SlideShare a Scribd company logo
1 of 10
Download to read offline
Materia,
haptyczność
i czasWyobraźnia materialna i głos materii
Juhani Pallasmaa
Do najbogatszych doświadczeń dochodzi, zanim
jeszcze dusza zdąży je dostrzec. I kiedy zaczyna-
my otwierać nasze oczy na to, co widzialne, już
od dawna wspieramy to, co niewidzialne1
.
Gabriele d’Annunzio
Wyobraźnia materialna
Gaston Bachelard, francuski filozof, którego
dzieła o poetyckim obrazowaniu, wyobraźni
i materii inspirują myśl architektoniczną
od przeszło półwiecza, poświęcił osobne
książki każdemu z przedsokratejskich czte-
rech żywiołów – ziemi, wodzie, powietrzu
i ogniowi2
– i dowodził w nich, że poetyckie
obrazy pojawiające się we wszystkich sztu-
kach rezonują tymi czterema podstawowymi
substancjami. Bachelard wierzył nawet, że
„w dziedzinie wyobraźni da się ujawnić p r a -
w o c z t e r e c h ż y w i o ł ó w, na podstawie
którego można sklasyfikować różne katego-
rie wyobraźni materialnej, nawiązujące do
ognia, powietrza, wody bądź ziemi”3
.
W swojej fenomenologicznej analizie wy-
obraźni poetyckiej Bachelard wprowadził
inspirujące rozróżnienie pomiędzy „wyobraź-
nią formalną” oraz „wyobraźnią material-
ną”4
. Jego zdaniem obrazy wyrastające z ma-
terii projektują głębsze i bardziej doniosłe
doświadczenia, wspomnienia, skojarzenia
i emocje aniżeli obrazy wywołane przez
formę. „Nazwę swą zawdzięczają oczom, lecz
1
G. d’Annunzio, Contemplazione della morte, Milan 1912,
s. 17–18, cyt. za: G. Bachelard, Water and Dreams: An Essay
on the Imagination of Matter, Dallas: The Pegasus Founda-
tion, 1983, s. 16 (wszystkie cyt. w art. tłum. M.Ch.).
2
G. Bachelard, Water and Dreams…
3
Tenże, Woda i marzenia, przeł. A. Tatarkiewicz, w: tegoż,
Wyobraźnia poetycka. Wybór pism, wybór H. Chudak, przed-
mowa J. Błoński, Warszawa: PIW, 1975, s. 116.
4
Tamże, s. 113.
poznajemy je dotykiem”, twierdzi filozof5
. Do
niedawna szeroko rozumiana nowoczesność
była skupiona przede wszystkim na formie,
nie zaś na mentalnym czy emocjonalnym
oddziaływaniu materii. Stworzona przez
Le Corbusiera pełna pasji definicja królestwa
sztuki architektonicznej – „Architektura to
przemyślana, bezbłędna, wspaniała gra brył
w świetle” – stanowi przykład tej dominują-
cej wizualnej i formalnej tendencji6
. Musimy
wszelako pamiętać, że w swoich późniejszych
pracach Le Corbusier ujawnił ekspresyjną
moc materii.
Zaangażowanie wyobraźni materialnej
charakteryzuje – by użyć tytułu wpływowej
książki Colina St. Johna Wilsona – „inną
tradycję” nowoczesności7
. Można również po-
myśleć o dwóch różnych fazach rozwoju po-
szczególnych architektów, ponieważ, jak się
wydaje, istnieje ogólna tendencja polegająca
na tym, że młode, radykalne umysły kładą
nacisk na formę i abstrakcję, z wiekiem zaś
architekci zwracają się zwykle ku bardziej
sytuacyjnej, materialnej i emocjonalnej
ekspresji. Przyczyny tego zjawiska stanowią
odrębne, choć interesujące zagadnienie psy-
chologiczne, które jednak znajduje się poza
zakresem naszych rozważań.
Jestem przekonany, że uzasadnione jest
spostrzeżenie, iż w ciągu ostatnich trzech
dekad sztuka i architektura zwróciły się ku
obrazom materii, czy też raczej ku poetyce
wyobraźni materialnej, „poetyckiej chemii”
– by użyć pojęcia Bachelarda8
. Niezależnie od
5
Tamże, s. 114.
6
Le Corbusier, W stronę architektury, przeł. T. Swoboda,
Kraków: Centrum Architektury, 2012, s. 80.
7
C. St. John Wilson, The Othe�������������������������������r Tradition of Modern Architec�
ture: The Uncompleted Project. London: Black Dog Publish-
ing, 2007.
8
G. Bachelard, Water and Dreams…, s. 46 (wyrażenie niezi-
dentyfikowane w polskim przekładzie, który stanowi
wybór z całej rozprawy Bachelarda – przyp. tłum.).
siły współczesnych trendów projektowania
w duchu minimalizmu i high-tech charak-
teryzujących się odmaterialnieniem budyn-
ków, również architektura zainteresowała
się głębią, brakiem przezroczystości, wagą,
patyną i starzeniem się materiałów.
Materia i czas
„W architekturze nie chodzi wyłącznie
o udomowienie przestrzeni – pisze Karsten
Harries, profesor filozofii z Uniwersytetu
Yale. – Stanowi ona także głęboko osadzoną
obronę przed terrorem czasu. Język piękna
jest w swej istocie językiem rzeczywistości
bezczasowej”9
. Zadanie architektury po-
legające na zapewnieniu nam domostwa
w przestrzeni jest z pewnością uznawane
przez wszystkich architektów, jednak już jej
drugie zadanie – pośredniczenie w naszym
związku z przeraźliwie efemerycznym, ta-
jemniczym i ulotnym wymiarem czasu – jest
zwykle lekceważone. Tymczasem zadanie
architektury polega na zadomowieniu nas
zarówno w przestrzeni, jak i w czasie za
pomocą ustrukturyzowania i wyartykuło-
wania owych fizycznych właściwości w taki
sposób, aby współgrały one z naszymi ludz-
kimi wymiarami, a także na nadawaniu tym
pozbawionym znaczenia i końca naturalnym
i fizycznym wymiarom ludzkiej miary i kul-
turowych znaczeń.
W swoim poszukiwaniu doskonale wyrażone-
go i autonomicznego artefaktu główna linia
architektury modernistycznej preferowała
materiały i powierzchnie wyrażające pła-
skość, geometryczną czystość, niematerialną
abstrakcyjność i bezczasową biel. By ująć
to słowami Le Corbusiera: biel służy „oku
prawdy” i przekazuje w ten sposób moralne
9
K. Harries, Building and the Terror of Time, „Perspecta: The
Yale Architectural Journal” 1982, 19, s. 59–69.
autoportret 1 [48] 2015 | 5
i obiektywne wartości10
. Moralne implikacje
bieli są w nieco zaskakujący sposób wyrażone
w takim oto stwierdzeniu: „Biel jest skrajnie
moralna. Wyobraź sobie, że wprowadzono
by dekret nakazujący wybielenie wszystkich
pomieszczeń w Paryżu. Twierdzę, że byłoby
to zadanie policyjne na wielką skalę i mani-
festacja wysokiej moralności, znak wielkiego
społeczeństwa”11
.
Poza bielą, aspiracja do niematerialności,
przejrzystości i braku ciężaru w coraz więk-
szym stopniu stały się cechami charaktery-
stycznymi nowoczesnej wrażliwości. „Być
nowoczesnym, to należeć do świata, w któ-
rym – jak powiedział Marks – «wszystko, co
stałe, rozpływa się w powietrzu»”12
, napisał
Marshall Berman w swojej wpływowej książce
o doświadczeniu nowoczesności, która ów
cytat z Marksa zawiera już w samym tytule.
Pragnienie niematerialności było również
postrzegane jako cnota moralna: „Cieplarnia-
ny żywot to par excellence rewolucyjna cnota.
Również i to jest odurzeniem, moralnym
ekshibicjonizmem, bez którego trudno się
nam obyć”, zapisał Walter Benjamin13
. Z kolei
wyznanie André Bretona, rzecznika surreali-
stów, stanowi dowód nowoczesnej obsesji na
punkcie niematerialności szkła: „będę nadal
mieszkał w moim szklanym domu, gdzie moż-
na o każdej porze widzieć, kto mnie odwiedza,
gdzie wszystko, co wisi na ścianach i u sufitów,
tkwi w powietrzu jak za sprawą czarów, gdzie
odpoczywam nocą na szklanym łóżku wśród
10
Cyt. za: M. Mostafavi, D. Leatherbarrow, On Weathering,
Cambridge, MA: The MIT Press, 1993, s. 76.
11
Le Corbusier, L’art decoratif d’aujourd’hui, Paris: Editions
G. Grès et Cie, 1925, s. 192.
12
M. Berman, „Wszystko, co stałe, rozpływa się w powietrzu”.
Rzecz o doświadczeniu nowoczesności, przeł. M. Szuster, wstęp
A. Bielik-Robson, Kraków: Universitas, 2006 (Horyzonty
Nowoczesności, 51), s. 15.
13
W. Benjamin, Surrealizm. Ostatnie migawki z życia europejskiej
inteligencji, przeł. J. Sikorski, [w:] tegoż, Anioł historii.
Eseje, szkice, fragmenty, wyb. i oprac. H. Orłowski, Poznań:
Wydawnictwo Poznańskie, 1996, s. 59.
szklanych prześcieradeł i gdzie wcześniej lub
później to, kim jestem, pojawi się wygrawero-
wane diamentem”14
.
Modernistyczna powierzchnia w malarstwie,
rzeźbie i architekturze jest zwykle traktowana
jako abstrakcyjna granica objętości i ma raczej
konceptualny i formalny, aniżeli material-
ny i zmysłowy charakter. Modernistyczne
powierzchnie wydają się pozostawać nieme,
ponieważ to formie i objętości przyznano
pierwszeństwo; forma ma głos, a materia po-
zostaje cicho. Ta ciągła preferencja dla czystej
geometrii i redukcjonistycznej estetyki coraz
bardziej osłabia obecność materii w taki sam
sposób, w jaki mocny kształt i kontur osłabiają
interakcję kolorów kształtu i tła w malarstwie.
Wszyscy prawdziwi malarze koloryści, tacy jak
impresjoniści Joseph Albers czy Mark Rothko,
używają słabego gestaltu w celu zmaksymalizo-
wania interakcji kolorów ponad ich granicami
na płótnie.
Doskonałość i błąd
Konsekwencją dominacji tych konceptualnych
i formalnych ideałów jest obecna sytuacja,
gdy architektura zwykle tworzy scenerie dla
oka, które wydają się powstawać w jednym
momencie i wywoływać wrażenie spłaszczonej
czasowości. Wzrok i niematerialność wzmacnia-
ją doświadczenie teraźniejszości, podczas gdy
materialność i wrażenia dotykowe wywołują
świadomość czasowej głębi i czasowego konti-
nuum. Nieuchronne procesy starzenia, erozji
i zużywania nie są zazwyczaj uznawane za
pozytywne jakości projektu, ponieważ od archi-
tektonicznego artefaktu oczekuje się istnienia
w bezczasowej przestrzeni, wyidealizowanych
i sztucznych warunkach oddzielających go od
dającej się doświadczyć rzeczywistości czasu.
14
A. Breton, Nadia, przeł. J. Waczków, Kraków: Oficyna
Literacka, 1993, s. 7.
Architektura epoki nowoczesnej aspirowa-
ła do wytworzenia poczucia bezczasowości
i wiecznej teraźniejszości. Ideały doskonałości
i pełni jeszcze bardziej oddzieliły obiekt od
rzeczywistości czasu i śladów użytkowania.
Konsekwencją idei bezczasowej doskonałości
okazało się to, że budynki stały się podatne na
negatywne skutki czasu, jego zemstę. Zamiast
proponować pozytywne jakości związane ze
starością i autorytetem, czas i zużycie atakują
nasze budynki w negatywny i destruktywny
sposób. W ciągu ostatnich dziesięcioleci no-
wość stała się obsesją, niezależnym kryterium
artystycznym i wartością.
Pragnienie abstrakcji i doskonałości prowadzi
zwykle naszą uwagę w stronę świata niema-
terialnych idei, podczas gdy materia, zużycie
i rozkład wzmacniają doświadczenie przy-
czynowości, czasu i rzeczywistości. Istnieje
zasadnicza różnica pomiędzy wyidealizowaną
ludzką egzystencją oraz naszą realną egzysten-
cjalną kondycją. Realne życie jest zawsze „nie-
czyste”, „zabałaganione”, a głęboka architek-
tura w mądry sposób tworzy pewien margines
dla owej nieczystości życia.
John Ruskin wierzył, że „niedoskonałość jest
w pewien sposób kluczowa dla tego wszystkie-
go, co wiemy na temat życia. Jest ona znakiem
życia w śmiertelnym ciele, to znaczy pewnego
procesu i zmiany. Żadna rzecz, która żyje, nie
jest lub nie może być całkowicie doskonała; jed-
na część się rozkłada, druga się rodzi […] I we
wszystkich żyjących rzeczach są pewne niere-
gularności i braki, które nie tylko są znakami
życia, ale stanowią także źródło piękna”15
.
Alvar Aalto rozwinął ideę Ruskina dalej, kiedy
mówił o „ludzkim błędzie” i krytykował po-
szukiwanie absolutnej prawdy i doskonałości:
15
The Lamp of Beauty: Writings On Art by John Ruskin, ed. J. Ev-
ans, Ithaca: Cornell University Press, 1980, s. 238.
autoportret 1 [48] 2015 | 6
„Można rzec, że czynnik ludzki zawsze stano-
wił część architektury. W głębszym znaczeniu
był on wręcz nieodzowny w sprawianiu, aby
budynki mogły w pełni wyrażać bogactwo ży-
cia i związane z nim pozytywne wartości”16
.
Konieczność ruin
Szczególnie skłaniającym do myślenia przykła-
dem ludzkiej potrzeby doświadczania i odczy-
tywania czasu za pośrednictwem architektury
jest tradycja specjalnie zaprojektowanych
i zbudowanych ruin – moda, która w XVIII-
i XIX-wiecznych Niemczech i Anglii stała się
wręcz manią. Pracując nad budową swojego
domu w Lincoln’s Inn Fields w Londynie –
w który włączył liczne obrazy ruin – sir John
Soane wyobrażał sobie swój budynek jako
wielką ruinę poprzez tworzenie poświęconego
jej fikcyjnego studium pisanego z punktu wi-
dzenia przyszłego badacza starożytności17
.
Jak zauważyli niektórzy badacze, również
