niewłaściwego określenia czasów to, co moglibyśmy nazwać nie- metodami badawczymi. Zajmowaliśmy się istoty człowieka, obdarzając go nieśmiertelną obecnością. Idee życia, istnienia zawierają wyłącznie warunkami, w jakich podmiot duszą, władzami rozumu lub charakterem w sobie zawsze pojęcie obecności/nieobecno- odkrywa przedmiot, nie dociekając zgoła wa- ści. Mogę bowiem stwierdzić rzeczywiste ist- runków, w jakich przedmiot odkrywa pod- nienie drugiego dlatego, że – chociażby raz miot. Za powód do dumy poczytujemy sobie – miałem doświadczenie ciała innego ode odkrycie przedmiotu, czekającego rzekomo 3 Filozof Leo Strauss, Niemiec żydowskiego pochodzenia, mnie. Teraz, za sprawą nowych technologii cierpliwie na swe odkrycie. Czy w ten sposób twierdzi, że po epoce jedności fizyki i metafizyki (w dziele komunikacji, nawet jeśli nie doświadczam nie dajemy się mu jednak wystrychnąć na Arystotelesa metafizyka została tak nazwana dlatego, że obecności drugiego człowieka, mogę nadal dudka? Być może tak naprawdę to przedmiot księgi, w których była omawiana, n a s t ę p o w a ł y p o  księgach dotyczących fizyki) doszło do ostrego podziału twierdzić, że on istnieje, skoro czatuje ze nas odkrył? Być może to on nas wymyślił?”5. między nauką a filozofią. Stąd wynika „dewaluacja wszel- mną w tej chwili na portalu społecznościo- Być może to nie my stosujemy nowe tech- kiej wiedzy, która nie sprostałaby wymogom naukowości wym, albo dlatego, że posiadam dziesiątki nologie po to, by ulepszyć nasze życia, tylko w tym specyficznym znaczeniu”. L. Strauss, Progress or Return? The Contemporary Crisis in Western Civilisation [1952],  „Modern Judaism” 1981, No. 1 (May), s. 29. Tekst wznowi- ony jako rozdz. 1 (I–II) w Jewish Philosophy and the Crisis of 4 M. Heidegger, List o humanizmie, [w:] tegoż, Budować, Modernity: Essays and Lectures in Modern Jewish Thought, ed. mieszkać, myśleć, tłum. J. Tischner, Warszawa: Czytelnik, 5 J. Baudrillard, Zbrodnia doskonała, tłum. S. Królak, War- K.H. Green, Albany: SUNY P, 1997 (tłum. cyt.: E.R.). 1977, s. 87. szawa: Sic!, 2008, s. 71–72. autoportret 3 [38] 2012 | 49
  • 5. same przedmioty6 codziennie wymyślają nas do niej samej należeć. Dochodzi do tego szybko dopiero wówczas czuje, że żyje, gdy występuje i dla nas (za nas) inne życie. odczuwalna, prawie arogancka przyjemność w postaci swojego awatara, wtedy zrozumiemy wywołana tym, że jest się rozpoznawanym głęboką przemianę wrażliwości, przez którą Dwa filmy, oba z 1999 roku, z różną wrażliwo- przez maszynę, bez obciążenia implikacjami ludzkość przechodzi, podążając za nowymi ścią zmagają się z problematyką omawianą uczuciowymi, nieuniknionymi w wypadku sposobami życia zapośredniczonego przez sieć. przez Jeana Baudrillarda w eseju pt. Zbrodnia rozpoznania przez inną ludzką istotę. Im Znieważone i umęczone ciało żołnierza odra- doskonała, opublikowanym we Francji w 1995 bardziej mieszkaniec metropolii oddalił się dza się w zwinnych i atletycznych kształtach roku: chodzi o Matrix braci Wachowskich od innych, im bardziej stał się niezdolny do Na’viego: na Pandorze żołnierz amerykańskiej i eXistenZ Davida Cronenberga. Oba filmy od- spojrzenia bliźniemu w oczy, tym większym piechoty morskiej może wykonywać niepraw- wracają myśl, że to ludzie kontrolują maszyny, pocieszeniem jest dla niego wirtualna zażyłość dopodobne akrobacje i oswajać latające zwie- i w konwencji fantastyki naukowej przedsta- z urządzeniem, które umie mu zajrzeć tak rzęta. Dochodzi w ten sposób do