Magdalena Staniszkis - Dobre i piękne miasto? Uczestnictwo i prawo w planowaniu przestrzeni
1. Magdalena Staniszkis
Fotografie: Agnieszka Rayss
Dobre i piękne
miasto?
Uczestnictwo i prawo w planowaniu przestrzeni
Stan przestrzeni
Jest miejsce w mieście, gdzie są dobre domy, bo
przecież złych nikt nie wybrałby jako swojego
miejsca do mieszkania, jednak nie jest to dobre
miejsce do życia. Nie ma tam szkół i przedszko-
li, domów kultury i kościołów, placów zabaw
dla dzieci, miejsc spotkań, czyli placów i skwe-
rów, nie ma parków, boisk, często brak sklepów,
nawet chodników i nie wszędzie dojeżdża
autobus, nie mówiąc już o tramwaju czy metrze.
Takie miejsce to na przykład Białołęka w War-
szawie, chociaż podobnych jest wiele w innych
miastach. W warszawskim Miasteczku Wilanów
domy są nie tylko dobre, ale i piękne i w spo-
sób uporządkowany stoją wzdłuż ulic z chod-
nikami, tworząc wzorcowy ład przestrzenny
miejskiego krajobrazu, są też sklepy i ogromny
kościół w budowie oraz niepubliczny szpital.
Ale podobnie jak w Białołęce niekompletne
zagospodarowanie przestrzeni utrudnia życie
jego mieszkańcom. Na Ursynowie Północnym,
też w Warszawie, domy są dobre, chociaż z wiel-
2. kiej płyty, są szkoły i przedszkola, kościół, dom dobrego miasta. Ponadto w ramach tych ogól- powstały. Stan zagospodarowania przestrze-
kultury, parki i skwery, wielkomiejska ulica ze nych, programowych standardów normatywu ni i jakość życia w Białołęce są wynikiem
sklepami i małe uliczki ze sklepikami i knajp- urbanistycznego Ursynów został całościowo za- bardzo ogólnikowych ustaleń planu i swobody
kami, i jest metro, którym można dojechać do projektowany przez jeden zespół architektów, działania każdego dewelopera czy indywidu-
innych miejsc w mieście. których wiedza, umiejętności czy nawet talent alnego inwestora na swoim terenie wyłącznie
stworzyły „wartość dodaną” jakości przestrze- „niesprzecznie” z prawem miejscowym.
Te różne miejsca o tak różnych warunkach ni miasta. Białołęka i Miasteczko Wilanów
życia w jednym mieście łączy jednak wspólna były już planowane w czasach bezprzymiotni- Oceniając jakość życia w Miasteczku Wilanów,
cecha. Wszystkie powstały od nowa, w szcze- kowej demokracji, kiedy właśnie ustawodawca czy tym bardziej w Białołęce, trzeba przy-
rym polu, dla nowych, nieobecnych w czasie uznał, iż zagospodarowanie przestrzeni jest znać, że wiara w mądrość władz lokalnych
planowania, a zawiązujących się z czasem na tyle ważne dla każdego i dla wszystkich, że i uczestników planowania oraz w profesjonal-
lokalnych społeczności. W planowaniu i pro- każdy i wszyscy powinni mieć prawo do zabra- ną wiedzę urbanisty była wyidealizowana.
jektowaniu Ursynowa w latach 70. ubiegłego nia głosu na temat tego, jak powinno wyglądać Suwerenność władz lokalnych, powszechne
wieku jego obecni mieszkańcy nie brali udzia- miejsce ich życia. Ustawodawca zrezygnował uczestnictwo w planowaniu i uregulowanie
łu nie tylko dlatego, że ich jeszcze nie było, ale z ustanawiania prawa dla zagospodarowania zawodu urbanisty nie przybliżyły nas do „do-
także dlatego, że władza demokracji ludowej przestrzeni, zapewne wierząc, że autentycznie brego miasta”. Czy zatem zawiodła idea uczest-
nie przewidywała uczestnictwa w planowaniu. przedstawicielska władza samorządowa, po nictwa, czy władza samorządowa źle rozdziela
Tamta władza uznała, że wie, jak planować zasięgnięciu opinii swoich wyborców, będzie głosy uczestniczących w procesie planowania?
miasto dla dobrego życia, że określone standar- najlepiej potrafiła zdefiniować interes publicz- Nasuwa się jeszcze pytanie: w jakim stopniu
dy zagospodarowania przestrzeni reprezentują ny w planowaniu i uogólnić oraz zobiektywizo- urbanista, przedstawiciel zawodu zaufania
„uogólniony cel dążeń i działań, uwzględ- wać potrzeby lokalnych społeczności. Równo- publicznego, którego wiedza i doświadcze-
niających zobiektywizowane potrzeby ogółu cześnie ustawodawca, uznając wielką wagę nie powinny gwarantować zaprojektowanie
społeczeństwa lub lokalnych społeczności, społecznych skutków planowania, ustanowił przestrzeni dla dobrego życia, ponosi odpowie-
związanych z zagospodarowaniem przestrzen- zawód zaufania publicznego – urbanistę – dzialność za „złe miasto”?