Alvar Aalto używał podświadomych obra-
zów ruin, erozji oraz obrazów starożytności
do wywołania wzmacniającego wrażenia
warstwowości czasu i kultury i do nadania
Bergsonowskiej idei „trwania” konkretnego
i materialnego wyrazu.
Architektura Sigurda Lewerentza, by użyć
przykładu z fazy przejściowej modernizmu,
łączy nas z czasem głębokim. Jego późniejsze
budynki czerpią swoją wyjątkową siłę emo-
cjonalną z obrazów materii, które mówią
o nieprzezroczystej głębi i tajemnicy, półmro-
ku i cieniu, metafizycznej zagadce i śmierci.
Śmierć zamienia się w lustrzany obraz życia;
Lewerentz umożliwia nam wyobrażenie
16
A. Aalto, The Human Error, [w:] Alvar Aalto in His Own Words,
ed. G. Schild, Helsinki: Otava Publishers, 1997, s. 281.
17
J. Soane, Crude Hints, przedruk w: Visions of Ruin: Architec�
tural Fantasies & Designs for Garden Follies, London: John Soane
Museum, 1999.
samych siebie jako martwych bez strachu
i umieszczenie siebie w kontinuum bezcza-
sowego trwania, w „łonie czasu” – by użyć
Szekspirowskiego wyrażenia z Otella (akt I, sce-
na 3). Kościoły Lewerentza są snami z wypalo-
nej czerwonej cegły w sposób podobny do tego,
jak rzeźby i budowle Michała Anioła są snami
z marmuru. Widz jest prowadzony delikatnie
do wejścia w nieświadomość cegły i kamienia.
Jednak również i w naszych czasach istnie-
ją tacy architekci, których dzieła wywołują
ozdrowieńcze doświadczenia rzeczywistości
i czasu. Na całym świecie jest wielu utalento-
wanych i wyjątkowo spostrzegawczych archi-
tektów, i to niezależnie od ogólnej atmosfery
powierzchowności wspieranej przez dzisiejsze
spragnione nowości i obrazów media, które
zwykle przedstawiają architekturę jako jeden
globalny trend, nie zważając na wielorakość
lokalnych i jednostkowych architektur.
Dwie egzystencje dzieła sztuki
Dzieło sztuki istnieje jednocześnie w dwóch
rzeczywistościach: z jednej strony – w fizycz-
nej rzeczywistości swojej materialnej istoty
i materiału, z drugiej zaś – w wyobrażonej rze-
czywistości artystycznego obrazu i ekspresji.
Obraz jest farbą na płótnie, ale jednocześnie
jest on również wyobrażonym obrazem świata.
Podobnie rzeźba – jest kawałkiem kamienia
i obrazem, budynek zaś – użytecznym obiek-
tem, materią i konstrukcją, a także wyobra-
żoną czasoprzestrzenną metaforą. Kiedy do-
świadczamy dzieła sztuki, nasza świadomość
zostaje zawieszona pomiędzy tymi dwiema
rzeczywistościami, zaś napięcie między nimi
napełnia dzieło hipnotyzującą mocą.
Kiedy rzeczywistość obrazu staje się przytła-
czająca, dzieło jawi się jako sentymentalne
i kiczowate, kiedy jednak istota materialna
zaczyna nadmiernie dominować, dzieło wydaje
się surowe, prymitywne i pozbawione wyrazu.
Wczesna Pieta Michała Anioła z Watykanu im-
ponuje nam wirtuozerskim osiągnięciem mło-
dego geniuszu, podczas gdy Pieta Rondanini z Ca-
stello Sforzesco, o której wiadomo, że Michał
Anioł pracował nad nią kilka dni przed swoją
śmiercią, doprowadza nas do łez swoją surową
mocą. W pierwszym wypadku marmur zbyt
łatwo jest postrzegany jako ciało, podczas gdy
w drugim stanowi on poruszający obraz żalu,
Kościół św. Marka w Björkhagen, Sztokholm, proj. Sigurd
Lewerentz, 1956
fot.kalles¯oderman,wikimediacommons,ccby-sa2.5
autoportret 1 [48] 2015 | 7
a jednocześnie jest zagadkowym i tragicznie
nieukończonym kawałkiem kamienia, w któ-
rym – pomiędzy dwiema postaciami – zawarte
zostało dodatkowe ludzkie ramię pochodzące
z wcześniejszej fazy pracy nad rzeźbą.
Język materii
Materiały i powierzchnie mają swój własny
język. Kamień opowiada o swoich odległych
geologicznych początkach, wytrzymałości
i wrodzonej trwałości. Cegła wywołuje myśli
o ziemi i ogniu, ciężkości i odwiecznych
tradycjach budowlanych. Brąz ewokuje obraz
ekstremalnego gorąca towarzyszącego jego pro-
dukcji, starożytnych procesów odlewniczych
oraz upływu czasu odmierzanego jego patyną.
Drewno mówi o swoich dwóch egzystencjach
i skalach czasu. Pierwszą jest wzrost drzewa,
drugą zaś ludzki wytwór wykonany troskliwą
dłonią stolarza lub cieśli. Wszystkie te mate-
riały i powierzchnie mówią w przyjemny spo-
sób o ułożonym w warstwach czasie i stanowią
przeciwieństwo wyprodukowanych przemysło-
wo dzisiejszych materiałów, które są zazwyczaj
płaskie i pozbawione wieku oraz głosu.
W odpowiedzi na utratę materialności i po-
czucia czasu w naszych siedliskach sztuka
i architektura, jak się wydaje, stały się na
nowo wyczulone na przesłania materii, a także
na sceny erozji i rozkładu. Jednocześnie inne
zmysłowe sposoby postrzegania poza wzrokiem
w coraz większym stopniu stały się kanałami
ekspresji artystycznej. Jak pisze Michel Serres,
„Jeśli ma nadejść rewolucja, to przyjdzie ona
ze strony naszych pięciu zmysłów”18
. Antro-
polog Ashley Montagu wyraża swój niepokój
w podobnym tonie: „My, mieszkańcy Zachodu,
zaczynamy odkrywać nasze zaniedbane zmysły.
18
M. Serres, Angels: A Modern Myth, New York: Flammarion,
1995, s. 71.
Ta narastająca świadomość stanowi rodzaj zale-
głego powstania przeciwko bolesnej deprywacji
doświadczeń zmysłowych, której doznawaliśmy
w naszym stechnologizowanym świecie”19
.
Materialność, erozja i destrukcja stanowiły
ulubione zagadnienia sztuki współczesnej,
począwszy od Arte Povera i Gordona Matta-
Clarka, aż po Anselma Kiefera, filmy Andrieja
Tarkowskiego i niezliczone dzisiejsze dzieła
oparte na obrazach materii. „Niszczenie
i budowanie są równie ważne i dla obu
musimy mieć serce…”, zauważył Paul Valéry
i rzeczywiście – sceny destrukcji i rozkładu są
popularne we współczesnej sztuce20
. Sztuka
instalacji Jannisa Kounellisa wyraża marzenia
i wspomnienia związane z rdzewiejącą stalą,
węglem, workowym płótnem, podczas gdy two-
rzone przez Richarda Serrę i Eduarda Chillidę
autorytarne masy wykutej i walcowanej stali
budzą cielesne doświadczenia wagi i ciężkości.
Prace te odnoszą się wprost do naszego układu
kostno-mięśniowego; stanowią komunikat
19
A. Montagu, Touching: The Human Significance of the Skin,
New York: Harper & Row, 1986, s. XIII.
20
P. Valéry, Eupalinos or the Architect, [w:] Paul Valéry Dia�
logues, New York: Pantheon Books, 1956, s. 70.
Jannis Kounellis, Balança Romana (1992), Barcelona
Richard Serra, Sea Level (1989–1996), Zeewelde
fot.enfo,wikimediacommons,ccby-sa3.0es
for.michaëldevos,wikimediacommons,ccby-sa3.0
płynący z mięśni rzeźbiarza do mięśni widza.
Wykonane z wosku, pyłku kwiatowego i mleka
prace Wolfganga Leiba wywołują obrazy
duchowości, rytuału i ekologicznych obaw,
podczas gdy Andy Goldsworthy i Nils Udo
dokonują fuzji natury i sztuki, używając mate-
riałów, elementów i przyrodniczych kontek-
stów w swoich „biofilskich” pracach.
Erotyka materii
Oczywiste jest to, że sztuka i architektu-
ra współczesna na nowo uznają zmysłowy
i erotyczny charakter materii. Popularność
ziemi jako tematu i medium ekspresji arty-
stycznej ujawnia jeszcze jeden wymiar tego
narastającego zainteresowania obrazami
materii. Ponowne pojawienie się obrazu Matki
Ziemi sugeruje, że po utopijnej wędrówce ku
autonomii, niematerialności, braku wagi oraz
abstrakcji sztuka i architektura zwracają się
na nowo ku pierwotnym żeńskim obrazom
wnętrza, intymności i poczucia przynależ-
ności. Nowoczesność była ogarnięta obsesją
obrazów wyjazdu i podróży, wydaje się jednak,
że współcześnie to obrazy powrotu do domu
znów nabierają znaczenia. Jak swego czasu
głosił Aldo van Eyck: „Zadanie architektury
polega na ni mniej, ni więcej jak na pomaga-
niu człowiekowi w powrocie do domu”21
.
Kolaż i asamblaż łączą w sobie materialność
z warstwowym czasem. Techniki te umoż-
liwiają zaistnienie archeologicznej gęstości
materii oraz nieliniowej narracji wiodącej
pomiędzy przeciwstawionymi sobie obrazami,
które wywodzą się z niedających się pogodzić
źródeł. Kolaż ożywia doświadczenia taktylne,
narrację i czas. Kolaż i montaż są najbar-
21
Aldo van Eyck, ed. H. Hertzberger, A. van Roijen-
-Wortmann, F. Strauven, Amsterdam: Stichting Wonen,
1982, s. 65.
dziej charakterystycznymi formami ekspre-
sji w nowoczesności i te sposoby tworzenia
obrazów przeniknęły do wszystkich form
sztuki, również architektury. Zrewitalizowane
i używane na nowo budynki często sprawiają
wrażenie sensorycznego bogactwa i swobodne-
go nastroju w przeciwieństwie do formalnego
i wymagającego napięcia nowych budynków.
Przedstawiają epicką opowieść o czasie i życiu,
której współczesne budynki zazwyczaj nie są
w stanie opowiedzieć.
Architektura materii i czasu
W swojej drodze od wizualnego charakte-
ru ruchu modernistycznego (opartego na
projekcji wywołanej na siatkówce oka) ku
multisensorycznemu zaangażowaniu Alvar
Aalto wykonał znaczący krok ku „obrazom
materii” w połowie lat 30. Odrzucił wówczas
uniwersalistyczne idee nowoczesności na
rzecz aspiracji o charakterze regionalnym,
organicznym, historycznym i romantycznym.
W swojej epizodycznej architekturze, często
opartej na technice kolażu czy asamblażu,
Aalto stawia czoła dominacji pojedynczego
obrazu wizualnego i systemu logicznego. Jest
to architektura, która nie jest dyktowana aż
Eduardo Chillida, Elogi de l’aigua (1987), Parc
de la Creueta dell Coll, Barcelona
Andy Goldsworthy, Slate, Holl, Wall (1990), Royal Botanic
Garden, Edynburg
fot.edouradsolàvásquez,wikimediacommons,ccby3.0
fot.wikimediacommons,domenapubliczna
do najdrobniejszego szczegółu przez jedną
koncepcję; wyrasta ona z szeregu odręb-
nych architektonicznych scenerii, epizodów
i wypracowanych szczegółów, takich jak
fragment muzyki symfonicznej, sztuka czy
powieść, składa się z różnych części stwo-
rzonych z różnych emocjonalnych poruszeń
i aktów. W miejsce przemożnej intelektualnej
koncepcji całość jest utrzymywana w jedności
przez emocjonalną atmosferę, która stanowi
architektoniczny klucz.
Erik Gunnar Asplund, przyjaciel i mentor
Aalta, umotywował tę zmianę ideałów w wy-
kładzie, który wygłosił w 1936 roku: „Idea gło-
sząca, że tylko projekt, który może być ujęty
za pomocą wzroku, może być sztuką, jest wą-
ską koncepcją. Otóż nie – wszystko, co może
być ujęte za pośrednictwem innych naszych
zmysłów, całej naszej ludzkiej świadomości
oraz wszystko, co ma zdolność komunikowa-
nia pragnień, przyjemności i emocji, może
być również sztuką”22
.
Przejście to implikuje również odejście od
wizualnego paradygmatu współczesnej ar-
chitektury na rzecz materialnej i taktylnej
wrażliwości. Zewnętrzna kontrola i efekt
wizualny zostają zastąpione przez podwyższo-
ne poczucie wnętrza i haptycznej intymności.
Zmysłowa materialność i poczucie tradycji
wywołują dobrowolne doświadczenia natural-
nego trwania i czasowego kontinuum. Jak już
wspomniałem, nie tylko zamieszkujemy prze-
strzeń, ale także zamieszkujemy kontinuum
kultury, czasu i pamięci. Podczas gdy wizualna
architektura geometrii próbuje zatrzymać
czas, haptyczna i multisensoryczna architek-
22
E.G. Asplund, Konst och Teknik, „Byggmästaren” 1936, nr
14; cyt. za: S. Wrede, The Architecture of Erik Gunnar Asplund,
Cambridge, MA: The MIT Press, 1980, s. 153.
tura materii sprawia, że doświadczenie czasu
ma działanie uspokajające, uzdrawiające i jest
przyjemne. Architektura ta nie toczy walki
z czasem, konkretyzuje jego bieg i sprawia,
że jego ślady i oznaki stają się uspokajające
i do zniesienia. Poszukuje raczej sposobu na
pogodzenie się z czasem, aniżeli wywarcia
wrażenia, pragnie wywołać intymne wrażenie
domowości i komfortu, nie zaś zewnętrznego
podziwu i zachwytu.
Woda i czas
Poeta Josif Brodski proponuje zaskakującą
definicję czasu: „Byłem zawsze zwolennikiem
koncepcji, że Bóg to czas, a przynajmniej, że
czasem jest Jego duch”23
. Odnotował też kilka
innych intrygujących skojarzeń czasu i wody:
„Sądzę po prostu, że woda jest obrazem czasu”24
i „Woda równa się czasowi, a pięknu dostarcza
sobowtóra”25
. W wyobraźni poety Bóg, czas,
woda i piękno są z sobą połączone, tworzą ta-
jemniczy cykl. Skojarzenia te nie są jednak wła-
