SlideShare a Scribd company logo
1 of 5
Download to read offline
W
 2002 roku afroamerykański ar-
tysta David Hammons w jednej
ze swoich instalacji pozwolił
odwiedzającym krążyć po pu-
stej i ciemnej przestrzeni nowojorskiej galerii
z latarkami rzucającymi niebieskie światło,
wręczanymi przy wejściu, by rozświetlały
mrok1
. Dość prowokacyjna praca, zatytułowa-
na Concerto in Black and Blue (kolory odnoszą do
kultury afroamerykańskiej), przywołująca na
myśl dźwiękową pustkę i reakcje emocjonalne
obecne w enigmatycznym utworze 4’33’’ Johna
Cage’a – w którym cisza wiąże się ze słucha-
niem tego, na co zwykle nie zwracamy uwagi
– miała przede wszystkim transformować
odwiedzających w dzieło sztuki, pozwalając im
interpretować oddaną do dyspozycji prze-
strzeń. Ruch odbiorcy, który musiał się samo-
dzielnie konfrontować z otoczeniem, dziełem,
światłem, nieustannie zmieniając położenie
1
Por. D. English, How to See a Work of Art in Total Darkness,
Colombia: The MIT Press, 2007.
i przechadzając się po przenikalnej przestrze-
ni, wpływał na dzieło, „spełniając” i „aktywu-
jąc” znaczenie dzieła swoją fizycznością. Dwa
podstawowe kolory: czarny – kolor mglistej
atmosfery, i niebieski – wiązek świetlnych,
pozostawały w interakcji, pobudzając do re-
fleksji nad rolą przestrzeni-pojemnika – white
cube unieważnionego przez ciemność – oraz
nad nieuchwytną zawartością, przeplataniem
się świateł, ciał i cieni, ledwie dostrzegalnych,
które kształtowały tę osobliwą przestrzeń
dezorientacji.
Przykład ten – podobnie jak kolejne, które
opiszę dalej – koncentruje uwagę i wrażli-
wość odbiorcy na aspektach instalacji ściśle
związanych z jego percepcją. Wykorzystu-
ją one narzędzia z zakresu informatyki,
technologii cyfrowej, robotyki i innych
eksperymentalnych dziedzin wiedzy2
, by
2
Medium staje się protezą, która pomaga przekraczać
granice wizualne. Artyści/architekci wykorzystują
zakłócić równowagę obserwatora, powodu-
jąc u niego utratę orientacji przestrzennej
i wywołując najczystsze, najszczersze uczucie
dziecięcego zdumienia wobec światła oraz
przestrzeni. Obserwator zanurza się w dziele
i po początkowej fazie spokoju, związanej
z „pospolitymi” właściwościami przestrzeni
ujawniającymi się przy pierwszym wrażeniu,
pojawiają się wątpliwości dotyczące tego, co
widzi, które wyzwalają w nim uczucie lęku
wywołanego konfliktem między uspokajają-
cą, familiarną wizją a niepokojącym dozna-
niem nieznanego. Według Sigmunda Freuda
właśnie to pomieszanie spokoju i lęku jest
przyczyną przykrego uczucia dezorientacji
i obcości względem czegoś, co uważamy za
znajome. Brak fizycznych punktów odnie-
projekcje świetlne, technologie fotograficzne, film
i rzeczywistość wirtualną, ponieważ dążą do tworzenia
obrazów uwzględniających niecodzienny punkt widze-
nia, próbując zatrzymać ruch w czasie, przedstawić
całe spektrum zjawisk wzrokowych, uchwycić strukturę
materiałów i powierzchni.
Gabriella Liva
Nieoczekiwane
spojrzenie
Percepcja i przestrzeń dezorientacji
autoportret 4 [47] 2014 | 68
sienia, jak granice przestrzenne pomieszcze-
nia, czy dręcząca ciemność uniemożliwiająca
kontrolę ruchów muszą wywoływać naturalne
i fizjologiczne uczucie dezorientacji, które
może się zamienić w niepokój wobec tego, co
niewytłumaczalne, i w zrozumiałą niezdolność
do interpretowania rzeczywistości.
Niektórzy artyści i architekci, powołując do
życia „przestrzenie percepcji”, w odróżnieniu
od „przestrzeni konstrukcji”, uczą, że dane
środowisko nie tylko może być tworzone za
pomocą materii fizycznej, lecz także „kon-
struowane” przez percepcję odbiorców, co
czyni te miejsca wyjątkowo plastycznymi,
możliwymi do modyfikowania przez użytkow-
nika, którego zachowanie staje się obszarem
badań i wyzwaniem dla projektanta. Chodzi
więc o architekturę pomyślaną i realizowa-
ną za pomocą tego, co postrzegamy – to jest
opierającą się na zdolności doświadczania
przestrzeni jako zbudowanej i ukształtowanej
przez uwypuklenie lub negację podstawowych
założeń geometrycznych. Sztuka i geometria
– nowe narzędzia – stają się więc składnikami
niezbędnymi do projektowania przestrzeni
coraz bardziej złożonych zarówno na poziomie
teoretycznym, jak i fizycznym, przestrzeni
definiowanych jako „efekt projekcji subiektyw-
nej i introjekcji”3
.
Co oczywiste, zewnętrzna powłoka przestrzeni
pokrywająca się z jej granicami fizycznymi
nie jest już pojmowana jako prosty, „statyczny
pojemnik na przedmioty i ciała”4
– traci zatem
znaczenie lub jest bardzo często kwestionowa-
na właśnie ze względu na swoją powszedniość.
Artyści, preferując przestrzenie nieokreślo-
ne, wystawiają swoją sztukę-architekturę
w miejscach trudnych do zaklasyfikowania lub
3
A. Vidler, La deformazione dello spazi. Arte, architettura e disa-
gio nella cultura moderna, Milano: Postmedia Srl, 2009, s. 11.
4
Tamże.
specjalnie przystosowanych do nowej funkcji,
jak hangary, hale, gdzie dzieło sztuki wnosi
znaczenie i kształtuje przestrzeń – jej formę
i światło, albo dokładniej: doświadczanie sa-
mej przestrzeni. Projekcja staje się więc m e -
d i u m komunikacyjnym, które pozwala na
adaptację takich miejsc. Generowane obrazy,
o silnie dezorientującej mocy, modyfikują per-
cepcję odległości między obserwatorem a dzie-
łem, między źródłem projekcji a wyświetla-
nym obiektem i przede wszystkim zniekształ-
cają rozumienie przestrzeni fizycznej, często
kojarzonej jedynie z polem widzialnym, a więc
z obszarami oświetlonymi. Jednocześnie
artysta posługuje się techniką projekcyjną, by
zdefiniować przestrzeń, w której następuje
doświadczanie światła kształtującego otocze-
nie. Wiąże się z nim akt epifaniczny: światło
jest tym, co odsłania i objawia, przywołuje
na myśl religijny mit stworzenia. Ciemne
otoczenie, u Hammonsa synonim świadomej
chęci powrotu do pierwotnej idei powstania
i ujawnienia rzeczywistości, lecz także ważny
motyw u innych znanych artystów, jak James
Turrell, Anthony McCall czy Olafur Elias-
son, zdaje się w sprzeczności z podstawową
czynnością związaną z odbiorem dzieł sztuki
– z aktem patrzenia. Z jednej strony istnieją
dzieła sztuki, w których mrok jest warunkiem
koniecznym dla widoczności projekcji świetl-
nej, z drugiej natomiast bywa on świadomym
i przemyślanym wyborem wielu artystów,
którzy dążą do zniesienia wszelkich powiązań
percepcyjno-wzrokowych między obserwa-
torem i otoczeniem, „przygotowując go” do
całkowitej immersji sensorycznej.
Znamienne jest doświadczenie niektórych
z przestrzeni Jamesa Turrella – podobnie jak
w instalacjach Eliassona (Afterimages, Your Colour
Memory) – w których to, co jest wyświetlane,
nie zawsze musi być widziane, ale ma dawać
bodziec zmysłowi wzroku: to człowiek staje
się rzutnikiem obrazu. W Dark Spaces Turrella