świadomości, wiają świat, w którym ludzkość znajduje się głęboko w siatkówkę; w im większym stopniu że jego prawdziwe istnienie realizuje się tylko w niewoli sztucznych inteligencji lub jest odu- zagubił wszelką tożsamość i wszelką rzeczy- w postaci sobowtóra. Jego rzeczywiste ciało rzona grami komputerowymi wszczepianymi wistą przynależność, tym milej jest mu być reprezentuje natomiast przekleństwo i ból bezpośrednio w kręgosłup. W Matriksie ludzkie rozpoznanym przez Wielką Maszynę w jej nie- okaleczenia, niepotrzebne brzemię, koszmar, ciało dostarcza pożywienia maszynom, co zliczonych i szczegółowych odmianach […]”7. w którym budzi się za każdym razem, ilekroć doskonale oddaje osmozę, w jakiej pozostajemy Zostawiając teraz z boku komercyjny sukces do niego powraca. Film Camerona bardziej niż względem nich (wystarczy przypomnieć, że filmu Matrix8 oraz trzeźwe i zarazem szalone za produkt przemysłu rozrywkowego powi- zdecydowanie łatwiej jest wymienić operatora wizje Cronenberga, zauważmy, jak daleko nien być uważany za prawdziwe wydarzenie przy terminalu niż cały komputer). W eXistenZ posunął się w ostatniej dekadzie stopniowy mass medialne na skalę światową. Po strachu przedstawiono genetyczną mutację elektrycz- proces dematerializacji ciała, które wyparowu- i pesymistycznych przewidywaniach, jakie nych kabli, które stają się pępowinami lub je w neptuniańskiej chmurze o nieuchwytnych wiązano z początku z nadejściem rzeczywisto- konsolami gier komputerowych podobnych do i nieokreślonych konturach. Świadomość, że ści wirtualnej9, dochodzimy teraz do sytuacji, ludzkich członków. David Cronenberg sugeru- aby przeżyć prawdziwe życie w sieci, ciało jest w której życie w sieci uchodzi za lepsze, pod je, że przemiana materii organicznej w nie- zbędne, skonsolidowała się zarówno w komik- wieloma względami, od życia przeżywanego organiczną już się odbywa, choć człowiek, jak sowo-komercyjnych ekscesach Second Life, jak w ludzkiej postaci. się okazuje, nie jest jej sprawcą, tylko jej na- i w namiastce obecności zapewnianej przez rzędziem. W tym sensie ciało zmierza ku wła- nowe portale społecznościowe. Ciało stało się Ciało stało się polem bitwy, na którym toczy snej biologicznej dematerializacji: pociągająca niepotrzebne, a nawet przeszkadza w podąża- się codzienna walka o sens i znaczenie naszego wirtualizacja jest konieczną ceną, którą trzeba niu za rytmem sieci: w sieci można mówić to, istnienia. Naprowadzone na drogę demate- zapłacić, by móc przeżyć wszystkie wielorakie przed czym głos się wzdraga, można rozpocząć rializacji przez otoczenie cyfrowe, w jego istnienia umożliwiane przez sieć. „Przykuwa- i przerwać stosunki miłosne i przyjaźni, nawet nowych odmianach rozszerzonej rzeczywisto- jąc jednostkę do tożsamości czysto biologicznej tak intensywne, jakie tylko nasz sobowtór ści, jest ono atakowane w swoim najbardziej i aspołecznej, obiecuje, że pozwoli jej w inter- w sieci mógłby przeżywać i znosić. Gdy pomy- podstawowym znaczeniu – jako obecność necie nakładać wszelkie możliwe maski oraz ślimy, że protagonistą filmu Jamesa Camerona i percypujący podmiot. Jest chirurgicznie żyć każdym możliwym drugim i trzecim ży- (Avatar, 2009) jest żołnierz inwalida, który modyfikowane, tak żeby było coraz bardziej ciem, z których żadne nie będzie mogło nigdy podobne do symulakrum cielesności uosabia- 7 G. Agamben, Nagość, tłum. K. Żaboklicki, Warszawa: nego przez epifanię obrazu telewizyjnego lub 6 Antropolog André Leroi-Gourhan doszedł do