ściwe wyłącznie Brodskiemu – podobne intuicje
zasugerowali na przykład swego czasu Gaston
Bachelard i Adrian Stokes. Woda jest również
obrazem często występującym w różnych for-
mach sztuki. Pomyślcie o fuzji obrazów wody
oraz niesamowitego poczucia czasu, duchowości
i melancholii w filmach Andrieja Tarkowskie-
go lub o delikatnej i hipnotycznej powolności
wodnych obrazów Claude’a Moneta, lub o wod-
nej architekturze Sigurda Lewerentza, Carla
Scarpy czy Luisa Barragána. Bachelard mówi
trafnie o „poetach wody”26
. Woda kapiąca
z gigantycznej muszli do ciemnej ramy w ce-
glanej podłodze kościoła Klippan Lewerentza,
podwodna architektura kaplicy Brion Scarpy,
23
J. Brodski, Znak wodny, przeł. S. Barańczak, Kraków:
Znak, 2010, s. 37.
24
Tamże.
25
Tamże, s. 104.
26
G. Bachelard, Water and Dreams…, s. 5 (fragment
pominięty w polskim przekładzie – przyp. tłum.).
Grobowiec rodziny Brion na cmentarzu San Vito
w Altivole, proj. Carlo Scarpa (1969–1978)
fot.b.haduch
autoportret 1 [48] 2015 | 10
melancholijnie refleksyjne powierzchnie wody,
a zarazem dramatyczne obrazy pędzącej wody
w budynkach Barragána – wszystkie one wywo-
łują podwyższone i wzmocnione poczucie trwa-
nia. Woda wzmacnia również doświadczenia
ciszy i dźwięku. Refleksyjna powierzchnia wody
skrywa jej głębię tak, jak teraźniejszość zamyka
w sobie przeszłość i przyszłość. Obraz wody jako
czynnika podtrzymującego życie również zawie-
ra w sobie moralne obrazy potopu i powiewu.
Za sprawą obrazów wody jesteśmy zawieszeni
pomiędzy przeciwieństwami narodzin i śmier-
ci, żeńskiego i męskiego, piękna i zagrożenia.
Obrazy wody stają się środkiem służącym
konkretyzacji przepływu i uporu czasu. Dialog
architektury i wody ma prawdziwie erotyczny
charakter. Szczególnie fascynujące są wszystkie
miasta i miasteczka, które wchodzą w dialog
z wodą, jak Wenecja. Jak zauważa Stokes:
„Niespieszność wody ujawnia nieruchomość
architektury”27
. Architektura pragnie być
27
A. Stokes, Prologue: At Venice, [w:] The Critical Writings of
Adrian Stokes, vol. II, Plymouth: Thames and Hudson, 1978,
s. 88.
w dialogu z ziemią, wodą, powietrzem i ogniem
– jak sugeruje to Bachelard. Głos wodospadu
w Fallingwater House Franka Lloyda Wrigh-
ta tworzy gęstą, zmysłową falę, niemal jak
tkanina spleciona z wizualnych i słyszalnych
składników, tworząc tym samym unię archi-
tektury i obejmującego ją lasu; mieszka się tam
w dobrym nastroju w naturalnym trwaniu, tuż
przy bijącym sercu samej rzeczywistości.
Multisensoryczna istota
doświadczenia
Chociaż architektura była i w dalszym ciągu
jest postrzegana jako przede wszystkim
dyscyplina wizualna, przestrzenie, miejsca
i budynki są odbierane jako multisensoryczne
doświadczenia. Zamiast postrzegać budynek
wyłącznie jako obraz siatkówkowy, stajemy
wobec niego wyposażeni we wszystkie nasze
zmysły i przeżywamy go jako część naszego
egzystencjalnego świata, nie jako przedmiot
spojrzenia znajdujący się na zewnątrz nas.
Merleau-Ponty wskazuje na istotną inte-
grację dziedzin poszczególnych zmysłów:
„Moja percepcja nie jest sumą wizualnych,
taktylnych i słuchowych danych. Postrzegam
w sposób totalny, całością mojego jestestwa.
Ujmuję unikatową strukturę rzeczy, unika-
towy sposób istnienia, który przemawia do
wszystkich moich zmysłów jednocześnie”28
.
Gaston Bachelard nazywał tą fuzję sensorycz-
nych interakcji „polifonią zmysłów”29
. Nasze
budynki zajmują tę samą „tkankę świata”
co my. Każdy budynek ma swoje słuchowe,
haptyczne, olfaktoryczne, a nawet smakowe
jakości, które nadają percepcji wzrokowej
poczucie pewności i życia w taki sam sposób,
w jaki mistrzowski obraz projektuje wrażenia
pełnego, zmysłowego życia. Pomyślcie o wra-
żeniach ciepła i wilgotnej bryzy, radosnych
dźwiękach i zapachu roślin i wodorostów
oddanych przez Henriego Matisse’a w obrazie
otwartego okna w Nicei.
Bernard Berenson, rozwijając Goetheańską
ideę „poprawy życia”, zasugerował, że do-
świadczając dzieła sztuki, wyobrażamy sobie
prawdziwe fizyczne spotkanie za pośrednic-
twem „wyidealizowanych wrażeń”. Najważ-
niejsze z nich Berenson nazwał „wartościami
taktylnymi”. Jego zdaniem autentyczne
dzieło sztuki stymuluje nasze wyidealizowane
wrażenia dotyku i stymulacja ta prowadzi do
poprawy naszego życia30
. Uważam, że auten-
tyczne dzieła architektury również ewokują
podobne multisensoryczne doznania, które
wzmacniają nasze doświadczenie świata i nas
samych. Chociaż sądzę obecnie, że doznania
dotyku, temperatury, wagi, wilgotności, zapa-
chu i ruchu w obrazach wizualnych są równie
rzeczywiste jak sam przedmiot percepcji
wzrokowej, rozumiem, że multisensoryczna
istota doświadczenia artystycznego zasugero-
28
M. Merleau-Ponty, The Film and the New Psychology, w: Sense
and Non-Sense, Evanston, IL: Northwestern University
Press, 1964, s. 48.
29
G. Bachelard, Poetyka marzenia, przeł. L. Brogowski,
Gdańsk: Słowo/obraz terytoria 1998, s. 14.
30
B. Berenson, cyt. za: A. Montagu, dz. cyt., s. 308–309.
Fuente de los Amantes – basen dla koni, będący
częścią podmiejskiej rezydencji zrealizowanej według
projektu Luisa Barragána w Atizapan de Zaragoza pod
Meksykiem w latach 1964–1969
fot:wikimediacommons,domenapubliczna
wana przez Berensona ma absolutnie kluczowe
znaczenie, choć została zaniedbana zarówno
w teoretycznej analizie dzieł sztuki, jak i w ar-
chitekturze oraz edukacji.
Taktylność i materialność
światła
James Turrell, artysta światła, mówi o „rzeczo-
wości światła”: „Zasadniczo tworzę przestrze-
nie, które pochwytują światło i zatrzymują
je, aby mogło być odczuwane fizycznie. […]
Jest to […] urzeczywistnienie stwierdzenia, że
oczy dotykają, czują. I kiedy oczy są otwarte
i pozwalasz sobie na to doznanie, dotyk wy-
chodzi z oczu niczym uczucie”31
. Jego zdaniem
standardowe oświetlenie jest tak jasne, że
źrenice ulegają zwężeniu. „Rzecz jasna nie
jesteśmy stworzeni dla tego rodzaju światła,
31
J. Turrell, The Thingness of Light, ed. S. Poole, Blacksburg:
Architecture Edition, 2000, s. 1, 2.
jesteśmy stworzeni dla półmroku. Oznacza to,
że w takim właśnie natężeniu oświetlenia
źrenice zaczynają się rozszerzać. Kiedy się to
dzieje, zaczynamy rzeczywiście czuć światło,
prawie jak dotknięcie”32
.
James Carpenter, kolejny artysta światła,
mówi coś podobnego o doświadczalnej mate-
rialności i taktylności światła: „Istnieje taktyl-
ność czegoś, co jest niematerialne, co uważam
za nadzwyczajną rzecz. W wypadku światła
mamy do czynienia z czystą falą elektroma-
gnetyczną, która wpada przez siatkówkę,
i która mimo to jest dotykalna. Jednak to nie
taktylność w fundamentalny sposób włącza
coś, co można podnieść lub schwytać. […] Oko
ma w zwyczaju interpretować światło i czynić
z niego rodzaj substancji, której w rzeczywi-
stości tam nie ma”33
.
32
Tamże, s. 2.
33
Interview with James Carpenter, ed. L. Mason, S. Poole,
Światło jest zwykle doświadczalnie i emocjo-
nalnie nieobecne, dopóki nie zostanie zawarte
w przestrzeni, skonkretyzowane przez materię,
którą oświetla, bądź też zamienione w substan-
cję lub zabarwione powietrze, kiedy przepływa
przez pośredniczącą materię taką jak mgła,
para, dym, deszcz, śnieg lub szron. „Słońce ni-
gdy nie wie, jak jest wielkie, dopóki nie skryje
boku budynku lub zaświeci wewnątrz pokoju”
– zauważył poetycko Louis Kahn34
.
Emocjonalny wpływ światła jest szczególnie
zintensyfikowany, kiedy jest ono postrzega-
ne jako wyobrażona substancja. Aranżacje
oświetlenia stworzone przez Alvara Aalta
często odbijają światło od zakrzywionej białej
powierzchni, a chiaroscuro zaokrąglonych po-
wierzchni nadaje mu doświadczalną plastycz-
ność, materialność, wzmocnioną obecność.
Nawet zachwycające instalacje świetlne,
takie jak te w realizacjach Poula Henning-
sena czy Alvara Aalta, wyrażają i formują
światło, zupełnie jakby spowalniały jego
prędkość i zatrzymywały je ku uciesze oka
i dotykanej skóry. Wąskie prześwity dachowe
w budynkach Tadaa Anda i Petera Zumthora
ściskają światło do postaci cienkich, ukierun-
kowanych pasm, które kontrastują z względ-
nie ciemnym otoczeniem. W budynkach Luisa
Barragána, takich jak Capilla de las Capu-
chinas Sacramentarias, światło zamienia
się w ciepły, zabarwiony płyn, który nawet
sugeruje jakości dźwiękowe, niemal dające
się słyszeć w postaci wyobrażonego buczenia
– sam architekt pisał o „o wewnętrznym, spo-
kojnym mruczeniu ciszy”35
. Zabarwione okna
kaplicy Henriego Matisse’a w Vence oraz
P. Sarpaneva, Blacksburg: Architecture Edition, 2000, s. 5.
34
L. Kahn, parafrazując Wallace’a Stevensa: Harmony Be�
tween Man and Architecture, w: Louis I. Kahn Writings, Lectures,
Interviews, ed. A. Latour, New York: Rizzoli International
Publications, 1991, s. 343.
35
L. Barragan, mowa z okazji przyjęcia Nagrody Pritzkera
(1980); przedruk w: Barragan: The Complete Works, ed.
R. Rispa, London: Thames and Hudson, 1995, s. 205.
Biblioteka w Wyborgu, proj. Alvar Aalto, 1927–1935
fot.ninaraas,wikimediacommons,ccby4.0
autoportret 1 [48] 2015 | 12
liczne świetlne realizacje Jamesa Turrella
zamieniają światło w zabarwione powietrze,
które wywołuje delikatne wrażenia kontaktu
skóry i daje się odczuć jako bycie zanurzonym
w przezroczystej substancji.
Rozważna materialność i celowa artykulacja
materialnych cech dają początek przyjmowa-
niu i integracji architektonicznej atmosfery.
Znaczenie atmosfery i bezforemnych czy
efemerycznych aspektów lokalizacji, miejsc
czy przestrzeni nie były zbyt intensywnie
rozważane w teorii, praktyce czy krytyce
architektonicznej, ponieważ dotychczas teorie
skupiały się na przestrzeni, formie, strukturze
i świadomej intencjonalności. Ulotna i emo-
cjonalnie kusząca atmosfera jest jednak często
ważniejsza dla naszej percepcji i oceny miejsca
czy przestrzeni niż którakolwiek z cech jego
tektoniki lub formy.
Atmosferyczny, integrujący i emocjonalny
charakter jest często wywoływany i wzmac-
niany przez wszechobejmujące poczucie
materialności, tekstury i koloru. Niektórzy
architekci dzisiaj często łączą z sobą oszczęd-
ny język formalny lub podejście racjonali-
styczne z mocną i taktylną obecnością tego,
co materialne.
Dzisiejszy potężny przemysł chemiczny i nauki
o materiałach produkują nieprzewidywal-
ne tworzywa i mieszanki, które ostatecznie
zrewolucjonizują architektoniczne struktury
i detale. Nowe stworzone przez człowieka
materiały łączą w sobie paradoksalne właści-
wości, takie jak strukturalna trwałość oraz
półprzezroczystość lub przejrzystość, struktu-
ralna siła i izolacja termiczna. Samoregulujące
się i dostosowujące materiały, które reagują na
warunki otoczenia, znacznie zbliżają architek-
turę do modeli biologicznych. Jednak zada-
niem materiałów jest pośredniczyć i wyrażać
to, „w jaki sposób świat nas dotyka”.
Żyjemy w świecie ludzkiego ducha, idei
i inspiracji, ale istniejemy również w świe-
cie materii, fizycznym świecie, który daje
się opisać ilościowo i jakościowo. Mamy dwa
domostwa, które współtworzą egzystencjalną
jedność: jedno w historycznym wymiarze
ludzkich myśli i emocji, drugie w świecie
materii i zjawisk fizycznych. Najważniejszym
zadaniem sztuk, w tym architektury, jest ar-
tykułować i wyrażać to, „w jaki sposób [świat]
nas dotyka” – jak Merleau-Ponty scharaktery-
zował obrazy Paula Cézanne’a36
, i na odwrót
– to, w jaki sposób my dotykamy świata,
próbując uczynić z niego nasz dom.
36
M. Merleau−Ponty, Wątpienie Cezanne’a, przeł. M. Ochab,
w: tegoż, Oko i umysł. Szkice o malarstwie, wybrał, opracował
i wstępem poprzedził S. Cichowicz, Gdańsk: Słowo/obraz
terytoria, 1996, s. 87.
Kaplica brata Klausa, Mechernich-Wachendorf, proj.
Peter Zumthor, 2007
fot.seier+seier,flickr
fot.kateer,wikimediacommons,cc-by-sa-2.5
Zachowuję to wspaniałe wspomnienie. O materia-
le! Piękne kamienie! […] O, jak lekcy się staliśmy37
.
Paul Valéry
Tłumaczenie z angielskiego:
Michał Choptiany
37
Paul Valéry, dz. cyt., s. 69.