– wyciszonych, prawie zupełnie bezgłośnych
przestrzeniach – odwiedzający przemierza
krętą trasę, pogrążoną w całkowitej ciemności,
prowadzącą do pokoju, w którym znajdują się
poruszające się projekcje o bardzo niskim na-
tężeniu światła. Przez kilka sekund powidoki
Wystawa Aten Reign Jamesa Turrella w Museum
Guggenheima w Nowym Jorku, 2013
fot.d.shankbone,wikipedia[ccby3.0]
autoportret 4 [47] 2014 | 69
zapamiętane z zewnątrz destabilizują wizję
wewnętrzną, lecz potem wyświetlane obrazy
rozpraszają się na siatkówce, stając się coraz
wyraźniejsze. Granica między tym, co się wi-
dzi, a tym, co się wyobraża, wydaje się płynna;
i to właśnie na tej niestałej granicy percepcji
wzrokowej, na dwuznaczności odbieranych
obrazów, Turrel skupia swoją (i naszą) uwagę.
Pamięć koloru jest śladem minionej chwili,
która przeplata się z teraźniejszością. Owa
trwałość obrazu zrywa z czysto mechanicznym
działaniem oka, zupełnie opanowanego przez
kontrast światło–ciemność. Równocześnie
w słynnych Ganzfeld obserwator, wprowadzony
w środowisko czystego światła, zupełnie traci
wszelkie punkty odniesienia, dochodząc nawet
do nieświadomej utraty fizycznej kontroli nad
własnym ciałem z powodu wyraźnej dezorien-
tacji siatkówki5
.
Ciemne otoczenie jest częste także w instala-
cjach Anthony’ego McCalla, w których mrok
jest niezbędny do uwydatnienia zarówno
licznych stożków świetlnych, dostrzegalnych
5
Przeciwnie do Dark Spaces, pomieszczenia są często tak za-
lane światłem, że oślepiają czułą powierzchnię siatkówki.
Otoczenie traci granice fizyczne nie z powodu ciemności,
lecz przez nadmierne natężenie światła, które czyni
niemożliwym jakiekolwiek odniesienie przestrzenne,
unieważniając każdą próbę uchwycenia perspektywy.
także dzięki obecności pyłów atmosferycz-
nych, jak i wyraźnych „śladów” światła na
podłodze i ścianach. Granice pomieszczenia,
z pozoru niewidoczne, mogą być wyśledzo-
ne za pomocą znaków graficzno-świetlnych
(fragmentów elips, kół, linii prostych czy
krzywych...) umieszczonych na płaszczyznach
przecinających stożki świetlne. Obserwator
porusza się swobodnie, wchodząc w reakcje
z wiązkami światła, stopniowo rozumiejąc, że
otoczenie, w którym odbywa się to widowisko,
jest integralną częścią przedstawienia i staje
się symbolem skończonego wymiaru projekcji.
Po początkowym nabożnym lęku wobec tych
świetlnych rzeźb, odwiedzający zaczynają
rozglądać się wokół, doświadczając – najpierw
jedną ręką, a później całym ciałem – zanu-
rzenia w świetle. Widz „wchodzi” do filmu,
spaceruje w nim, dotyka go, modyfikuje i film
staje się rzeźbą poruszającą się w czasie i prze-
strzeni. Ustala się w ten sposób ścisły związek
między widzem i obiektem, jeszcze bardziej
uwydatniany przez słowa You, Your, Me, Between,
występujące w tytułach dzieł. Doświadczenie
indywidualne stapia się z doświadczeniem
zbiorowym pozostałych odwiedzających, lecz
percepcja obserwowanego obiektu jest in-
tymna i całkowicie subiektywna: początkowe
uczucie niepokoju i frustracji słabnie wobec
przyjemnego i powabnego świetlistego tańca.
Słowa Giuliany Bruno: „lektura całości archi-
tektonicznej dokonuje się poprzez jej prze-
mierzanie”, mogłyby dotyczyć także instalacji
Cristiny Iglesias6
. Odbiorca może się swobod-
nie poruszać i obserwować; jej przestrzenie
labiryntowe, na granicy snu i jawy, zachęcają
do wejścia, do doświadczania nie tylko wzro-
kowo, ale także dotykowo skonstruowanych
form i materiałów. Te fragmentaryczne masy,
materialne pomimo niepewnej równowagi,
luźno połączone, o pozornie przypadkowym
układzie, grają na subtelnej granicy między
wnętrzem i zewnętrzem, między rysunkiem
geodezyjnym i formą architektoniczną,
między przestrzenią trójwymiarową i dwu-
wymiarową płaszczyzną, między objętością
wyobrażoną i objętością rzeczywistą, usidlając
spojrzenie i ciało odwiedzającego. W instala-
cji Suspended Corridors, w konstrukcji złożonej
ze splecionych miedzianych drutów i lin
stalowych, odwiedzający zostaje urzeczony
szeregiem haftów geometrycznych, z pozoru
podobnych do splotów roślinnych, lecz które
są w rzeczywistości siatkami tekstów, przez
które filtruje światło, rzucając ich słowa-cienie
na podłogę.
Oko, błąkające się między symbolicznymi
splecionymi gałęziami Cristiny Iglesias, gubi
się w pokojach Esther Stocker, zbliżając się
i oddalając od dwuznacznie zorganizowanej
przestrzeni. W jej konstrukcjach o strukturze
modułowej toczy się walka między regułą
geometryczną i wyjątkiem, między czernią
i bielą, pomiędzy pozornym brakiem porozu-
mienia powierzchni malarskiej i zbudowanej
przestrzeni, inwersją prawej i lewej strony,
dołu i góry. Znaki graficzne, porzuciwszy
płaszczyznę dwuwymiarową, oplatają trój-
wymiarową przestrzeń, opanowując – często
w otwartej sprzeczności z prawem grawita-
6
G. Bruno, Pubbliche intimità. Architettura e arti visive, Milan:
Bruno Mondadori, 2009, s. 25.
Widok wystawy Breath III Anthony’ego McCalla w galerii
HangarBicocca w Mediolanie, 2009
fot.dziękiuprzejmościfondazionehangarbicocca
autoportret 4 [47] 2014 | 70
cji – podłogi, sufity, ściany galerii i muzeów.
Czynność patrzenia wiąże się ze zmiennymi
punktami widzenia, z których widzowie
próbują interpretować hipnotyzujące siatki
rozmieszczone w przestrzeni. Do fizjologicz-
nego widzenia perspektywicznego dochodzi
pozorne obramowanie powierzchni, które
zamiast racjonalizować przestrzeń, stwarza
szereg złudzeń, sprawiając, że odwiedzający
traci orientację. Oparte na grze światła i cie-
nia prace Freda Eerdekensa, Larry’ego Kagana
czy Kumi Yamashity wykorzystują słabości
naszego narządu wzroku: w ich instalacjach
cień oddala się od tradycyjnego znaczenia:
„sobowtóra” przedmiotu go rzucającego, na-
bierając nowych, ukrytych znaczeń. Projekcja
świetlna, która tworzy cienie przedstawia-
jące słowa, zdania, przedmioty materialne,
sylwetki ludzkie o substancji wizualnej
niemal rzeczywistej, powoduje, że obserwator
przestaje mieć pewność, co jest dziełem sztuki
– przedmiot czy jego cień.
Percepcja przestrzeni w dziełach sztuki wywołuje
sprzeczne odczucia i prowadzi do dezorientacji
nie tylko psychologicznej, ale też fizycznej obser-
watora, u którego mogą się pojawić przeciwstaw-
ne uczucia – przyjemnego zdumienia i niewytłu-
maczalnego lęku. Uczucie wyobcowania i niepo-
koju – o którym pisze Anthony Vidler w książce
The Architectural Uncanny – spotykane zarówno
w przestrzeniach ciasnych jak wnętrza domu, jak
i w rozległych przestrzeniach miejskich, ujawnia
się, moim zdaniem, także wobec przedstawio-
nych tu instalacji, obejmujących performance,
manifestacje artystyczne, przestrzenie intymne
i publiczne zarazem, które celowo wywołują
niepokój indywidualny i zbiorowy. Właśnie