wniosku, W.A.B., 2010, s. 64. mass medialnego przedstawienia; piercing, że to stosowanie narzędzi spowodowało rozwój naszego 8 Po sugestywną i wyczerpującą lekturę dotyczącą filmu tatuaże i inne cielesne okaleczenia krzyczą mózgu, a nie odwrotnie. W tym sensie narzędzia zmieniły odsyłamy do eseju Slavoja Žižka pt. Matrix, o i due lati della naszą zdolność do uczenia się: człowiek bowiem buduje perversione, [w:] tegoż, Lacrimae rerum. Saggi sul cinema e il nowe narzędzia dopiero wtedy, gdy samo stosowanie cyberspazio, Milano: Scheiwiller, 2009. Przekład polski, 9 Warto wymienić filmy Kosiarz umysłów (1992) oraz Johnny narzędzi zmieniło go już na poziomie głębokim. Por. który ukazał się pt. Lacrimae rerum: Kieślowski, Hitchcock, Tar- Mnemonic (1995), w których zastosowanie technologii do A. Leroi-Gourhan, Le geste et la parole, Paris: Albin Michel, kowski, Lynch, tłum. G. Jankowicz i in., Kraków: Korporacja rekonstrukcji przestrzeni i miejsc wirtualnych nabiera kon- 1964–1965. Ha!art, 2007, nie zawiera powyższego tekstu (przyp. red.). turów dramatycznych, a wręcz przemienia się w horror. autoportret 3 [38] 2012 | 50
  • 6. jeszcze, siłą antropopoiesis10, że jest niezastąpio- jako o konglomeracie peryferyjnych agencji, której można pragnąć, którą można podziwiać ne, są to jednak ostatnie próby obrony z góry pożytecznych lub zbędnych przy wykonywaniu i sprzedawać, posunął się dalej: rzecz stała się już przegranej walki. Sama definicja medium, określonych zadań, pełnieniu określonych teraz obrazem rzeczy – obrazem produktu, rekla- przez McLuhana określonego jako ekstensja, funkcji. Słowa „widzę cię” z filmu Avatar, mą. Nie szuka się już w ciele łącznika, przejścia, elektryczna proteza ciała, staje się jeszcze rozumiane jako miłosna wizja i potwierdzenie dostępu do wiedzy archetypalnej i pierwotnej bardziej precyzyjna w kontekście przemiany rozpoznania wzajemności uczucia, otwarcie („Ciałem rozumiem”, pisał David Grossman), lecz naszej percepcji ciała. „Każdy wynalazek, czy wyrażają absolutne i radykalne prawo wzroku dokonuje się w rzeczy samej dalsza, ostatecz- nowa odmiana techniki, jest przedłużeniem do tego, by wciąż na nowo ustanawiać sens na przemiana naszej cielesności: przejście od lub samoamputacją naszego fizycznego ciała, percepcji i  o d c z u w a n i a rzeczywistości. przedmiotu, produktu i towaru funkcjonalnego przy czym takie przedłużenie domaga się też do społeczeństwa konsumpcji, które przez to nowych proporcji lub nowej równowagi w re- Nasze nowe protezy elektroniczne, spersona- jest początkiem i końcem wszelkich pragnień; lacji z innymi organami i przedłużeniami. […] lizowane i pozostające w ciągłej interkoneksji do fantazmatu naszej narcystycznej i obsesyjnej Z punktu widzenia fizjologii człowiek normal- z siecią, jak smartphone i tablet12, coraz bardziej przyjemności. Natrętna i maniakalna obsesja, nie korzystający z techniki (lub swojego na wpływają na „nasze rozumienie sposobu, w jaki z jaką reklama, informacja i przemysł rozryw- różne sposoby przedłużonego ciała) jest przez ciało interreaguje społecznie i seksualnie, reor- kowy postrzegają ciało jako miejsce publiczne, nią nieustannie modyfikowany, a sam z kolei ganizując percepcję naszych zdolności i naszych świadczy już nie o chorobliwym kulcie ciała wynajduje różne sposoby modyfikowania pragnień, oraz sprawiając, że ciało porusza się i o hedonistycznym poszukiwaniu jego dosko- stworzonej przez siebie techniki”11. Wprawdzie poza sferą przyjemności prywatnej w