More Related Content

What's hot

MANIFESTAÇÕES MEDIÚNICAS NA HISTÓRIA DA HUMANIDADE
MANIFESTAÇÕES MEDIÚNICAS NA HISTÓRIA DA HUMANIDADEMANIFESTAÇÕES MEDIÚNICAS NA HISTÓRIA DA HUMANIDADE
MANIFESTAÇÕES MEDIÚNICAS NA HISTÓRIA DA HUMANIDADELuiz Henrique Faleiros
 
Estudo Sistematizado da Mediunidade
Estudo Sistematizado da Mediunidade Estudo Sistematizado da Mediunidade
Estudo Sistematizado da Mediunidade Leonardo Pereira
 
Apostila de Ectoplasma
Apostila de EctoplasmaApostila de Ectoplasma
Apostila de EctoplasmaV.X. Carmo
 
Estudo do livro Roteiro lição 29
Estudo do livro Roteiro lição 29Estudo do livro Roteiro lição 29
Estudo do livro Roteiro lição 29Candice Gunther
 
Técnica carvão
Técnica carvãoTécnica carvão
Técnica carvãoGi Loureiro
 
Primeiro Módulo - Aula 1 - Espiritismo - antecedentes da codificação
Primeiro Módulo - Aula 1 - Espiritismo - antecedentes da codificaçãoPrimeiro Módulo - Aula 1 - Espiritismo - antecedentes da codificação
Primeiro Módulo - Aula 1 - Espiritismo - antecedentes da codificaçãoCeiClarencio
 
Espiritismo e mediunidade 07
Espiritismo e mediunidade  07Espiritismo e mediunidade  07
Espiritismo e mediunidade 07Leonardo Pereira
 
La morte di Marat - Il Neoclassicismo
La morte di Marat - Il NeoclassicismoLa morte di Marat - Il Neoclassicismo
La morte di Marat - Il NeoclassicismoProftizeta
 
Aula 14 - Evolução dos Seres - 2023-05-11.pptx
Aula 14 - Evolução dos Seres - 2023-05-11.pptxAula 14 - Evolução dos Seres - 2023-05-11.pptx
Aula 14 - Evolução dos Seres - 2023-05-11.pptxLuizHenriqueTDias
 
Mocidade Espírita Chico Xavier - Voz direta
Mocidade Espírita Chico Xavier - Voz diretaMocidade Espírita Chico Xavier - Voz direta
Mocidade Espírita Chico Xavier - Voz diretaSergio Lima Dias Junior
 
MANIFESTAÇÕES FÍSICAS ESPONTÂNEAS
MANIFESTAÇÕES FÍSICAS ESPONTÂNEASMANIFESTAÇÕES FÍSICAS ESPONTÂNEAS
MANIFESTAÇÕES FÍSICAS ESPONTÂNEASJorge Luiz dos Santos
 
Terceiro Módulo - 12ª aula - O médium, sua sensibilidade, desenvolvimento med...
Terceiro Módulo - 12ª aula - O médium, sua sensibilidade, desenvolvimento med...Terceiro Módulo - 12ª aula - O médium, sua sensibilidade, desenvolvimento med...
Terceiro Módulo - 12ª aula - O médium, sua sensibilidade, desenvolvimento med...CeiClarencio
 
Capitulo II Elementos gerais do Universo
Capitulo II Elementos gerais do UniversoCapitulo II Elementos gerais do Universo
Capitulo II Elementos gerais do UniversoMarta Gomes
 
Os precursores do espiritismo
Os precursores do espiritismoOs precursores do espiritismo
Os precursores do espiritismoFatoze
 
L'affresco
L'affrescoL'affresco
L'affrescoBabBeba
 
43 nosso lar em conversação
43 nosso lar  em conversação43 nosso lar  em conversação
43 nosso lar em conversaçãoFatoze
 

What's hot (20)

MANIFESTAÇÕES MEDIÚNICAS NA HISTÓRIA DA HUMANIDADE
MANIFESTAÇÕES MEDIÚNICAS NA HISTÓRIA DA HUMANIDADEMANIFESTAÇÕES MEDIÚNICAS NA HISTÓRIA DA HUMANIDADE
MANIFESTAÇÕES MEDIÚNICAS NA HISTÓRIA DA HUMANIDADE
 
Estudo Sistematizado da Mediunidade
Estudo Sistematizado da Mediunidade Estudo Sistematizado da Mediunidade
Estudo Sistematizado da Mediunidade
 
Apostila de Ectoplasma
Apostila de EctoplasmaApostila de Ectoplasma
Apostila de Ectoplasma
 
Estudo do livro Roteiro lição 29
Estudo do livro Roteiro lição 29Estudo do livro Roteiro lição 29
Estudo do livro Roteiro lição 29
 
Técnica carvão
Técnica carvãoTécnica carvão
Técnica carvão
 
Primeiro Módulo - Aula 1 - Espiritismo - antecedentes da codificação
Primeiro Módulo - Aula 1 - Espiritismo - antecedentes da codificaçãoPrimeiro Módulo - Aula 1 - Espiritismo - antecedentes da codificação
Primeiro Módulo - Aula 1 - Espiritismo - antecedentes da codificação
 
Espiritismo e mediunidade 07
Espiritismo e mediunidade  07Espiritismo e mediunidade  07
Espiritismo e mediunidade 07
 
La morte di Marat - Il Neoclassicismo
La morte di Marat - Il NeoclassicismoLa morte di Marat - Il Neoclassicismo
La morte di Marat - Il Neoclassicismo
 
Aula 14 - Evolução dos Seres - 2023-05-11.pptx
Aula 14 - Evolução dos Seres - 2023-05-11.pptxAula 14 - Evolução dos Seres - 2023-05-11.pptx
Aula 14 - Evolução dos Seres - 2023-05-11.pptx
 
Mocidade Espírita Chico Xavier - Voz direta
Mocidade Espírita Chico Xavier - Voz diretaMocidade Espírita Chico Xavier - Voz direta
Mocidade Espírita Chico Xavier - Voz direta
 
A codificação espírita
A codificação espíritaA codificação espírita
A codificação espírita
 
MANIFESTAÇÕES FÍSICAS ESPONTÂNEAS
MANIFESTAÇÕES FÍSICAS ESPONTÂNEASMANIFESTAÇÕES FÍSICAS ESPONTÂNEAS
MANIFESTAÇÕES FÍSICAS ESPONTÂNEAS
 
CRISTIANISMO E ESPIRITISMO
CRISTIANISMO E ESPIRITISMOCRISTIANISMO E ESPIRITISMO
CRISTIANISMO E ESPIRITISMO
 
O passista
O passistaO passista
O passista
 
Terceiro Módulo - 12ª aula - O médium, sua sensibilidade, desenvolvimento med...
Terceiro Módulo - 12ª aula - O médium, sua sensibilidade, desenvolvimento med...Terceiro Módulo - 12ª aula - O médium, sua sensibilidade, desenvolvimento med...
Terceiro Módulo - 12ª aula - O médium, sua sensibilidade, desenvolvimento med...
 
Capitulo II Elementos gerais do Universo
Capitulo II Elementos gerais do UniversoCapitulo II Elementos gerais do Universo
Capitulo II Elementos gerais do Universo
 
Os precursores do espiritismo
Os precursores do espiritismoOs precursores do espiritismo
Os precursores do espiritismo
 
Renesansa
RenesansaRenesansa
Renesansa
 
L'affresco
L'affrescoL'affresco
L'affresco
 
43 nosso lar em conversação
43 nosso lar  em conversação43 nosso lar  em conversação
43 nosso lar em conversação
 

Viewers also liked

Katarina Kristianova, Słowacki pejzaż po transformacji
Katarina Kristianova, Słowacki pejzaż po transformacjiKatarina Kristianova, Słowacki pejzaż po transformacji
Katarina Kristianova, Słowacki pejzaż po transformacjiMałopolski Instytut Kultury
 
Giulio Giovannoni, Codzienna Toskania i polityka oczyszczania krajobrazu
Giulio Giovannoni, Codzienna Toskania i polityka oczyszczania krajobrazuGiulio Giovannoni, Codzienna Toskania i polityka oczyszczania krajobrazu
Giulio Giovannoni, Codzienna Toskania i polityka oczyszczania krajobrazuMałopolski Instytut Kultury
 
Levente Polyak, Miasto jako pole bitwy. Cztery debaty na temat krajobrazu Bud...
Levente Polyak, Miasto jako pole bitwy. Cztery debaty na temat krajobrazu Bud...Levente Polyak, Miasto jako pole bitwy. Cztery debaty na temat krajobrazu Bud...
Levente Polyak, Miasto jako pole bitwy. Cztery debaty na temat krajobrazu Bud...Małopolski Instytut Kultury
 
Jean Baudrillard, Drewno naturalne, drewno kulturowe
Jean Baudrillard, Drewno naturalne, drewno kulturoweJean Baudrillard, Drewno naturalne, drewno kulturowe
Jean Baudrillard, Drewno naturalne, drewno kulturoweMałopolski Instytut Kultury
 
Cecylia Malik, My tu robimy awanturę, ale robimy piękny protest, a nie awantu...
Cecylia Malik, My tu robimy awanturę, ale robimy piękny protest, a nie awantu...Cecylia Malik, My tu robimy awanturę, ale robimy piękny protest, a nie awantu...
Cecylia Malik, My tu robimy awanturę, ale robimy piękny protest, a nie awantu...Małopolski Instytut Kultury
 

Viewers also liked (19)

Réjean Legault, Louis Kahn i życie materiałów
Réjean Legault, Louis Kahn i życie materiałówRéjean Legault, Louis Kahn i życie materiałów
Réjean Legault, Louis Kahn i życie materiałów
 
Ewa Klekot, Obcowanie z materią
Ewa Klekot, Obcowanie z materiąEwa Klekot, Obcowanie z materią
Ewa Klekot, Obcowanie z materią
 
Tim Ingold, O klockach i węzłach
Tim Ingold, O klockach i węzłachTim Ingold, O klockach i węzłach
Tim Ingold, O klockach i węzłach
 
Barbara Stec, Materialność jako relacja
Barbara Stec, Materialność jako relacjaBarbara Stec, Materialność jako relacja
Barbara Stec, Materialność jako relacja
 
Andrzej Dybczak, Ziemia chwilowo jest martwa
Andrzej Dybczak, Ziemia chwilowo jest martwa Andrzej Dybczak, Ziemia chwilowo jest martwa
Andrzej Dybczak, Ziemia chwilowo jest martwa
 
Emanuele Mandancini, Mierzyć krajobraz
Emanuele Mandancini, Mierzyć krajobrazEmanuele Mandancini, Mierzyć krajobraz
Emanuele Mandancini, Mierzyć krajobraz
 
Jurko Prochaśko, Terror terroiru
Jurko Prochaśko, Terror terroiruJurko Prochaśko, Terror terroiru
Jurko Prochaśko, Terror terroiru
 
Katarina Kristianova, Słowacki pejzaż po transformacji
Katarina Kristianova, Słowacki pejzaż po transformacjiKatarina Kristianova, Słowacki pejzaż po transformacji
Katarina Kristianova, Słowacki pejzaż po transformacji
 
Giulio Giovannoni, Codzienna Toskania i polityka oczyszczania krajobrazu
Giulio Giovannoni, Codzienna Toskania i polityka oczyszczania krajobrazuGiulio Giovannoni, Codzienna Toskania i polityka oczyszczania krajobrazu
Giulio Giovannoni, Codzienna Toskania i polityka oczyszczania krajobrazu
 
Levente Polyak, Miasto jako pole bitwy. Cztery debaty na temat krajobrazu Bud...
Levente Polyak, Miasto jako pole bitwy. Cztery debaty na temat krajobrazu Bud...Levente Polyak, Miasto jako pole bitwy. Cztery debaty na temat krajobrazu Bud...
Levente Polyak, Miasto jako pole bitwy. Cztery debaty na temat krajobrazu Bud...
 