efekty niesamowitości, związane z rozbieżnością
i burzeniem pewników geometryczno-reprezen-
tacyjnych, ogniskują naszą uwagę nie tylko na
problematyce przedstawianego przedmiotu, lecz
przede wszystkim na szerszych kwestiach zwią-
zanych z procesem widzenia.
Perspektywa renesansowa zakładała obserwa-
tora cyklopicznego i nieruchomego, zewnętrz-
nego względem namalowanej treści. Jego oko,
ustawione w precyzyjnej i frontalnej pozycji
względem dzieła lub okna Leona Albertiego,
otwartego na rzeczywistość, było zwrócone
tylko na jeden syntetyczny obraz. Sztywność ta
przyznawała obserwatorowi uprzywilejowaną
pozycję dla jasnej lektury obrazu. W tym okulo-
centrycznym schemacie podmiot tracił jednak
fizyczność, stając się okiem geometrycznym
uwięzionym na szczycie piramidy wzrokowej,
jedynego narzędzia do poznania i zrozumienia
rzeczywistości. Ta nieruchoma pozycja przy
obserwacji została poddana dyskusji w kolej-
nych wiekach, aby na koniec uniezależnić oko
obserwatora od źródła projekcji, pozwalając na
swobodną eksplorację przestrzeni i dając nową
wrażliwość cielesną. Błąkające się oko rozsze-
rza swoje zdolności percepcyjne i zyskuje ciało,
mogące poruszać się we wszystkich kierun-
kach, wchodzić między źródło światła i rzuto-
wany obraz lub dotrzeć do najdalszych pozycji
„poza środkiem”, „ciekawych”, „niesamowi-
tych”, mogących objawić także treści zakazane.
Obecnie, wykorzystując cechy komputerów
– zdolność reagowania na bodźce w czasie rze-
czywistym – obrazy i dźwięki są przekształcane
zależnie od obecności i zachowań kinetycznych
widzów, którzy stają się aktywnymi pośred-
nikami (a niekiedy współautorami) między
medium, artystą i dziełem. Stopniowo zatem
przeszliśmy od kultury obrazu do kultury
widzenia, tj. przenosząc uwagę z przedmiotu
widzenia na podmiot widzący i w konsekwen-
cji na doświadczenie obserwatora:
Instalacja – wielowymiarowa przestrzeń przeni-
kania obrazów – to przemierzalne, przepuszczalne
pole widzenia... to my, krążąc po tej wielokształtnej
przestrzeni, odtwarzamy poliwalentne perspektywy
złożonego krajobrazu wizualnego7
.
Jeśli jednak z jednej strony przestrzenie ekspo-
zycyjne pobudzają do skupionego i pogłębione-
go odbioru dzieła, w którym widz jest zachę-
cany do czynnej i konstruktywnej aktywności
ruchowej, to z drugiej, gdy spojrzenie jest
nieuważne, unieruchamia tym samym uwagę
wzrokową. Nie da się ukryć, że jeśli ewolucja
teorii widzenia, już od pierwszych prac na ten
temat Jana Keplera, Johna Locke’a i Karte-
zjusza, dostarczyła szerokiej wiedzy o fizjolo-
gicznym aspekcie związanym z mechaniczną
percepcją obrazów w oku, niezależnie od
odczuwającej woli podmiotu, to w czasach
nam bliższych doszliśmy nawet do prawdzi-
wego „oczerniania wizji”8
, tj. do degradacji
7
G. Bruno, dz. cyt., s. 57–58.
8
Por. J. Crary, Techniques of the Observer. On Vision and Moder-
nity in the 19th Century, Cambridge (Mass.)–London: The
Alabaster Room – wystawa Cristiny Iglesias w Fondazione
Arnaldo Pomodoro w Mediolanie, 2009/2010
fot.g.liva
roli narządu wzrokowego. To właśnie techno-
logia umożliwiła zarówno powstanie nowych
kanałów komunikacji i dzielenia się wiedzą,
doprowadzając do dematerializacji i delo-
kalizacji obrazów, jak i tworzenie obrazów
niezależnych od woli subiektywnej, zmuszając
obserwatora do biernego podporządkowania
się rzeczywistości.
Obserwatorowi grozi, jak wewnątrz camera
obscura, ale i w wielu współczesnych instala-
cjach, że stanie się „dryfującym mieszkańcem
ciemności, marginalną obecnością uzupeł-
niającą, niezależną od mechanizmu repre-
zentacji”9
. W wielu wypadkach wydaje się,
że obserwator stracił zdolność do stawiania
sobie pytań na temat tego, co widzi i jak widzi
rzeczywistość, bezkrytycznie doświadczając
obsesyjnej obecności obrazów.
Naszemu społeczeństwu po okresie przesad-
nego zainteresowania aspektem wzrokowym
(polegającym na umasowieniu percepcji
wzrokowej i dematerializacji znaku ikonicz-
nego) – do tego stopnia, że obsesyjna i dusząca
agresywność obrazu zamieniła, jak twierdzi
Paul Virilio, „sztukę widzenia w sztukę ośle-
MIT Press, 1995. Por. M. Jay, Downcast Eyes. The Denigration
of Vision in Twentieth-century French Tought, Berkeley–Los
Angeles–London: University of California Press, 1993.
9
J. Crary, dz. cyt., s. 41.
pienia”10
– udaje się teraz przybliżyć sztuce
widzenia-myślenia-życia głęboką istotę rzeczy,
redefiniując reżim skopiczny. Tylko jeśli oko
będzie w stanie powrócić do swej zdolności
sensorycznej i krytycznej, przyjmując znowu
rolę The Responsive Eye11
, sięgającą lat 60., czyli
oka ciekawego i uważnego względem efektów
optycznych sztuki kinetycznej, obserwator bę-
dzie miał odpowiednie warunki do zrozumie-
nia i interpretowania prowokacji współczesnej
sztuki/architektury. Będzie mógł nabyć nową
wrażliwość poprzez multiplikację punktów
widzenia, zrywając z obserwacją frontalną
poprzez doznanie jednoczesności przestrzeni
realnych i wirtualnych, które się na siebie na-
kładają, poprzez czasowość wielokrotną, która
spaja momenty chronologicznie różne, poprzez
10
Por. P. Virilio, L’arte dell’accecamento, Milano: Raffaello
Cortina Editore, 2007.
11
The Responsive Eye to wystawa artystyczna, która odbyła
się w 1965 roku w Museum of Modern Art w Nowym Jorku
(MoMa).
doświadczenie przemiany obrazu dwuwymia-
rowego w przestrzeń trójwymiarową, a także
poprzez doświadczenie oniryczne instalacji,
zawieszonej między rzeczywistością a snem,
oraz poprzez stworzenie powiązań percepcyj-
nych między zmysłami i językami wyrazu.
Definiowanie przestrzeni atrakcyjnych i anga-
żujących, odzwierciedlających aspekty wstrzą-
sające i niesamowite, dalekich od narzucania
standardów odpowiadających na określone
zapotrzebowania rynku, musi wzbudzać u ob-
serwatora wibrację siatkówki i świadomość
sensoryczną, która stymuluje wyobraźnię do
odkrywania i przeżywania. W ten sposób akt
widzenia będzie nieustannie pobudzany po-
przez zmienność punktów widzenia, w swego
rodzaju naglących „widokach widoków”, gdzie
przestrzeń realna (kontekst architektonicz-
ny), przestrzeń namalowana (płaszczyzna
obrazowa prostopadła do osi wzrokowej widza)
i przestrzeń emocjonalna (miejsce intymne,
właściwe każdemu z nas) spotkają się i zderzą,
sprzyjając fizycznej i psychologicznej immersji
obserwatora w tych współczesnych architektu-
rach zdumienia.
Tłumaczenie z włoskiego: Adrian Mroczek
Esther Stocker, wystawa The term “alike” may attract our
attention, but in fact means nothing at all. (Frege) w AR/GE
Kunst Galerie Museum w Bolzano, 2004
Praca Esther Stocker na ekspozycji I see You see, Zbiornik
Kultury, Kraków, 2011
fot.m.pardatscher,dziękiuprzejmościar/gekunstgaleriemuseumbozen
fot.zbiornikkultury