sieciach, nałości, lecz jest prawdziwym dowodem na to, ludzkie ciało zawsze ulegało przemianom na gdzie daje się i otrzymuje przyjemność. Po- że kategorie naszego rozumienia ciała są już skutek różnych technologii stosowanych przez wszechna praktyka telefonicznego seksu i cyber- nieaktualne. Reklamy kremów, perfum, kuracji człowieka, niemniej nowe techniki komu- seksu – działalności pozbawionej wszelkiego im- odchudzających, ale też miliony egzemplarzy nikacji cyfrowej zmieniają naszą cielesność peratywu biologicznego – pokazuje, w jaki sposób gazet brukowych donoszących o szczegółach ciał i naszą osobę w ducha – w bezcielesny obraz. przyjemna mieszanka zmysłów, od dotyku przez mężczyzn i kobiet (mniej lub bardziej) znanych „Organiczne” zrównoważenie narzucane przez zapach aż po najsubtelniejsze psychologiczne ujawniają koniec ciała i zwycięstwo jego obrazu. nowe e l e k t r o n i c z n e e k s t e n s j e ustana- odcienie, może zostać zredukowana do środka ję- „Jesteśmy tak przyzwyczajeni do interpretacji wia teraz pierwszeństwo wzroku nad innymi zykowego, być przekazywana i składana na nowo mitu Narcyza proponowanej przez nowoczesną funkcjami cielesnymi, podczas gdy zdolność w wyobraźni odbiorcy”13. Z tego zdaje się wynikać psychologię, definiującą narcyzm jako zamyka- naszych członków zdaje się powoli zatracać, pozytywistyczna ufność w zdolność technologii nie się i cofanie się libido w jaźń, iż zapominamy, zarówno pod kątem efektywności, jak i in- do wytłumaczenia zakamarków funkcji ciele- że ostatecznie młodzieniec kocha się nie tyle tensywności. Doznania, jakie ciało odczuwa snych, wobec niezdolności ujawnienia intym- w sobie, ile w swoim obrazie, odbijanym na w   o b e c n o ś c i, powoli przestają być czytel- nych mechanizmów pragnienia. Parafrazując powierzchni wody, który on bierze za istotę ży- ne, stają się zatem zbyteczne i są zarzucane, wnioski Guya Deborda14, współczesne społeczeń- wą”15. Nie kochamy już siebie za pośrednictwem niczym niepotrzebne i nieużyteczne już części, stwo realizuje nową genetyczną mutację ciała: naszego ciała, co jest konieczną przesłanką ku i jako takie zapominane: jak zęby mądrości, od przedmiotu do obrazu przedmiotu. Proces temu, by uczyć się kochać innych, lecz podążamy które już nie rosną, albo skóra – coraz mniej uprzedmiotowienia, który zmienił ciało w rzecz, bałwochwalczo za naszym obrazem, odbijanym owłosiona, skoro ciało nie musi się już bory- bez przerwy w połyskującym lustrze milionów kać z zimnem. Patrzymy, ale widzimy coraz i milionów monitorów. 12 Nie przypadkiem to właśnie Derrick de Kerckhove, spad- mniej. Nie myślimy już o ciele jako o jedności kobierca badań i intuicji Marshalla McLuhana, połączył percepcji (zatem wiedzy) i tożsamości, lecz ideę medium jako ekstensji ludzkiego ciała z teorią koneksji TŁUMACZENIE Z WŁOSKIEGO: inteligencji w kontekście sieci. Por. D. de Kerckhove, EMILIANO RANOCCHI Brainframes. Technology, Mind and Business, Utrecht: Bosch 10 F. Remotti, Prima lezione di antropologia, Bari: Laterza, & Keuning, 1991. 2000. 13 S. O’Reilly, Il corpo nell’arte contemporanea, Torino: Einaudi, 11 M. McLuhan, Zrozumieć media: Przedłużenia człowieka, tłum. 2011, s. 132. N. Szczucka, Warszawa: Wydawnictwa Naukowo-Technicz- 14 G. Debord, Społeczeństwo spektaklu, tłum. M. Kwaterko, 15 G. Agamben, Stanze. La parola e il fantasma nella cultura occi- ne, 2004, s. 84, 86. Warszawa: PIW, 2006. dentale, Torino: Einaudi, 1977, s. 97. (tłum. cyt.: E.R.). autoportret 3 [38] 2012 | 51