Marcin Wicha, Krajobraz z plakatem
Marcin Wicha, Krajobraz z plakatemMarcin Wicha, Krajobraz z plakatem
Marcin Wicha, Krajobraz z plakatem
 
Wojciech Wilczyk, Czesi widzą więcej
Wojciech Wilczyk, Czesi widzą więcejWojciech Wilczyk, Czesi widzą więcej
Wojciech Wilczyk, Czesi widzą więcej
 
Anna Dobrucka, Utrata tożsamości
Anna Dobrucka, Utrata tożsamościAnna Dobrucka, Utrata tożsamości
Anna Dobrucka, Utrata tożsamości
 
Paulina Lis, Znaczenie tworzywa
Paulina Lis, Znaczenie tworzywaPaulina Lis, Znaczenie tworzywa
Paulina Lis, Znaczenie tworzywa
 
Jean Baudrillard, Drewno naturalne, drewno kulturowe
Jean Baudrillard, Drewno naturalne, drewno kulturoweJean Baudrillard, Drewno naturalne, drewno kulturowe
Jean Baudrillard, Drewno naturalne, drewno kulturowe
 
Cecylia Malik, My tu robimy awanturę, ale robimy piękny protest, a nie awantu...
Cecylia Malik, My tu robimy awanturę, ale robimy piękny protest, a nie awantu...Cecylia Malik, My tu robimy awanturę, ale robimy piękny protest, a nie awantu...
Cecylia Malik, My tu robimy awanturę, ale robimy piękny protest, a nie awantu...
 
Tomoharu Makabe, Urban frottage
Tomoharu Makabe, Urban frottageTomoharu Makabe, Urban frottage
Tomoharu Makabe, Urban frottage
 
Hubert Trammer, Pochwała makiety
Hubert Trammer, Pochwała makietyHubert Trammer, Pochwała makiety
Hubert Trammer, Pochwała makiety
 
Michał Podgórski, Rozum zachowawczy
Michał Podgórski, Rozum zachowawczyMichał Podgórski, Rozum zachowawczy
Michał Podgórski, Rozum zachowawczy
 

Similar to Juhani Pallasmaa, Materia, haptyczność i czas

Agostino De Rosa, Kamień filozoficzny Tadaa Anda, Nowoczesności
Agostino De Rosa, Kamień filozoficzny Tadaa Anda, NowoczesnościAgostino De Rosa, Kamień filozoficzny Tadaa Anda, Nowoczesności
Agostino De Rosa, Kamień filozoficzny Tadaa Anda, NowoczesnościMałopolski Instytut Kultury
 
Jiri Junek, "Czechy, Morawy i Śląsk", Architektura organiczna
Jiri Junek, "Czechy, Morawy i Śląsk", Architektura organicznaJiri Junek, "Czechy, Morawy i Śląsk", Architektura organiczna
Jiri Junek, "Czechy, Morawy i Śląsk", Architektura organicznaMałopolski Instytut Kultury
 
Iosis et leucosis or reddening and whitening.
 Iosis et leucosis or reddening and whitening. Iosis et leucosis or reddening and whitening.
Iosis et leucosis or reddening and whitening.Krzysztof Gliszczyński
 
Renesans kultura
Renesans  kulturaRenesans  kultura
Renesans kulturajunki322
 
Renesans kultura
Renesans  kulturaRenesans  kultura
Renesans kulturajunki322
 
Renesans kultura
Renesans  kulturaRenesans  kultura
Renesans kulturajunki322
 
Zenon Fajfer „Liberatura. Aneks do słownika terminów literackich”
Zenon Fajfer „Liberatura. Aneks do słownika terminów literackich”Zenon Fajfer „Liberatura. Aneks do słownika terminów literackich”
Zenon Fajfer „Liberatura. Aneks do słownika terminów literackich”Małopolski Instytut Kultury
 
Działalność krytyczna Zenona Przesmyckiego "Miriama"
Działalność krytyczna Zenona Przesmyckiego "Miriama"Działalność krytyczna Zenona Przesmyckiego "Miriama"
Działalność krytyczna Zenona Przesmyckiego "Miriama"Damian Skawiński
 
Barbara Stec, Architektura meteorologiczna Philippe'a Rahma
Barbara Stec, Architektura meteorologiczna Philippe'a RahmaBarbara Stec, Architektura meteorologiczna Philippe'a Rahma
Barbara Stec, Architektura meteorologiczna Philippe'a RahmaMałopolski Instytut Kultury
 
Ewa Rewers - Marginalizacja interpretacyjnej mocy kontekstu
Ewa Rewers - Marginalizacja interpretacyjnej mocy kontekstuEwa Rewers - Marginalizacja interpretacyjnej mocy kontekstu
Ewa Rewers - Marginalizacja interpretacyjnej mocy kontekstuMałopolski Instytut Kultury
 
Renesans kultura
Renesans  kulturaRenesans  kultura
Renesans kulturajunki322
 

Similar to Juhani Pallasmaa, Materia, haptyczność i czas (20)

Agostino De Rosa, Kamień filozoficzny Tadaa Anda, Nowoczesności
Agostino De Rosa, Kamień filozoficzny Tadaa Anda, NowoczesnościAgostino De Rosa, Kamień filozoficzny Tadaa Anda, Nowoczesności
Agostino De Rosa, Kamień filozoficzny Tadaa Anda, Nowoczesności
 
Akos Moravanszky, Poza znakami
Akos Moravanszky, Poza znakamiAkos Moravanszky, Poza znakami
Akos Moravanszky, Poza znakami
 
Isabella Friso, Doświadczenie granicy
Isabella Friso, Doświadczenie granicyIsabella Friso, Doświadczenie granicy
Isabella Friso, Doświadczenie granicy
 
Jiri Junek, "Czechy, Morawy i Śląsk", Architektura organiczna
Jiri Junek, "Czechy, Morawy i Śląsk", Architektura organicznaJiri Junek, "Czechy, Morawy i Śląsk", Architektura organiczna
Jiri Junek, "Czechy, Morawy i Śląsk", Architektura organiczna
 
Anthony Vidler, Mroczna przestrzeń
Anthony Vidler, Mroczna przestrzeńAnthony Vidler, Mroczna przestrzeń
Anthony Vidler, Mroczna przestrzeń
 
Renesans
RenesansRenesans
Renesans
 
Miłlobedzki
MiłlobedzkiMiłlobedzki
Miłlobedzki
 
Maciej Miłobędzki, Ima summis
Maciej Miłobędzki, Ima summis Maciej Miłobędzki, Ima summis
Maciej Miłobędzki, Ima summis
 
Choptiany, Teatry, drzewa i pałace
Choptiany, Teatry, drzewa i pałaceChoptiany, Teatry, drzewa i pałace
Choptiany, Teatry, drzewa i pałace
 
Iosis et leucosis or reddening and whitening.
 Iosis et leucosis or reddening and whitening. Iosis et leucosis or reddening and whitening.
Iosis et leucosis or reddening and whitening.
 
Renesans kultura
Renesans  kulturaRenesans  kultura
Renesans kultura
 
Renesans kultura
Renesans  kulturaRenesans  kultura
Renesans kultura
 
Renesans kultura
Renesans  kulturaRenesans  kultura
Renesans kultura
 
Zenon Fajfer „Liberatura. Aneks do słownika terminów literackich”
Zenon Fajfer „Liberatura. Aneks do słownika terminów literackich”Zenon Fajfer „Liberatura. Aneks do słownika terminów literackich”
Zenon Fajfer „Liberatura. Aneks do słownika terminów literackich”
 
Działalność krytyczna Zenona Przesmyckiego "Miriama"
Działalność krytyczna Zenona Przesmyckiego "Miriama"Działalność krytyczna Zenona Przesmyckiego "Miriama"
Działalność krytyczna Zenona Przesmyckiego "Miriama"
 
Barbara Stec, Architektura meteorologiczna Philippe'a Rahma
Barbara Stec, Architektura meteorologiczna Philippe'a RahmaBarbara Stec, Architektura meteorologiczna Philippe'a Rahma
Barbara Stec, Architektura meteorologiczna Philippe'a Rahma
 
Roman Rutkowski, Puste?
Roman Rutkowski, Puste?Roman Rutkowski, Puste?
Roman Rutkowski, Puste?
 
Cosimo Monteleone, Niszczenie pudła
Cosimo Monteleone, Niszczenie pudłaCosimo Monteleone, Niszczenie pudła
Cosimo Monteleone, Niszczenie pudła
 
Ewa Rewers - Marginalizacja interpretacyjnej mocy kontekstu
Ewa Rewers - Marginalizacja interpretacyjnej mocy kontekstuEwa Rewers - Marginalizacja interpretacyjnej mocy kontekstu
Ewa Rewers - Marginalizacja interpretacyjnej mocy kontekstu
 
Renesans kultura
Renesans  kulturaRenesans  kultura
Renesans kultura
 

More from Małopolski Instytut Kultury

PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)
PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)
PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)Małopolski Instytut Kultury
 
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)Małopolski Instytut Kultury
 
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...Małopolski Instytut Kultury
 
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...Małopolski Instytut Kultury
 
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...Małopolski Instytut Kultury
 
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni" (prezen...
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni"  (prezen...MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni"  (prezen...
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni" (prezen...Małopolski Instytut Kultury
 
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)Małopolski Instytut Kultury
 
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...Małopolski Instytut Kultury
 
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)Małopolski Instytut Kultury
 

More from Małopolski Instytut Kultury (20)

Oficyna Raczków- przewodnik.pdf
Oficyna Raczków- przewodnik.pdfOficyna Raczków- przewodnik.pdf
Oficyna Raczków- przewodnik.pdf
 
PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)
PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)
PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)
 
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)
 
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)
 
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)
 
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)
 
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...
 
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)
 
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)
 
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...
 
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...
 
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni" (prezen...
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni"  (prezen...MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni"  (prezen...
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni" (prezen...
 
PARK KRAKOWSKI "Dla ciała i ducha " (wystawa)
PARK KRAKOWSKI "Dla ciała i ducha " (wystawa) PARK KRAKOWSKI "Dla ciała i ducha " (wystawa)
PARK KRAKOWSKI "Dla ciała i ducha " (wystawa)
 
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)
 
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)
 
BELUARD W ROŻNOWIE (przewodnik)
BELUARD W ROŻNOWIE (przewodnik)BELUARD W ROŻNOWIE (przewodnik)
BELUARD W ROŻNOWIE (przewodnik)
 
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...
 