More Related Content

What's hot

Identyfikowanie terytorium
Identyfikowanie terytoriumIdentyfikowanie terytorium
Identyfikowanie terytoriumMarta Karpińska
 
Francesco Bergamo, Niesamowita ekologia przestrzeni wirtualnej
Francesco Bergamo, Niesamowita ekologia przestrzeni wirtualnejFrancesco Bergamo, Niesamowita ekologia przestrzeni wirtualnej
Francesco Bergamo, Niesamowita ekologia przestrzeni wirtualnejMałopolski Instytut Kultury
 
Stefan Muller, Michał Duda, Roman Rutkowski, Terra
Stefan Muller, Michał Duda, Roman Rutkowski, TerraStefan Muller, Michał Duda, Roman Rutkowski, Terra
Stefan Muller, Michał Duda, Roman Rutkowski, TerraMałopolski Instytut Kultury
 
Dorota Jędruch - Ludzie jako ludziki. Obraz użytkownika w teorii architektury
Dorota Jędruch - Ludzie jako ludziki. Obraz użytkownika w teorii architekturyDorota Jędruch - Ludzie jako ludziki. Obraz użytkownika w teorii architektury
Dorota Jędruch - Ludzie jako ludziki. Obraz użytkownika w teorii architekturyMałopolski Instytut Kultury
 
Philippe Rahm, W stronę urbanistyki termodynamicznej
Philippe Rahm, W stronę urbanistyki termodynamicznejPhilippe Rahm, W stronę urbanistyki termodynamicznej
Philippe Rahm, W stronę urbanistyki termodynamicznejMałopolski Instytut Kultury
 

What's hot (20)

Dorota Jędruch, Oko języka
Dorota Jędruch, Oko językaDorota Jędruch, Oko języka
Dorota Jędruch, Oko języka
 
Identyfikowanie terytorium
Identyfikowanie terytoriumIdentyfikowanie terytorium
Identyfikowanie terytorium
 
Francesco Bergamo, Niesamowita ekologia przestrzeni wirtualnej
Francesco Bergamo, Niesamowita ekologia przestrzeni wirtualnejFrancesco Bergamo, Niesamowita ekologia przestrzeni wirtualnej
Francesco Bergamo, Niesamowita ekologia przestrzeni wirtualnej
 
Juhani Pallasmaa, Materia, haptyczność i czas
Juhani Pallasmaa, Materia, haptyczność i czasJuhani Pallasmaa, Materia, haptyczność i czas
Juhani Pallasmaa, Materia, haptyczność i czas
 
Miłlobedzki
MiłlobedzkiMiłlobedzki
Miłlobedzki
 
Stefan Muller, Michał Duda, Roman Rutkowski, Terra
Stefan Muller, Michał Duda, Roman Rutkowski, TerraStefan Muller, Michał Duda, Roman Rutkowski, Terra
Stefan Muller, Michał Duda, Roman Rutkowski, Terra
 
Woynarowski
WoynarowskiWoynarowski
Woynarowski
 
37 metrów
37 metrów37 metrów
37 metrów
 
Emiliano Ranocchi
Emiliano RanocchiEmiliano Ranocchi
Emiliano Ranocchi
 
Dorota Jędruch - Ludzie jako ludziki. Obraz użytkownika w teorii architektury
Dorota Jędruch - Ludzie jako ludziki. Obraz użytkownika w teorii architekturyDorota Jędruch - Ludzie jako ludziki. Obraz użytkownika w teorii architektury
Dorota Jędruch - Ludzie jako ludziki. Obraz użytkownika w teorii architektury
 
Réjean Legault, Louis Kahn i życie materiałów
Réjean Legault, Louis Kahn i życie materiałówRéjean Legault, Louis Kahn i życie materiałów
Réjean Legault, Louis Kahn i życie materiałów
 
Grospierre
GrospierreGrospierre
Grospierre
 
Minimalne mieszkania
Minimalne mieszkaniaMinimalne mieszkania
Minimalne mieszkania
 
Paweł Jaworski
Paweł JaworskiPaweł Jaworski
Paweł Jaworski
 
Wojciech Wilczyk, Czesi widzą więcej
Wojciech Wilczyk, Czesi widzą więcejWojciech Wilczyk, Czesi widzą więcej
Wojciech Wilczyk, Czesi widzą więcej
 
Agostino De Rosa
Agostino De RosaAgostino De Rosa
Agostino De Rosa
 
Juhani Pallasmaa, Krajobrazy zmysłów
Juhani Pallasmaa, Krajobrazy zmysłówJuhani Pallasmaa, Krajobrazy zmysłów
Juhani Pallasmaa, Krajobrazy zmysłów
 
Współczesna architektura śląska - debata
Współczesna architektura śląska - debataWspółczesna architektura śląska - debata
Współczesna architektura śląska - debata
 
Philippe Rahm, W stronę urbanistyki termodynamicznej
Philippe Rahm, W stronę urbanistyki termodynamicznejPhilippe Rahm, W stronę urbanistyki termodynamicznej
Philippe Rahm, W stronę urbanistyki termodynamicznej
 
Choptiany, Teatry, drzewa i pałace
Choptiany, Teatry, drzewa i pałaceChoptiany, Teatry, drzewa i pałace
Choptiany, Teatry, drzewa i pałace
 

Viewers also liked

Mario Perniola, Wampiryzm i seksapil nieorganiczności
Mario Perniola, Wampiryzm i seksapil nieorganicznościMario Perniola, Wampiryzm i seksapil nieorganiczności
Mario Perniola, Wampiryzm i seksapil nieorganicznościMałopolski Instytut Kultury
 
Katarina Kristianova, Słowacki pejzaż po transformacji
Katarina Kristianova, Słowacki pejzaż po transformacjiKatarina Kristianova, Słowacki pejzaż po transformacji
Katarina Kristianova, Słowacki pejzaż po transformacjiMałopolski Instytut Kultury
 
Levente Polyak, Miasto jako pole bitwy. Cztery debaty na temat krajobrazu Bud...
Levente Polyak, Miasto jako pole bitwy. Cztery debaty na temat krajobrazu Bud...Levente Polyak, Miasto jako pole bitwy. Cztery debaty na temat krajobrazu Bud...
Levente Polyak, Miasto jako pole bitwy. Cztery debaty na temat krajobrazu Bud...Małopolski Instytut Kultury
 
Giulio Giovannoni, Codzienna Toskania i polityka oczyszczania krajobrazu
Giulio Giovannoni, Codzienna Toskania i polityka oczyszczania krajobrazuGiulio Giovannoni, Codzienna Toskania i polityka oczyszczania krajobrazu
Giulio Giovannoni, Codzienna Toskania i polityka oczyszczania krajobrazuMałopolski Instytut Kultury
 

Viewers also liked (15)

Marco Zanta, Rzeczy
Marco Zanta, RzeczyMarco Zanta, Rzeczy
Marco Zanta, Rzeczy
 
Marcin Szoska, Fenomenologiczny obóz treningowy
Marcin Szoska, Fenomenologiczny obóz treningowyMarcin Szoska, Fenomenologiczny obóz treningowy
Marcin Szoska, Fenomenologiczny obóz treningowy
 
Krzysztof Korżyk, Niesamowite-wyzwalające
Krzysztof Korżyk, Niesamowite-wyzwalająceKrzysztof Korżyk, Niesamowite-wyzwalające
Krzysztof Korżyk, Niesamowite-wyzwalające
 
Krzysztof Korżyk, Mit przestrzeni
Krzysztof Korżyk, Mit przestrzeniKrzysztof Korżyk, Mit przestrzeni
Krzysztof Korżyk, Mit przestrzeni
 
Giuseppe Longo, Strażnik wieży
Giuseppe Longo, Strażnik wieżyGiuseppe Longo, Strażnik wieży
Giuseppe Longo, Strażnik wieży
 
Anna Rumińska, Wizytowanie przestrzeni
Anna Rumińska, Wizytowanie przestrzeniAnna Rumińska, Wizytowanie przestrzeni
Anna Rumińska, Wizytowanie przestrzeni
 
Emiliano Ranocchi, Szalona katedra
Emiliano Ranocchi, Szalona katedraEmiliano Ranocchi, Szalona katedra
Emiliano Ranocchi, Szalona katedra
 
Mario Perniola, Wampiryzm i seksapil nieorganiczności
Mario Perniola, Wampiryzm i seksapil nieorganicznościMario Perniola, Wampiryzm i seksapil nieorganiczności
Mario Perniola, Wampiryzm i seksapil nieorganiczności
 
Nicholas Royle, Niesamowite
Nicholas Royle, NiesamowiteNicholas Royle, Niesamowite
Nicholas Royle, Niesamowite
 
Wojciech Wilczyk, Seminarium
Wojciech Wilczyk, SeminariumWojciech Wilczyk, Seminarium
Wojciech Wilczyk, Seminarium
 
Tadeusz Sławek, Być z przestrzenią
Tadeusz Sławek, Być z przestrzeniąTadeusz Sławek, Być z przestrzenią
Tadeusz Sławek, Być z przestrzenią
 
Jurko Prochaśko, Terror terroiru
Jurko Prochaśko, Terror terroiruJurko Prochaśko, Terror terroiru
Jurko Prochaśko, Terror terroiru
 
Katarina Kristianova, Słowacki pejzaż po transformacji
Katarina Kristianova, Słowacki pejzaż po transformacjiKatarina Kristianova, Słowacki pejzaż po transformacji
Katarina Kristianova, Słowacki pejzaż po transformacji
 
Levente Polyak, Miasto jako pole bitwy. Cztery debaty na temat krajobrazu Bud...
Levente Polyak, Miasto jako pole bitwy. Cztery debaty na temat krajobrazu Bud...Levente Polyak, Miasto jako pole bitwy. Cztery debaty na temat krajobrazu Bud...
Levente Polyak, Miasto jako pole bitwy. Cztery debaty na temat krajobrazu Bud...
 
Giulio Giovannoni, Codzienna Toskania i polityka oczyszczania krajobrazu
Giulio Giovannoni, Codzienna Toskania i polityka oczyszczania krajobrazuGiulio Giovannoni, Codzienna Toskania i polityka oczyszczania krajobrazu
Giulio Giovannoni, Codzienna Toskania i polityka oczyszczania krajobrazu
 

More from Małopolski Instytut Kultury

PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)
PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)
PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)Małopolski Instytut Kultury
 
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)Małopolski Instytut Kultury
 
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...Małopolski Instytut Kultury
 
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...Małopolski Instytut Kultury
 
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...Małopolski Instytut Kultury
 
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni" (prezen...
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni"  (prezen...MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni"  (prezen...
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni" (prezen...Małopolski Instytut Kultury
 
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)Małopolski Instytut Kultury
 
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...Małopolski Instytut Kultury
 
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 

More from Małopolski Instytut Kultury (20)

Oficyna Raczków- przewodnik.pdf
Oficyna Raczków- przewodnik.pdfOficyna Raczków- przewodnik.pdf
Oficyna Raczków- przewodnik.pdf
 
PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)
PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)
PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)
 
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)
 
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)
 
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)
 
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)
 
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...
 
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)
 
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)
 
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...
 
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...
 
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni" (prezen...
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni"  (prezen...MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni"  (prezen...
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni" (prezen...
 
PARK KRAKOWSKI "Dla ciała i ducha " (wystawa)
PARK KRAKOWSKI "Dla ciała i ducha " (wystawa) PARK KRAKOWSKI "Dla ciała i ducha " (wystawa)
PARK KRAKOWSKI "Dla ciała i ducha " (wystawa)
 
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)
 
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)
 
BELUARD W ROŻNOWIE (przewodnik)
BELUARD W ROŻNOWIE (przewodnik)BELUARD W ROŻNOWIE (przewodnik)
BELUARD W ROŻNOWIE (przewodnik)
 
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...
 
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)
 
ZAMEK W CZCHOWIE (baner)
ZAMEK W CZCHOWIE (baner)ZAMEK W CZCHOWIE (baner)
ZAMEK W CZCHOWIE (baner)
 
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE (pocztówka)
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE (pocztówka)PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE (pocztówka)
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE (pocztówka)
 