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)
 
ZAMEK W CZCHOWIE (baner)
ZAMEK W CZCHOWIE (baner)ZAMEK W CZCHOWIE (baner)
ZAMEK W CZCHOWIE (baner)
 
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE (pocztówka)
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE (pocztówka)PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE (pocztówka)
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE (pocztówka)
 

Juhani Pallasmaa, Materia, haptyczność i czas

  • 1. Materia, haptyczność i czasWyobraźnia materialna i głos materii Juhani Pallasmaa
  • 2. Do najbogatszych doświadczeń dochodzi, zanim jeszcze dusza zdąży je dostrzec. I kiedy zaczyna- my otwierać nasze oczy na to, co widzialne, już od dawna wspieramy to, co niewidzialne1 . Gabriele d’Annunzio Wyobraźnia materialna Gaston Bachelard, francuski filozof, którego dzieła o poetyckim obrazowaniu, wyobraźni i materii inspirują myśl architektoniczną od przeszło półwiecza, poświęcił osobne książki każdemu z przedsokratejskich czte- rech żywiołów – ziemi, wodzie, powietrzu i ogniowi2 – i dowodził w nich, że poetyckie obrazy pojawiające się we wszystkich sztu- kach rezonują tymi czterema podstawowymi substancjami. Bachelard wierzył nawet, że „w dziedzinie wyobraźni da się ujawnić p r a - w o c z t e r e c h ż y w i o ł ó w, na podstawie którego można sklasyfikować różne katego- rie wyobraźni materialnej, nawiązujące do ognia, powietrza, wody bądź ziemi”3 . W swojej fenomenologicznej analizie wy- obraźni poetyckiej Bachelard wprowadził inspirujące rozróżnienie pomiędzy „wyobraź- nią formalną” oraz „wyobraźnią material- ną”4 . Jego zdaniem obrazy wyrastające z ma- terii projektują głębsze i bardziej doniosłe doświadczenia, wspomnienia, skojarzenia i emocje aniżeli obrazy wywołane przez formę. „Nazwę swą zawdzięczają oczom, lecz 1 G. d’Annunzio, Contemplazione della morte, Milan 1912, s. 17–18, cyt. za: G. Bachelard, Water and Dreams: An Essay on the Imagination of Matter, Dallas: The Pegasus Founda- tion, 1983, s. 16 (wszystkie cyt. w art. tłum. M.Ch.). 2 G. Bachelard, Water and Dreams… 3 Tenże, Woda i marzenia, przeł. A. Tatarkiewicz, w: tegoż, Wyobraźnia poetycka. Wybór pism, wybór H. Chudak, przed- mowa J. Błoński, Warszawa: PIW, 1975, s. 116. 4 Tamże, s. 113. poznajemy je dotykiem”, twierdzi filozof5 . Do niedawna szeroko rozumiana nowoczesność była skupiona przede wszystkim na formie, nie zaś na mentalnym czy emocjonalnym oddziaływaniu materii. Stworzona przez Le Corbusiera pełna pasji definicja królestwa sztuki architektonicznej – „Architektura to przemyślana, bezbłędna, wspaniała gra brył w świetle” – stanowi przykład tej dominują- cej wizualnej i formalnej tendencji6 . Musimy wszelako pamiętać, że w swoich późniejszych pracach Le Corbusier ujawnił ekspresyjną moc materii. Zaangażowanie wyobraźni materialnej charakteryzuje – by użyć tytułu wpływowej książki Colina St. Johna Wilsona – „inną tradycję” nowoczesności7 . Można również po- myśleć o dwóch różnych fazach rozwoju po- szczególnych architektów, ponieważ, jak się wydaje, istnieje ogólna tendencja polegająca na tym, że młode, radykalne umysły kładą nacisk na formę i abstrakcję, z wiekiem zaś architekci zwracają się zwykle ku bardziej sytuacyjnej, materialnej i emocjonalnej ekspresji. Przyczyny tego zjawiska stanowią odrębne, choć interesujące zagadnienie psy- chologiczne, które jednak znajduje się poza zakresem naszych rozważań. Jestem przekonany, że uzasadnione jest spostrzeżenie, iż w ciągu ostatnich trzech dekad sztuka i architektura zwróciły się ku obrazom materii, czy też raczej ku poetyce wyobraźni materialnej, „poetyckiej chemii” – by użyć pojęcia Bachelarda8 . Niezależnie od 5 Tamże, s. 114. 6 Le Corbusier, W stronę architektury, przeł. T. Swoboda, Kraków: Centrum Architektury, 2012, s. 80. 7 C. St. John Wilson, The Othe�������������������������������r Tradition of Modern Architec� ture: The Uncompleted Project. London: Black Dog Publish- ing, 2007. 8 G. Bachelard, Water and Dreams…, s. 46 (wyrażenie niezi- dentyfikowane w polskim przekładzie, który stanowi wybór z całej rozprawy Bachelarda – przyp. tłum.). siły współczesnych trendów projektowania w duchu minimalizmu i high-tech charak- teryzujących się odmaterialnieniem budyn- ków, również architektura zainteresowała się głębią, brakiem przezroczystości, wagą, patyną i starzeniem się materiałów. Materia i czas „W architekturze nie chodzi wyłącznie o udomowienie przestrzeni – pisze Karsten Harries, profesor filozofii z Uniwersytetu Yale. – Stanowi ona także głęboko osadzoną obronę przed terrorem czasu. Język piękna jest w swej istocie językiem rzeczywistości bezczasowej”9 . Zadanie architektury po- legające na zapewnieniu nam domostwa w przestrzeni jest z pewnością uznawane przez wszystkich architektów, jednak już jej drugie zadanie – pośredniczenie w naszym związku z przeraźliwie efemerycznym, ta- jemniczym i ulotnym wymiarem czasu – jest zwykle lekceważone. Tymczasem zadanie architektury polega na zadomowieniu nas zarówno w przestrzeni, jak i w czasie za pomocą ustrukturyzowania i wyartykuło- wania owych fizycznych właściwości w taki sposób, aby współgrały one z naszymi ludz- kimi wymiarami, a także na nadawaniu tym pozbawionym znaczenia i końca naturalnym i fizycznym wymiarom ludzkiej miary i kul- turowych znaczeń. W swoim poszukiwaniu doskonale wyrażone- go i autonomicznego artefaktu główna linia architektury modernistycznej preferowała materiały i powierzchnie wyrażające pła- skość, geometryczną czystość, niematerialną abstrakcyjność i bezczasową biel. By ująć to słowami Le Corbusiera: biel służy „oku prawdy” i przekazuje w ten sposób moralne 9 K. Harries, Building and the Terror of Time, „Perspecta: The Yale Architectural Journal” 1982, 19, s. 59–69. autoportret 1 [48] 2015 | 5
  • 3. i obiektywne wartości10 . Moralne implikacje bieli są w nieco zaskakujący sposób wyrażone w takim oto stwierdzeniu: „Biel jest skrajnie moralna. Wyobraź sobie, że wprowadzono by dekret nakazujący wybielenie wszystkich pomieszczeń w Paryżu. Twierdzę, że byłoby to zadanie policyjne na wielką skalę i mani- festacja wysokiej moralności, znak wielkiego społeczeństwa”11 . Poza bielą, aspiracja do niematerialności, przejrzystości i braku ciężaru w coraz więk- szym stopniu stały się cechami charaktery- stycznymi nowoczesnej wrażliwości. „Być nowoczesnym, to należeć do świata, w któ- rym – jak powiedział Marks – «wszystko, co stałe, rozpływa się w powietrzu»”12 , napisał Marshall Berman w swojej wpływowej książce o doświadczeniu nowoczesności, która ów cytat z Marksa zawiera już w samym tytule. Pragnienie niematerialności było również postrzegane jako cnota moralna: „Cieplarnia- ny żywot to par excellence rewolucyjna cnota. Również i to jest odurzeniem, moralnym ekshibicjonizmem, bez którego trudno się nam obyć”, zapisał Walter Benjamin13 . Z kolei wyznanie André Bretona, rzecznika surreali- stów, stanowi dowód nowoczesnej obsesji na punkcie niematerialności szkła: „będę nadal mieszkał w moim szklanym domu, gdzie moż- na o każdej porze widzieć, kto mnie odwiedza, gdzie wszystko, co wisi na ścianach i u sufitów, tkwi w powietrzu jak za sprawą czarów, gdzie odpoczywam nocą na szklanym łóżku wśród 10 Cyt. za: M. Mostafavi, D. Leatherbarrow, On Weathering, Cambridge, MA: The MIT Press, 1993, s. 76. 11 Le Corbusier, L’art decoratif d’aujourd’hui, Paris: Editions G. Grès et Cie, 1925, s. 192. 12 M. Berman, „Wszystko, co stałe, rozpływa się w powietrzu”. Rzecz o doświadczeniu nowoczesności, przeł. M. Szuster, wstęp A. Bielik-Robson, Kraków: Universitas, 2006 (Horyzonty Nowoczesności, 51), s. 15. 13 W. Benjamin, Surrealizm. Ostatnie migawki z życia europejskiej inteligencji, przeł. J. Sikorski, [w:] tegoż, Anioł historii. Eseje, szkice, fragmenty, wyb. i oprac. H. Orłowski, Poznań: Wydawnictwo Poznańskie, 1996, s. 59. szklanych prześcieradeł i gdzie wcześniej lub później to, kim jestem, pojawi się wygrawero- wane diamentem”14 . Modernistyczna powierzchnia w malarstwie, rzeźbie i architekturze jest zwykle traktowana jako abstrakcyjna granica objętości i ma raczej konceptualny i formalny, aniżeli material- ny i zmysłowy charakter. Modernistyczne powierzchnie wydają się pozostawać nieme, ponieważ to formie i objętości przyznano pierwszeństwo; forma ma głos, a materia po- zostaje cicho. Ta ciągła preferencja dla czystej geometrii i redukcjonistycznej estetyki coraz bardziej osłabia obecność materii w taki sam sposób, w jaki mocny kształt i kontur osłabiają interakcję kolorów kształtu i tła w malarstwie. Wszyscy prawdziwi malarze koloryści, tacy jak impresjoniści Joseph Albers czy Mark Rothko, używają słabego gestaltu w celu zmaksymalizo- wania interakcji kolorów ponad ich granicami na płótnie. Doskonałość i błąd Konsekwencją dominacji tych konceptualnych i formalnych ideałów jest obecna sytuacja, gdy architektura zwykle tworzy scenerie dla oka, które wydają się powstawać w jednym momencie i wywoływać wrażenie spłaszczonej czasowości. Wzrok i niematerialność wzmacnia- ją doświadczenie teraźniejszości, podczas gdy materialność i wrażenia dotykowe wywołują świadomość czasowej głębi i czasowego konti- nuum. Nieuchronne procesy starzenia, erozji i zużywania nie są zazwyczaj uznawane za pozytywne jakości projektu, ponieważ od archi- tektonicznego artefaktu oczekuje się istnienia w bezczasowej przestrzeni, wyidealizowanych i sztucznych warunkach oddzielających go od dającej się doświadczyć rzeczywistości czasu. 14 A. Breton, Nadia, przeł. J. Waczków, Kraków: Oficyna Literacka, 1993, s. 7. Architektura epoki nowoczesnej aspirowa- ła do wytworzenia poczucia bezczasowości i wiecznej teraźniejszości. Ideały doskonałości i pełni jeszcze bardziej oddzieliły obiekt od rzeczywistości czasu i śladów użytkowania. Konsekwencją idei bezczasowej doskonałości okazało się to, że budynki stały się podatne na negatywne skutki czasu, jego zemstę. Zamiast proponować pozytywne jakości związane ze starością i autorytetem, czas i zużycie atakują nasze budynki w negatywny i destruktywny sposób. W ciągu ostatnich dziesięcioleci no- wość stała się obsesją, niezależnym kryterium artystycznym i wartością. Pragnienie abstrakcji i doskonałości prowadzi zwykle naszą uwagę w stronę świata niema- terialnych idei, podczas gdy materia, zużycie i rozkład wzmacniają doświadczenie przy- czynowości, czasu i rzeczywistości. Istnieje zasadnicza różnica pomiędzy wyidealizowaną ludzką egzystencją oraz naszą realną egzysten- cjalną kondycją. Realne życie jest zawsze „nie- czyste”, „zabałaganione”, a głęboka architek- tura w mądry sposób tworzy pewien margines dla owej nieczystości życia. John Ruskin wierzył, że „niedoskonałość jest w pewien sposób kluczowa dla tego wszystkie- go, co wiemy na temat życia. Jest ona znakiem życia w śmiertelnym ciele, to znaczy pewnego procesu i zmiany. Żadna rzecz, która żyje, nie jest lub nie może być całkowicie doskonała; jed- na część się rozkłada, druga się rodzi […] I we wszystkich żyjących rzeczach są pewne niere- gularności i braki, które nie tylko są znakami życia, ale stanowią także źródło piękna”15 . Alvar Aalto rozwinął ideę Ruskina dalej, kiedy mówił o „ludzkim błędzie” i krytykował po- szukiwanie absolutnej prawdy i doskonałości: 15 The Lamp of Beauty: Writings On Art by John Ruskin, ed. J. Ev- ans, Ithaca: Cornell University Press, 1980, s. 238. autoportret 1 [48] 2015 | 6