Gabriella Liva, Nieoczekiwane spojrzenie

  • 1. W  2002 roku afroamerykański ar- tysta David Hammons w jednej ze swoich instalacji pozwolił odwiedzającym krążyć po pu- stej i ciemnej przestrzeni nowojorskiej galerii z latarkami rzucającymi niebieskie światło, wręczanymi przy wejściu, by rozświetlały mrok1 . Dość prowokacyjna praca, zatytułowa- na Concerto in Black and Blue (kolory odnoszą do kultury afroamerykańskiej), przywołująca na myśl dźwiękową pustkę i reakcje emocjonalne obecne w enigmatycznym utworze 4’33’’ Johna Cage’a – w którym cisza wiąże się ze słucha- niem tego, na co zwykle nie zwracamy uwagi – miała przede wszystkim transformować odwiedzających w dzieło sztuki, pozwalając im interpretować oddaną do dyspozycji prze- strzeń. Ruch odbiorcy, który musiał się samo- dzielnie konfrontować z otoczeniem, dziełem, światłem, nieustannie zmieniając położenie 1 Por. D. English, How to See a Work of Art in Total Darkness, Colombia: The MIT Press, 2007. i przechadzając się po przenikalnej przestrze- ni, wpływał na dzieło, „spełniając” i „aktywu- jąc” znaczenie dzieła swoją fizycznością. Dwa podstawowe kolory: czarny – kolor mglistej atmosfery, i niebieski – wiązek świetlnych, pozostawały w interakcji, pobudzając do re- fleksji nad rolą przestrzeni-pojemnika – white cube unieważnionego przez ciemność – oraz nad nieuchwytną zawartością, przeplataniem się świateł, ciał i cieni, ledwie dostrzegalnych, które kształtowały tę osobliwą przestrzeń dezorientacji. Przykład ten – podobnie jak kolejne, które opiszę dalej – koncentruje uwagę i wrażli- wość odbiorcy na aspektach instalacji ściśle związanych z jego percepcją. Wykorzystu- ją one narzędzia z zakresu informatyki, technologii cyfrowej, robotyki i innych eksperymentalnych dziedzin wiedzy2 , by 2 Medium staje się protezą, która pomaga przekraczać granice wizualne. Artyści/architekci wykorzystują zakłócić równowagę obserwatora, powodu- jąc u niego utratę orientacji przestrzennej i wywołując najczystsze, najszczersze uczucie dziecięcego zdumienia wobec światła oraz przestrzeni. Obserwator zanurza się w dziele i po początkowej fazie spokoju, związanej z „pospolitymi” właściwościami przestrzeni ujawniającymi się przy pierwszym wrażeniu, pojawiają się wątpliwości dotyczące tego, co widzi, które wyzwalają w nim uczucie lęku wywołanego konfliktem między uspokajają- cą, familiarną wizją a niepokojącym dozna- niem nieznanego. Według Sigmunda Freuda właśnie to pomieszanie spokoju i lęku jest przyczyną przykrego uczucia dezorientacji i obcości względem czegoś, co uważamy za znajome. Brak fizycznych punktów odnie- projekcje świetlne, technologie fotograficzne, film i rzeczywistość wirtualną, ponieważ dążą do tworzenia obrazów uwzględniających niecodzienny punkt widze- nia, próbując zatrzymać ruch w czasie, przedstawić całe spektrum zjawisk wzrokowych, uchwycić strukturę materiałów i powierzchni. Gabriella Liva Nieoczekiwane spojrzenie Percepcja i przestrzeń dezorientacji autoportret 4 [47] 2014 | 68
  • 2. sienia, jak granice przestrzenne pomieszcze- nia, czy dręcząca ciemność uniemożliwiająca kontrolę ruchów muszą wywoływać naturalne i fizjologiczne uczucie dezorientacji, które może się zamienić w niepokój wobec tego, co niewytłumaczalne, i w zrozumiałą niezdolność do interpretowania rzeczywistości. Niektórzy artyści i architekci, powołując do życia „przestrzenie percepcji”, w odróżnieniu od „przestrzeni konstrukcji”, uczą, że dane środowisko nie tylko może być tworzone za pomocą materii fizycznej, lecz także „kon- struowane” przez percepcję odbiorców, co czyni te miejsca wyjątkowo plastycznymi, możliwymi do modyfikowania przez użytkow- nika, którego zachowanie staje się obszarem badań i wyzwaniem dla projektanta. Chodzi więc o architekturę pomyślaną i realizowa- ną za pomocą tego, co postrzegamy – to jest opierającą się na zdolności doświadczania przestrzeni jako zbudowanej i ukształtowanej przez uwypuklenie lub negację podstawowych założeń geometrycznych. Sztuka i geometria – nowe narzędzia – stają się więc składnikami niezbędnymi do projektowania przestrzeni coraz bardziej złożonych zarówno na poziomie teoretycznym, jak i fizycznym, przestrzeni definiowanych jako „efekt projekcji subiektyw- nej i introjekcji”3 . Co oczywiste, zewnętrzna powłoka przestrzeni pokrywająca się z jej granicami fizycznymi nie jest już pojmowana jako prosty, „statyczny pojemnik na przedmioty i ciała”4 – traci zatem znaczenie lub jest bardzo często kwestionowa- na właśnie ze względu na swoją powszedniość. Artyści, preferując przestrzenie nieokreślo- ne, wystawiają swoją sztukę-architekturę w miejscach trudnych do zaklasyfikowania lub 3 A. Vidler, La deformazione dello spazi. Arte, architettura e disa- gio nella cultura moderna, Milano: Postmedia Srl, 2009, s. 11. 4 Tamże. specjalnie przystosowanych do nowej funkcji, jak hangary, hale, gdzie dzieło sztuki wnosi znaczenie i kształtuje przestrzeń – jej formę i światło, albo dokładniej: doświadczanie sa- mej przestrzeni. Projekcja staje się więc m e - d i u m komunikacyjnym, które pozwala na adaptację takich miejsc. Generowane obrazy, o silnie dezorientującej mocy, modyfikują per- cepcję odległości między obserwatorem a dzie- łem, między źródłem projekcji a wyświetla- nym obiektem i przede wszystkim zniekształ- cają rozumienie przestrzeni fizycznej, często kojarzonej jedynie z polem widzialnym, a więc z obszarami oświetlonymi. Jednocześnie artysta posługuje się techniką projekcyjną, by zdefiniować przestrzeń, w której następuje doświadczanie światła kształtującego otocze- nie. Wiąże się z nim akt epifaniczny: światło jest tym, co odsłania i objawia, przywołuje na myśl religijny mit stworzenia. Ciemne otoczenie, u Hammonsa synonim świadomej chęci powrotu do pierwotnej idei powstania i ujawnienia rzeczywistości, lecz także ważny motyw u innych znanych artystów, jak James Turrell, Anthony McCall czy Olafur Elias- son, zdaje się w sprzeczności z podstawową czynnością związaną z odbiorem dzieł sztuki – z aktem patrzenia. Z jednej strony istnieją dzieła sztuki, w których mrok jest warunkiem koniecznym dla widoczności projekcji świetl- nej, z drugiej natomiast bywa on świadomym i przemyślanym wyborem wielu artystów, którzy dążą do zniesienia wszelkich powiązań percepcyjno-wzrokowych między obserwa- torem i otoczeniem, „przygotowując go” do całkowitej immersji sensorycznej. Znamienne jest doświadczenie niektórych z przestrzeni Jamesa Turrella – podobnie jak w instalacjach Eliassona (Afterimages, Your Colour Memory) – w których to, co jest wyświetlane, nie zawsze musi być widziane, ale ma dawać bodziec zmysłowi wzroku: to człowiek staje się rzutnikiem obrazu. W Dark Spaces Turrella – wyciszonych, prawie zupełnie bezgłośnych przestrzeniach – odwiedzający przemierza krętą trasę, pogrążoną w całkowitej ciemności, prowadzącą do pokoju, w którym znajdują się poruszające się projekcje o bardzo niskim na- tężeniu światła. Przez kilka sekund powidoki Wystawa Aten Reign Jamesa Turrella w Museum Guggenheima w Nowym Jorku, 2013 fot.d.shankbone,wikipedia[ccby3.0] autoportret 4 [47] 2014 | 69
  • 3. zapamiętane z zewnątrz destabilizują wizję wewnętrzną, lecz potem wyświetlane obrazy rozpraszają się na siatkówce, stając się coraz wyraźniejsze. Granica między tym, co się wi- dzi, a tym, co się wyobraża, wydaje się płynna; i to właśnie na tej niestałej granicy percepcji wzrokowej, na dwuznaczności odbieranych obrazów, Turrel skupia swoją (i naszą) uwagę. Pamięć koloru jest śladem minionej chwili, która przeplata się z teraźniejszością. Owa trwałość obrazu zrywa z czysto mechanicznym działaniem oka, zupełnie opanowanego przez kontrast światło–ciemność. Równocześnie w słynnych Ganzfeld obserwator, wprowadzony w środowisko czystego światła, zupełnie traci wszelkie punkty odniesienia, dochodząc nawet do nieświadomej utraty fizycznej kontroli nad własnym ciałem z powodu wyraźnej dezorien- tacji siatkówki5 . Ciemne otoczenie jest częste także w instala- cjach Anthony’ego McCalla, w których mrok jest niezbędny do uwydatnienia zarówno licznych stożków świetlnych, dostrzegalnych 5 Przeciwnie do Dark Spaces, pomieszczenia są często tak za- lane światłem, że oślepiają czułą powierzchnię siatkówki. Otoczenie traci granice fizyczne nie z powodu ciemności, lecz przez nadmierne natężenie światła, które czyni niemożliwym jakiekolwiek odniesienie przestrzenne, unieważniając każdą próbę uchwycenia perspektywy. także dzięki obecności pyłów atmosferycz- nych, jak i wyraźnych „śladów” światła na podłodze i ścianach. Granice pomieszczenia, z pozoru niewidoczne, mogą być wyśledzo- ne za pomocą znaków graficzno-świetlnych (fragmentów elips, kół, linii prostych czy krzywych...) umieszczonych na płaszczyznach przecinających stożki świetlne. Obserwator porusza się swobodnie, wchodząc w reakcje z wiązkami światła, stopniowo rozumiejąc, że otoczenie, w którym odbywa się to widowisko, jest integralną częścią przedstawienia i staje się symbolem skończonego wymiaru projekcji. Po początkowym nabożnym lęku wobec tych świetlnych rzeźb, odwiedzający zaczynają rozglądać się wokół, doświadczając – najpierw jedną ręką, a później całym ciałem – zanu- rzenia w świetle. Widz „wchodzi” do filmu, spaceruje w nim, dotyka go, modyfikuje i film staje się rzeźbą poruszającą się w czasie i prze- strzeni. Ustala się w ten sposób ścisły związek między widzem i obiektem, jeszcze bardziej uwydatniany przez słowa You, Your, Me, Between, występujące w tytułach dzieł. Doświadczenie indywidualne stapia się z doświadczeniem zbiorowym pozostałych odwiedzających, lecz percepcja obserwowanego obiektu jest in- tymna i całkowicie subiektywna: początkowe uczucie niepokoju i frustracji słabnie wobec przyjemnego i powabnego świetlistego tańca. Słowa Giuliany Bruno: „lektura całości archi- tektonicznej dokonuje się poprzez jej prze- mierzanie”, mogłyby dotyczyć także instalacji Cristiny Iglesias6 . Odbiorca może się swobod- nie poruszać i obserwować; jej przestrzenie labiryntowe, na granicy snu i jawy, zachęcają do wejścia, do doświadczania nie tylko wzro- kowo, ale także dotykowo skonstruowanych form i materiałów. Te fragmentaryczne masy, materialne pomimo niepewnej równowagi, luźno połączone, o pozornie przypadkowym układzie, grają na subtelnej granicy między wnętrzem i zewnętrzem, między rysunkiem geodezyjnym i formą architektoniczną, między przestrzenią trójwymiarową i dwu- wymiarową płaszczyzną, między objętością wyobrażoną i objętością rzeczywistą, usidlając spojrzenie i ciało odwiedzającego. W instala- cji Suspended Corridors, w konstrukcji złożonej ze splecionych miedzianych drutów i lin stalowych, odwiedzający zostaje urzeczony szeregiem haftów geometrycznych, z pozoru podobnych do splotów roślinnych, lecz które są w rzeczywistości siatkami tekstów, przez które filtruje światło, rzucając ich słowa-cienie na podłogę. Oko, błąkające się między symbolicznymi splecionymi gałęziami Cristiny Iglesias, gubi się w pokojach Esther Stocker, zbliżając się i oddalając od dwuznacznie zorganizowanej przestrzeni. W jej konstrukcjach o strukturze modułowej toczy się walka między regułą geometryczną i wyjątkiem, między czernią i bielą, pomiędzy pozornym brakiem porozu- mienia powierzchni malarskiej i zbudowanej przestrzeni, inwersją prawej i lewej strony, dołu i góry. Znaki graficzne, porzuciwszy płaszczyznę dwuwymiarową, oplatają trój- wymiarową przestrzeń, opanowując – często w otwartej sprzeczności z prawem grawita- 6 G. Bruno, Pubbliche intimità. Architettura e arti visive, Milan: Bruno Mondadori, 2009, s. 25. Widok wystawy Breath III Anthony’ego McCalla w galerii HangarBicocca w Mediolanie, 2009 fot.dziękiuprzejmościfondazionehangarbicocca autoportret 4 [47] 2014 | 70
  • 4. cji – podłogi, sufity, ściany galerii i muzeów. Czynność patrzenia wiąże się ze zmiennymi punktami widzenia, z których widzowie próbują interpretować hipnotyzujące siatki rozmieszczone w przestrzeni. Do fizjologicz- nego widzenia perspektywicznego dochodzi pozorne obramowanie powierzchni, które zamiast racjonalizować przestrzeń, stwarza szereg złudzeń, sprawiając, że odwiedzający traci orientację. Oparte na grze światła i cie- nia prace Freda Eerdekensa, Larry’ego Kagana czy Kumi Yamashity wykorzystują słabości naszego narządu wzroku: w ich instalacjach cień oddala się od tradycyjnego znaczenia: „sobowtóra” przedmiotu go rzucającego, na- bierając nowych, ukrytych znaczeń. Projekcja świetlna, która tworzy cienie przedstawia- jące słowa, zdania, przedmioty materialne, sylwetki ludzkie o substancji wizualnej niemal rzeczywistej, powoduje, że obserwator przestaje mieć pewność, co jest dziełem sztuki – przedmiot czy jego cień. Percepcja przestrzeni w dziełach sztuki wywołuje sprzeczne odczucia i prowadzi do dezorientacji nie tylko psychologicznej, ale też fizycznej obser- watora, u którego mogą się pojawić przeciwstaw- ne uczucia – przyjemnego zdumienia i niewytłu- maczalnego lęku. Uczucie wyobcowania i niepo- koju – o którym pisze Anthony Vidler w książce The Architectural Uncanny – spotykane zarówno w przestrzeniach ciasnych jak wnętrza domu, jak i w rozległych przestrzeniach miejskich, ujawnia się, moim zdaniem, także wobec przedstawio- nych tu instalacji, obejmujących performance, manifestacje artystyczne, przestrzenie intymne i publiczne zarazem, które celowo wywołują niepokój indywidualny i zbiorowy. Właśnie