  • 4. „Można rzec, że czynnik ludzki zawsze stano- wił część architektury. W głębszym znaczeniu był on wręcz nieodzowny w sprawianiu, aby budynki mogły w pełni wyrażać bogactwo ży- cia i związane z nim pozytywne wartości”16 . Konieczność ruin Szczególnie skłaniającym do myślenia przykła- dem ludzkiej potrzeby doświadczania i odczy- tywania czasu za pośrednictwem architektury jest tradycja specjalnie zaprojektowanych i zbudowanych ruin – moda, która w XVIII- i XIX-wiecznych Niemczech i Anglii stała się wręcz manią. Pracując nad budową swojego domu w Lincoln’s Inn Fields w Londynie – w który włączył liczne obrazy ruin – sir John Soane wyobrażał sobie swój budynek jako wielką ruinę poprzez tworzenie poświęconego jej fikcyjnego studium pisanego z punktu wi- dzenia przyszłego badacza starożytności17 . Jak zauważyli niektórzy badacze, również Alvar Aalto używał podświadomych obra- zów ruin, erozji oraz obrazów starożytności do wywołania wzmacniającego wrażenia warstwowości czasu i kultury i do nadania Bergsonowskiej idei „trwania” konkretnego i materialnego wyrazu. Architektura Sigurda Lewerentza, by użyć przykładu z fazy przejściowej modernizmu, łączy nas z czasem głębokim. Jego późniejsze budynki czerpią swoją wyjątkową siłę emo- cjonalną z obrazów materii, które mówią o nieprzezroczystej głębi i tajemnicy, półmro- ku i cieniu, metafizycznej zagadce i śmierci. Śmierć zamienia się w lustrzany obraz życia; Lewerentz umożliwia nam wyobrażenie 16 A. Aalto, The Human Error, [w:] Alvar Aalto in His Own Words, ed. G. Schild, Helsinki: Otava Publishers, 1997, s. 281. 17 J. Soane, Crude Hints, przedruk w: Visions of Ruin: Architec� tural Fantasies & Designs for Garden Follies, London: John Soane Museum, 1999. samych siebie jako martwych bez strachu i umieszczenie siebie w kontinuum bezcza- sowego trwania, w „łonie czasu” – by użyć Szekspirowskiego wyrażenia z Otella (akt I, sce- na 3). Kościoły Lewerentza są snami z wypalo- nej czerwonej cegły w sposób podobny do tego, jak rzeźby i budowle Michała Anioła są snami z marmuru. Widz jest prowadzony delikatnie do wejścia w nieświadomość cegły i kamienia. Jednak również i w naszych czasach istnie- ją tacy architekci, których dzieła wywołują ozdrowieńcze doświadczenia rzeczywistości i czasu. Na całym świecie jest wielu utalento- wanych i wyjątkowo spostrzegawczych archi- tektów, i to niezależnie od ogólnej atmosfery powierzchowności wspieranej przez dzisiejsze spragnione nowości i obrazów media, które zwykle przedstawiają architekturę jako jeden globalny trend, nie zważając na wielorakość lokalnych i jednostkowych architektur. Dwie egzystencje dzieła sztuki Dzieło sztuki istnieje jednocześnie w dwóch rzeczywistościach: z jednej strony – w fizycz- nej rzeczywistości swojej materialnej istoty i materiału, z drugiej zaś – w wyobrażonej rze- czywistości artystycznego obrazu i ekspresji. Obraz jest farbą na płótnie, ale jednocześnie jest on również wyobrażonym obrazem świata. Podobnie rzeźba – jest kawałkiem kamienia i obrazem, budynek zaś – użytecznym obiek- tem, materią i konstrukcją, a także wyobra- żoną czasoprzestrzenną metaforą. Kiedy do- świadczamy dzieła sztuki, nasza świadomość zostaje zawieszona pomiędzy tymi dwiema rzeczywistościami, zaś napięcie między nimi napełnia dzieło hipnotyzującą mocą. Kiedy rzeczywistość obrazu staje się przytła- czająca, dzieło jawi się jako sentymentalne i kiczowate, kiedy jednak istota materialna zaczyna nadmiernie dominować, dzieło wydaje się surowe, prymitywne i pozbawione wyrazu. Wczesna Pieta Michała Anioła z Watykanu im- ponuje nam wirtuozerskim osiągnięciem mło- dego geniuszu, podczas gdy Pieta Rondanini z Ca- stello Sforzesco, o której wiadomo, że Michał Anioł pracował nad nią kilka dni przed swoją śmiercią, doprowadza nas do łez swoją surową mocą. W pierwszym wypadku marmur zbyt łatwo jest postrzegany jako ciało, podczas gdy w drugim stanowi on poruszający obraz żalu, Kościół św. Marka w Björkhagen, Sztokholm, proj. Sigurd Lewerentz, 1956 fot.kalles¯oderman,wikimediacommons,ccby-sa2.5 autoportret 1 [48] 2015 | 7
  • 5. a jednocześnie jest zagadkowym i tragicznie nieukończonym kawałkiem kamienia, w któ- rym – pomiędzy dwiema postaciami – zawarte zostało dodatkowe ludzkie ramię pochodzące z wcześniejszej fazy pracy nad rzeźbą. Język materii Materiały i powierzchnie mają swój własny język. Kamień opowiada o swoich odległych geologicznych początkach, wytrzymałości i wrodzonej trwałości. Cegła wywołuje myśli o ziemi i ogniu, ciężkości i odwiecznych tradycjach budowlanych. Brąz ewokuje obraz ekstremalnego gorąca towarzyszącego jego pro- dukcji, starożytnych procesów odlewniczych oraz upływu czasu odmierzanego jego patyną. Drewno mówi o swoich dwóch egzystencjach i skalach czasu. Pierwszą jest wzrost drzewa, drugą zaś ludzki wytwór wykonany troskliwą dłonią stolarza lub cieśli. Wszystkie te mate- riały i powierzchnie mówią w przyjemny spo- sób o ułożonym w warstwach czasie i stanowią przeciwieństwo wyprodukowanych przemysło- wo dzisiejszych materiałów, które są zazwyczaj płaskie i pozbawione wieku oraz głosu. W odpowiedzi na utratę materialności i po- czucia czasu w naszych siedliskach sztuka i architektura, jak się wydaje, stały się na nowo wyczulone na przesłania materii, a także na sceny erozji i rozkładu. Jednocześnie inne zmysłowe sposoby postrzegania poza wzrokiem w coraz większym stopniu stały się kanałami ekspresji artystycznej. Jak pisze Michel Serres, „Jeśli ma nadejść rewolucja, to przyjdzie ona ze strony naszych pięciu zmysłów”18 . Antro- polog Ashley Montagu wyraża swój niepokój w podobnym tonie: „My, mieszkańcy Zachodu, zaczynamy odkrywać nasze zaniedbane zmysły. 18 M. Serres, Angels: A Modern Myth, New York: Flammarion, 1995, s. 71. Ta narastająca świadomość stanowi rodzaj zale- głego powstania przeciwko bolesnej deprywacji doświadczeń zmysłowych, której doznawaliśmy w naszym stechnologizowanym świecie”19 . Materialność, erozja i destrukcja stanowiły ulubione zagadnienia sztuki współczesnej, począwszy od Arte Povera i Gordona Matta- Clarka, aż po Anselma Kiefera, filmy Andrieja Tarkowskiego i niezliczone dzisiejsze dzieła oparte na obrazach materii. „Niszczenie i budowanie są równie ważne i dla obu musimy mieć serce…”, zauważył Paul Valéry i rzeczywiście – sceny destrukcji i rozkładu są popularne we współczesnej sztuce20 . Sztuka instalacji Jannisa Kounellisa wyraża marzenia i wspomnienia związane z rdzewiejącą stalą, węglem, workowym płótnem, podczas gdy two- rzone przez Richarda Serrę i Eduarda Chillidę autorytarne masy wykutej i walcowanej stali budzą cielesne doświadczenia wagi i ciężkości. Prace te odnoszą się wprost do naszego układu kostno-mięśniowego; stanowią komunikat 19 A. Montagu, Touching: The Human Significance of the Skin, New York: Harper & Row, 1986, s. XIII. 20 P. Valéry, Eupalinos or the Architect, [w:] Paul Valéry Dia� logues, New York: Pantheon Books, 1956, s. 70. Jannis Kounellis, Balança Romana (1992), Barcelona Richard Serra, Sea Level (1989–1996), Zeewelde fot.enfo,wikimediacommons,ccby-sa3.0es for.michaëldevos,wikimediacommons,ccby-sa3.0
  • 6. płynący z mięśni rzeźbiarza do mięśni widza. Wykonane z wosku, pyłku kwiatowego i mleka prace Wolfganga Leiba wywołują obrazy duchowości, rytuału i ekologicznych obaw, podczas gdy Andy Goldsworthy i Nils Udo dokonują fuzji natury i sztuki, używając mate- riałów, elementów i przyrodniczych kontek- stów w swoich „biofilskich” pracach. Erotyka materii Oczywiste jest to, że sztuka i architektu- ra współczesna na nowo uznają zmysłowy i erotyczny charakter materii. Popularność ziemi jako tematu i medium ekspresji arty- stycznej ujawnia jeszcze jeden wymiar tego narastającego zainteresowania obrazami materii. Ponowne pojawienie się obrazu Matki Ziemi sugeruje, że po utopijnej wędrówce ku autonomii, niematerialności, braku wagi oraz abstrakcji sztuka i architektura zwracają się na nowo ku pierwotnym żeńskim obrazom wnętrza, intymności i poczucia przynależ- ności. Nowoczesność była ogarnięta obsesją obrazów wyjazdu i podróży, wydaje się jednak, że współcześnie to obrazy powrotu do domu znów nabierają znaczenia. Jak swego czasu głosił Aldo van Eyck: „Zadanie architektury polega na ni mniej, ni więcej jak na pomaga- niu człowiekowi w powrocie do domu”21 . Kolaż i asamblaż łączą w sobie materialność z warstwowym czasem. Techniki te umoż- liwiają zaistnienie archeologicznej gęstości materii oraz nieliniowej narracji wiodącej pomiędzy przeciwstawionymi sobie obrazami, które wywodzą się z niedających się pogodzić źródeł. Kolaż ożywia doświadczenia taktylne, narrację i czas. Kolaż i montaż są najbar- 21 Aldo van Eyck, ed. H. Hertzberger, A. van Roijen- -Wortmann, F. Strauven, Amsterdam: Stichting Wonen, 1982, s. 65. dziej charakterystycznymi formami ekspre- sji w nowoczesności i te sposoby tworzenia obrazów przeniknęły do wszystkich form sztuki, również architektury. Zrewitalizowane i używane na nowo budynki często sprawiają wrażenie sensorycznego bogactwa i swobodne- go nastroju w przeciwieństwie do formalnego i wymagającego napięcia nowych budynków. Przedstawiają epicką opowieść o czasie i życiu, której współczesne budynki zazwyczaj nie są w stanie opowiedzieć. Architektura materii i czasu W swojej drodze od wizualnego charakte- ru ruchu modernistycznego (opartego na projekcji wywołanej na siatkówce oka) ku multisensorycznemu zaangażowaniu Alvar Aalto wykonał znaczący krok ku „obrazom materii” w połowie lat 30. Odrzucił wówczas uniwersalistyczne idee nowoczesności na rzecz aspiracji o charakterze regionalnym, organicznym, historycznym i romantycznym. W swojej epizodycznej architekturze, często opartej na technice kolażu czy asamblażu, Aalto stawia czoła dominacji pojedynczego obrazu wizualnego i systemu logicznego. Jest to architektura, która nie jest dyktowana aż Eduardo Chillida, Elogi de l’aigua (1987), Parc de la Creueta dell Coll, Barcelona Andy Goldsworthy, Slate, Holl, Wall (1990), Royal Botanic Garden, Edynburg fot.edouradsolàvásquez,wikimediacommons,ccby3.0 fot.wikimediacommons,domenapubliczna
  • 7. do najdrobniejszego szczegółu przez jedną koncepcję; wyrasta ona z szeregu odręb- nych architektonicznych scenerii, epizodów i wypracowanych szczegółów, takich jak fragment muzyki symfonicznej, sztuka czy powieść, składa się z różnych części stwo- rzonych z różnych emocjonalnych poruszeń i aktów. W miejsce przemożnej intelektualnej koncepcji całość jest utrzymywana w jedności przez emocjonalną atmosferę, która stanowi architektoniczny klucz. Erik Gunnar Asplund, przyjaciel i mentor Aalta, umotywował tę zmianę ideałów w wy- kładzie, który wygłosił w 1936 roku: „Idea gło- sząca, że tylko projekt, który może być ujęty za pomocą wzroku, może być sztuką, jest wą- ską koncepcją. Otóż nie – wszystko, co może być ujęte za pośrednictwem innych naszych zmysłów, całej naszej ludzkiej świadomości oraz wszystko, co ma zdolność komunikowa- nia pragnień, przyjemności i emocji, może być również sztuką”22 . Przejście to implikuje również odejście od wizualnego paradygmatu współczesnej ar- chitektury na rzecz materialnej i taktylnej wrażliwości. Zewnętrzna kontrola i efekt wizualny zostają zastąpione przez podwyższo- ne poczucie wnętrza i haptycznej intymności. Zmysłowa materialność i poczucie tradycji wywołują dobrowolne doświadczenia natural- nego trwania i czasowego kontinuum. Jak już wspomniałem, nie tylko zamieszkujemy prze- strzeń, ale także zamieszkujemy kontinuum kultury, czasu i pamięci. Podczas gdy wizualna architektura geometrii próbuje zatrzymać czas, haptyczna i multisensoryczna architek- 22 E.G. Asplund, Konst och Teknik, „Byggmästaren” 1936, nr 14; cyt. za: S. Wrede, The Architecture of Erik Gunnar Asplund, Cambridge, MA: The MIT Press, 1980, s. 153. tura materii sprawia, że doświadczenie czasu ma działanie uspokajające, uzdrawiające i jest przyjemne. Architektura ta nie toczy walki z czasem, konkretyzuje jego bieg i sprawia, że jego ślady i oznaki stają się uspokajające i do zniesienia. Poszukuje raczej sposobu na pogodzenie się z czasem, aniżeli wywarcia wrażenia, pragnie wywołać intymne wrażenie domowości i komfortu, nie zaś zewnętrznego podziwu i zachwytu. Woda i czas Poeta Josif Brodski proponuje zaskakującą definicję czasu: „Byłem zawsze zwolennikiem koncepcji, że Bóg to czas, a przynajmniej, że czasem jest Jego duch”23 . Odnotował też kilka innych intrygujących skojarzeń czasu i wody: „Sądzę po prostu, że woda jest obrazem czasu”24 i „Woda równa się czasowi, a pięknu dostarcza sobowtóra”25 . W wyobraźni poety Bóg, czas, woda i piękno są z sobą połączone, tworzą ta- jemniczy cykl. Skojarzenia te nie są jednak wła- ściwe wyłącznie Brodskiemu – podobne intuicje zasugerowali na przykład swego czasu Gaston Bachelard i Adrian Stokes. Woda jest również obrazem często występującym w różnych for- mach sztuki. Pomyślcie o fuzji obrazów wody oraz niesamowitego poczucia czasu, duchowości i melancholii w filmach Andrieja Tarkowskie- go lub o delikatnej i hipnotycznej powolności wodnych obrazów Claude’a Moneta, lub o wod- nej architekturze Sigurda Lewerentza, Carla Scarpy czy Luisa Barragána. Bachelard mówi trafnie o „poetach wody”26 . Woda kapiąca z gigantycznej muszli do ciemnej ramy w ce- glanej podłodze kościoła Klippan Lewerentza, podwodna architektura kaplicy Brion Scarpy, 23 J. Brodski, Znak wodny, przeł. S. Barańczak, Kraków: Znak, 2010, s. 37. 24 Tamże. 25 Tamże, s. 104. 26 G. Bachelard, Water and Dreams…, s. 5 (fragment pominięty w polskim przekładzie – przyp. tłum.). Grobowiec rodziny Brion na cmentarzu San Vito w Altivole, proj. Carlo Scarpa (1969–1978) fot.b.haduch autoportret 1 [48] 2015 | 10
  • 8. melancholijnie refleksyjne powierzchnie wody, a zarazem dramatyczne obrazy pędzącej wody w budynkach Barragána – wszystkie one wywo- łują podwyższone i wzmocnione poczucie trwa- nia. Woda wzmacnia również doświadczenia ciszy i dźwięku. Refleksyjna powierzchnia wody skrywa jej głębię tak, jak teraźniejszość zamyka w sobie przeszłość i przyszłość. Obraz wody jako czynnika podtrzymującego życie również zawie- ra w sobie moralne obrazy potopu i powiewu. Za sprawą obrazów wody jesteśmy zawieszeni pomiędzy przeciwieństwami narodzin i śmier- ci, żeńskiego i męskiego, piękna i zagrożenia. Obrazy wody stają się środkiem służącym konkretyzacji przepływu i uporu czasu. Dialog architektury i wody ma prawdziwie erotyczny charakter. Szczególnie fascynujące są wszystkie miasta i miasteczka, które wchodzą w dialog z wodą, jak Wenecja. Jak zauważa Stokes: „Niespieszność wody ujawnia nieruchomość architektury”27 . Architektura pragnie być 27 A. Stokes, Prologue: At Venice, [w:] The Critical Writings of Adrian Stokes, vol. II, Plymouth: Thames and Hudson, 1978, s. 88. w dialogu z ziemią, wodą, powietrzem i ogniem – jak sugeruje to Bachelard. Głos wodospadu w Fallingwater House Franka Lloyda Wrigh- ta tworzy gęstą, zmysłową falę, niemal jak tkanina spleciona z wizualnych i słyszalnych składników, tworząc tym samym unię archi- tektury i obejmującego ją lasu; mieszka się tam w dobrym nastroju w naturalnym trwaniu, tuż przy bijącym sercu samej rzeczywistości. Multisensoryczna istota doświadczenia Chociaż architektura była i w dalszym ciągu jest postrzegana jako przede wszystkim dyscyplina wizualna, przestrzenie, miejsca i budynki są odbierane jako multisensoryczne doświadczenia. Zamiast postrzegać budynek wyłącznie jako obraz siatkówkowy, stajemy wobec niego wyposażeni we wszystkie nasze zmysły i przeżywamy go jako część naszego egzystencjalnego świata, nie jako przedmiot spojrzenia znajdujący się na zewnątrz nas. Merleau-Ponty wskazuje na istotną inte- grację dziedzin poszczególnych zmysłów: „Moja percepcja nie jest sumą wizualnych, taktylnych i słuchowych danych. Postrzegam w sposób totalny, całością mojego jestestwa. Ujmuję unikatową strukturę rzeczy, unika- towy sposób istnienia, który przemawia do wszystkich moich zmysłów jednocześnie”28 . Gaston Bachelard nazywał tą fuzję sensorycz- nych interakcji „polifonią zmysłów”29 . Nasze budynki zajmują tę samą „tkankę świata” co my. Każdy budynek ma swoje słuchowe, haptyczne, olfaktoryczne, a nawet smakowe jakości, które nadają percepcji wzrokowej poczucie pewności i życia w taki sam sposób, w jaki mistrzowski obraz projektuje wrażenia pełnego, zmysłowego życia. Pomyślcie o wra- żeniach ciepła i wilgotnej bryzy, radosnych dźwiękach i zapachu roślin i wodorostów oddanych przez Henriego Matisse’a w obrazie otwartego okna w Nicei. Bernard Berenson, rozwijając Goetheańską ideę „poprawy życia”, zasugerował, że do- świadczając dzieła sztuki, wyobrażamy sobie prawdziwe fizyczne spotkanie za pośrednic- twem „wyidealizowanych wrażeń”. Najważ- niejsze z nich Berenson nazwał „wartościami taktylnymi”. Jego zdaniem autentyczne dzieło sztuki stymuluje nasze wyidealizowane wrażenia dotyku i stymulacja ta prowadzi do poprawy naszego życia30 . Uważam, że auten- tyczne dzieła architektury również ewokują podobne multisensoryczne doznania, które wzmacniają nasze doświadczenie świata i nas samych. Chociaż sądzę obecnie, że doznania dotyku, temperatury, wagi, wilgotności, zapa- chu i ruchu w obrazach wizualnych są równie rzeczywiste jak sam przedmiot percepcji wzrokowej, rozumiem, że multisensoryczna istota doświadczenia artystycznego zasugero- 28 M. Merleau-Ponty, The Film and the New Psychology, w: Sense and Non-Sense, Evanston, IL: Northwestern University Press, 1964, s. 48. 29 G. Bachelard, Poetyka marzenia, przeł. L. Brogowski, Gdańsk: Słowo/obraz terytoria 1998, s. 14. 30 B. Berenson, cyt. za: A. Montagu, dz. cyt., s. 308–309. Fuente de los Amantes – basen dla koni, będący częścią podmiejskiej rezydencji zrealizowanej według projektu Luisa Barragána w Atizapan de Zaragoza pod Meksykiem w latach 1964–1969 fot:wikimediacommons,domenapubliczna
  • 9. wana przez Berensona ma absolutnie kluczowe znaczenie, choć została zaniedbana zarówno w teoretycznej analizie dzieł sztuki, jak i w ar- chitekturze oraz edukacji. Taktylność i materialność światła James Turrell, artysta światła, mówi o „rzeczo- wości światła”: „Zasadniczo tworzę przestrze- nie, które pochwytują światło i zatrzymują je, aby mogło być odczuwane fizycznie. […] Jest to […] urzeczywistnienie stwierdzenia, że oczy dotykają, czują. I kiedy oczy są otwarte i pozwalasz sobie na to doznanie, dotyk wy- chodzi z oczu niczym uczucie”31 . Jego zdaniem standardowe oświetlenie jest tak jasne, że źrenice ulegają zwężeniu. „Rzecz jasna nie jesteśmy stworzeni dla tego rodzaju światła, 31 J. Turrell, The Thingness of Light, ed. S. Poole, Blacksburg: Architecture Edition, 2000, s. 1, 2. jesteśmy stworzeni dla półmroku. Oznacza to, że w takim właśnie natężeniu oświetlenia źrenice zaczynają się rozszerzać. Kiedy się to dzieje, zaczynamy rzeczywiście czuć światło, prawie jak dotknięcie”32 . James Carpenter, kolejny artysta światła, mówi coś podobnego o doświadczalnej mate- rialności i taktylności światła: „Istnieje taktyl- ność czegoś, co jest niematerialne, co uważam za nadzwyczajną rzecz. W wypadku światła mamy do czynienia z czystą falą elektroma- gnetyczną, która wpada przez siatkówkę, i która mimo to jest dotykalna. Jednak to nie taktylność w fundamentalny sposób włącza coś, co można podnieść lub schwytać. […] Oko ma w zwyczaju interpretować światło i czynić z niego rodzaj substancji, której w rzeczywi- stości tam nie ma”33 . 32 Tamże, s. 2. 33 Interview with James Carpenter, ed. L. Mason, S. Poole, Światło jest zwykle doświadczalnie i emocjo- nalnie nieobecne, dopóki nie zostanie zawarte w przestrzeni, skonkretyzowane przez materię, którą oświetla, bądź też zamienione w substan- cję lub zabarwione powietrze, kiedy przepływa przez pośredniczącą materię taką jak mgła, para, dym, deszcz, śnieg lub szron. „Słońce ni- gdy nie wie, jak jest wielkie, dopóki nie skryje boku budynku lub zaświeci wewnątrz pokoju” – zauważył poetycko Louis Kahn34 . Emocjonalny wpływ światła jest szczególnie zintensyfikowany, kiedy jest ono postrzega- ne jako wyobrażona substancja. Aranżacje oświetlenia stworzone przez Alvara Aalta często odbijają światło od zakrzywionej białej powierzchni, a chiaroscuro zaokrąglonych po- wierzchni nadaje mu doświadczalną plastycz- ność, materialność, wzmocnioną obecność. Nawet zachwycające instalacje świetlne, takie jak te w realizacjach Poula Henning- sena czy Alvara Aalta, wyrażają i formują światło, zupełnie jakby spowalniały jego prędkość i zatrzymywały je ku uciesze oka i dotykanej skóry. Wąskie prześwity dachowe w budynkach Tadaa Anda i Petera Zumthora ściskają światło do postaci cienkich, ukierun- kowanych pasm, które kontrastują z względ- nie ciemnym otoczeniem. W budynkach Luisa Barragána, takich jak Capilla de las Capu- chinas Sacramentarias, światło zamienia się w ciepły, zabarwiony płyn, który nawet sugeruje jakości dźwiękowe, niemal dające się słyszeć w postaci wyobrażonego buczenia – sam architekt pisał o „o wewnętrznym, spo- kojnym mruczeniu ciszy”35 . Zabarwione okna kaplicy Henriego Matisse’a w Vence oraz P. Sarpaneva, Blacksburg: Architecture Edition, 2000, s. 5. 34 L. Kahn, parafrazując Wallace’a Stevensa: Harmony Be� tween Man and Architecture, w: Louis I. Kahn Writings, Lectures, Interviews, ed. A. Latour, New York: Rizzoli International Publications, 1991, s. 343. 35 L. Barragan, mowa z okazji przyjęcia Nagrody Pritzkera (1980); przedruk w: Barragan: The Complete Works, ed. R. Rispa, London: Thames and Hudson, 1995, s. 205. Biblioteka w Wyborgu, proj. Alvar Aalto, 1927–1935 fot.ninaraas,wikimediacommons,ccby4.0 autoportret 1 [48] 2015 | 12
  • 10. liczne świetlne realizacje Jamesa Turrella zamieniają światło w zabarwione powietrze, które wywołuje delikatne wrażenia kontaktu skóry i daje się odczuć jako bycie zanurzonym w przezroczystej substancji. Rozważna materialność i celowa artykulacja materialnych cech dają początek przyjmowa- niu i integracji architektonicznej atmosfery. Znaczenie atmosfery i bezforemnych czy efemerycznych aspektów lokalizacji, miejsc czy przestrzeni nie były zbyt intensywnie rozważane w teorii, praktyce czy krytyce architektonicznej, ponieważ dotychczas teorie skupiały się na przestrzeni, formie, strukturze i świadomej intencjonalności. Ulotna i emo- cjonalnie kusząca atmosfera jest jednak często ważniejsza dla naszej percepcji i oceny miejsca czy przestrzeni niż którakolwiek z cech jego tektoniki lub formy. Atmosferyczny, integrujący i emocjonalny charakter jest często wywoływany i wzmac- niany przez wszechobejmujące poczucie materialności, tekstury i koloru. Niektórzy architekci dzisiaj często łączą z sobą oszczęd- ny język formalny lub podejście racjonali- styczne z mocną i taktylną obecnością tego, co materialne. Dzisiejszy potężny przemysł chemiczny i nauki o materiałach produkują nieprzewidywal- ne tworzywa i mieszanki, które ostatecznie zrewolucjonizują architektoniczne struktury i detale. Nowe stworzone przez człowieka materiały łączą w sobie paradoksalne właści- wości, takie jak strukturalna trwałość oraz półprzezroczystość lub przejrzystość, struktu- ralna siła i izolacja termiczna. Samoregulujące się i dostosowujące materiały, które reagują na warunki otoczenia, znacznie zbliżają architek- turę do modeli biologicznych. Jednak zada- niem materiałów jest pośredniczyć i wyrażać to, „w jaki sposób świat nas dotyka”. Żyjemy w świecie ludzkiego ducha, idei i inspiracji, ale istniejemy również w świe- cie materii, fizycznym świecie, który daje się opisać ilościowo i jakościowo. Mamy dwa domostwa, które współtworzą egzystencjalną jedność: jedno w historycznym wymiarze ludzkich myśli i emocji, drugie w świecie materii i zjawisk fizycznych. Najważniejszym zadaniem sztuk, w tym architektury, jest ar- tykułować i wyrażać to, „w jaki sposób [świat] nas dotyka” – jak Merleau-Ponty scharaktery- zował obrazy Paula Cézanne’a36 , i na odwrót – to, w jaki sposób my dotykamy świata, próbując uczynić z niego nasz dom. 36 M. Merleau−Ponty, Wątpienie Cezanne’a, przeł. M. Ochab, w: tegoż, Oko i umysł. Szkice o malarstwie, wybrał, opracował i wstępem poprzedził S. Cichowicz, Gdańsk: Słowo/obraz terytoria, 1996, s. 87. Kaplica brata Klausa, Mechernich-Wachendorf, proj. Peter Zumthor, 2007 fot.seier+seier,flickr fot.kateer,wikimediacommons,cc-by-sa-2.5 Zachowuję to wspaniałe wspomnienie. O materia- le! Piękne kamienie! […] O, jak lekcy się staliśmy37 . Paul Valéry Tłumaczenie z angielskiego: Michał Choptiany 37 Paul Valéry, dz. cyt., s. 69.