efekty niesamowitości, związane z rozbieżnością i burzeniem pewników geometryczno-reprezen- tacyjnych, ogniskują naszą uwagę nie tylko na problematyce przedstawianego przedmiotu, lecz przede wszystkim na szerszych kwestiach zwią- zanych z procesem widzenia. Perspektywa renesansowa zakładała obserwa- tora cyklopicznego i nieruchomego, zewnętrz- nego względem namalowanej treści. Jego oko, ustawione w precyzyjnej i frontalnej pozycji względem dzieła lub okna Leona Albertiego, otwartego na rzeczywistość, było zwrócone tylko na jeden syntetyczny obraz. Sztywność ta przyznawała obserwatorowi uprzywilejowaną pozycję dla jasnej lektury obrazu. W tym okulo- centrycznym schemacie podmiot tracił jednak fizyczność, stając się okiem geometrycznym uwięzionym na szczycie piramidy wzrokowej, jedynego narzędzia do poznania i zrozumienia rzeczywistości. Ta nieruchoma pozycja przy obserwacji została poddana dyskusji w kolej- nych wiekach, aby na koniec uniezależnić oko obserwatora od źródła projekcji, pozwalając na swobodną eksplorację przestrzeni i dając nową wrażliwość cielesną. Błąkające się oko rozsze- rza swoje zdolności percepcyjne i zyskuje ciało, mogące poruszać się we wszystkich kierun- kach, wchodzić między źródło światła i rzuto- wany obraz lub dotrzeć do najdalszych pozycji „poza środkiem”, „ciekawych”, „niesamowi- tych”, mogących objawić także treści zakazane. Obecnie, wykorzystując cechy komputerów – zdolność reagowania na bodźce w czasie rze- czywistym – obrazy i dźwięki są przekształcane zależnie od obecności i zachowań kinetycznych widzów, którzy stają się aktywnymi pośred- nikami (a niekiedy współautorami) między medium, artystą i dziełem. Stopniowo zatem przeszliśmy od kultury obrazu do kultury widzenia, tj. przenosząc uwagę z przedmiotu widzenia na podmiot widzący i w konsekwen- cji na doświadczenie obserwatora: Instalacja – wielowymiarowa przestrzeń przeni- kania obrazów – to przemierzalne, przepuszczalne pole widzenia... to my, krążąc po tej wielokształtnej przestrzeni, odtwarzamy poliwalentne perspektywy złożonego krajobrazu wizualnego7 . Jeśli jednak z jednej strony przestrzenie ekspo- zycyjne pobudzają do skupionego i pogłębione- go odbioru dzieła, w którym widz jest zachę- cany do czynnej i konstruktywnej aktywności ruchowej, to z drugiej, gdy spojrzenie jest nieuważne, unieruchamia tym samym uwagę wzrokową. Nie da się ukryć, że jeśli ewolucja teorii widzenia, już od pierwszych prac na ten temat Jana Keplera, Johna Locke’a i Karte- zjusza, dostarczyła szerokiej wiedzy o fizjolo- gicznym aspekcie związanym z mechaniczną percepcją obrazów w oku, niezależnie od odczuwającej woli podmiotu, to w czasach nam bliższych doszliśmy nawet do prawdzi- wego „oczerniania wizji”8 , tj. do degradacji 7 G. Bruno, dz. cyt., s. 57–58. 8 Por. J. Crary, Techniques of the Observer. On Vision and Moder- nity in the 19th Century, Cambridge (Mass.)–London: The Alabaster Room – wystawa Cristiny Iglesias w Fondazione Arnaldo Pomodoro w Mediolanie, 2009/2010 fot.g.liva
  • 5. roli narządu wzrokowego. To właśnie techno- logia umożliwiła zarówno powstanie nowych kanałów komunikacji i dzielenia się wiedzą, doprowadzając do dematerializacji i delo- kalizacji obrazów, jak i tworzenie obrazów niezależnych od woli subiektywnej, zmuszając obserwatora do biernego podporządkowania się rzeczywistości. Obserwatorowi grozi, jak wewnątrz camera obscura, ale i w wielu współczesnych instala- cjach, że stanie się „dryfującym mieszkańcem ciemności, marginalną obecnością uzupeł- niającą, niezależną od mechanizmu repre- zentacji”9 . W wielu wypadkach wydaje się, że obserwator stracił zdolność do stawiania sobie pytań na temat tego, co widzi i jak widzi rzeczywistość, bezkrytycznie doświadczając obsesyjnej obecności obrazów. Naszemu społeczeństwu po okresie przesad- nego zainteresowania aspektem wzrokowym (polegającym na umasowieniu percepcji wzrokowej i dematerializacji znaku ikonicz- nego) – do tego stopnia, że obsesyjna i dusząca agresywność obrazu zamieniła, jak twierdzi Paul Virilio, „sztukę widzenia w sztukę ośle- MIT Press, 1995. Por. M. Jay, Downcast Eyes. The Denigration of Vision in Twentieth-century French Tought, Berkeley–Los Angeles–London: University of California Press, 1993. 9 J. Crary, dz. cyt., s. 41. pienia”10 – udaje się teraz przybliżyć sztuce widzenia-myślenia-życia głęboką istotę rzeczy, redefiniując reżim skopiczny. Tylko jeśli oko będzie w stanie powrócić do swej zdolności sensorycznej i krytycznej, przyjmując znowu rolę The Responsive Eye11 , sięgającą lat 60., czyli oka ciekawego i uważnego względem efektów optycznych sztuki kinetycznej, obserwator bę- dzie miał odpowiednie warunki do zrozumie- nia i interpretowania prowokacji współczesnej sztuki/architektury. Będzie mógł nabyć nową wrażliwość poprzez multiplikację punktów widzenia, zrywając z obserwacją frontalną poprzez doznanie jednoczesności przestrzeni realnych i wirtualnych, które się na siebie na- kładają, poprzez czasowość wielokrotną, która spaja momenty chronologicznie różne, poprzez 10 Por. P. Virilio, L’arte dell’accecamento, Milano: Raffaello Cortina Editore, 2007. 11 The Responsive Eye to wystawa artystyczna, która odbyła się w 1965 roku w Museum of Modern Art w Nowym Jorku (MoMa). doświadczenie przemiany obrazu dwuwymia- rowego w przestrzeń trójwymiarową, a także poprzez doświadczenie oniryczne instalacji, zawieszonej między rzeczywistością a snem, oraz poprzez stworzenie powiązań percepcyj- nych między zmysłami i językami wyrazu. Definiowanie przestrzeni atrakcyjnych i anga- żujących, odzwierciedlających aspekty wstrzą- sające i niesamowite, dalekich od narzucania standardów odpowiadających na określone zapotrzebowania rynku, musi wzbudzać u ob- serwatora wibrację siatkówki i świadomość sensoryczną, która stymuluje wyobraźnię do odkrywania i przeżywania. W ten sposób akt widzenia będzie nieustannie pobudzany po- przez zmienność punktów widzenia, w swego rodzaju naglących „widokach widoków”, gdzie przestrzeń realna (kontekst architektonicz- ny), przestrzeń namalowana (płaszczyzna obrazowa prostopadła do osi wzrokowej widza) i przestrzeń emocjonalna (miejsce intymne, właściwe każdemu z nas) spotkają się i zderzą, sprzyjając fizycznej i psychologicznej immersji obserwatora w tych współczesnych architektu- rach zdumienia. Tłumaczenie z włoskiego: Adrian Mroczek Esther Stocker, wystawa The term “alike” may attract our attention, but in fact means nothing at all. (Frege) w AR/GE Kunst Galerie Museum w Bolzano, 2004 Praca Esther Stocker na ekspozycji I see You see, Zbiornik Kultury, Kraków, 2011 fot.m.pardatscher,dziękiuprzejmościar/gekunstgaleriemuseumbozen fot.zbiornikkultury