nym” (Ustawa o planowaniu i zagospodaro- i tylko urbanistę upoważnił do projektowania
waniu przestrzennym z 2003 r., Art. 2, 4). i że w planowaniu przestrzennym (Ustawa o samo- Próby odpowiedzi na te pytania wiążą się
właśnie prawo, a nie głos ludu jest gwarantem rządach zawodowych architektów, inżynierów z oceną całego systemu legislacji dotyczącej
budownictwa oraz urbanistów z 2000 roku). zagospodarowania przestrzennego, z natu-
Pierwsze plany dla Białołęki zostały uchwalone w drugiej poło- ralnym konfliktem interesów uczestników
wie lat 90., a obecnie sporządzane są dla tego obszaru plany tak Wyraźna różnica jakości ładu przestrzennego planowania, z rolą władz samorządowych
zwanej nowej generacji, w których uzupełnia się przeznaczenie pomiędzy Białołęką a Wilanowem wynika w kształtowaniu przestrzeni oraz z pozycją
terenów zgodnie z ustalonymi w Studium Warszawy (2006) jednak zapewne także z tego, że projektowanie zawodu urbanisty w jej projektowaniu.
standardami zagospodarowania przestrzennego. Miasteczka Wilanów, niezależnie od „publicz-
nego” planu wykonanego przez uprawnionego Brak prawa o zagospodarowa-
Plan Miasteczka Wilanów, poprzedzony konkursem urbani- urbanistę, było koordynowane przez general- niu przestrzeni
stycznym w 1996 roku, został uchwalony w 2001 roku. Głów- nego projektanta powołanego przez prywatne-
nym uczestnikiem procesu planowania był jeden właściciel go inwestora, właściciela przeważającej części Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu
większości terenów w obszarze planu. Generalnym projektan- terenów w obszarze planu. Deweloper Mia- przestrzennym (zarówno Ustawa z 1994 roku,
tem obszaru Miasteczka z ramienia głównego właściciela terenu steczka Wilanów zadbał w procesie zorganizo- jak i obecnie obowiązująca Ustawa z 2003 roku),
jest Guy Perry. Pomimo, że w planie nie ustalono lokalizacji dla wanej realizacji o ład przestrzenny i wysoką wbrew obiecującej nazwie, w żaden sposób nie
szkoły publicznej, w 2010 roku teren pod budowę szkoły został jakość architektury, ale zadaniem dewelopera reguluje sposobów zagospodarowania prze-
wykupiony po cenach rynkowych przez władze samorządowe od nie jest dbanie o publiczne szkoły, przedszko- strzeni. Jest to wyłącznie ustawa proceduralna
prywatnego właściciela. la, domy kultury, parki czy nawet ulice, place określająca prawa i obowiązki wszystkich
i skwery – i takie w Miasteczku Wilanów nie uczestników procesu planowania, w tym prawa
Ursynów Północny został zaprojektowany, na podstawie
ogólnych ustaleń planu Warszawy, przez zespół pod kierunkiem
głównego projektanta Marka Budzyńskiego i zrealizowany w la-
tach 1974–1978. Od tamtej pory Ursynów rozwija się zgodnie autoportret 2 [37] 2012 | 75
z ideą sformułowaną w tym projekcie.
3. do wniosków i uwag do planu dla każdego porządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 mniejszego niż określone minimum, dowolnie
i wszystkich. Ustawodawca założył, że właśnie kwietnia 2002 roku w sprawie warunków tech- wąskich drzwi czy schodów, budynku bez win-
przedstawicielska władza samorządowa, przy nicznych, jakim powinny odpowiadać budynki dy czy wentylacji spełniających określone wa-
obowiązkowym wsparciu profesjonalnej wiedzy i ich usytuowanie), które niezależnie od indy- runki, budynku nadmiernie energochłonnego
urbanisty i po zasięgnięciu opinii wszystkich widualnych potrzeb, możliwości i wyobrażeń i odpowiadającego wielu innym standardom
zainteresowanych planem, powinna najlepiej gwarantują minimalny standard poprawnych określonym w licznych przepisach związanych
wiedzieć, jak lokalnie planować rozwój i jak warunków życia w „dobrym domu”, o tyle z budownictwem. Ani urbanista jednak wobec
budować „dobre miasto”. w sprawach zagospodarowania przestrzeni swojego zleceniodawcy, jakim jest władza
miejskiej takich standardów nie ma. Inwestor, samorządowa, ani władza samorządowa
O ile jednak ustawodawca ustanowił prawa niezależnie od swoich upodobań, nie może wobec uczestników planowania nie dysponuje
gwarantujące bezpieczeństwo czy odpowiednie oczekiwać od architekta zaprojektowania odpowiednimi argumentami, żeby powiedzieć:
warunki sanitarne, higieniczne i użytkowe mieszkania bez łazienki czy kuchni, pokoju „Nie można zrobić takiego planu, bo są ogólnie
w sprawie budynków i ich usytuowania (Roz- z za małymi oknami lub zbyt niskiego czy określone minimalne standardy poprawnego
autoportret 2 [37] 2012 | 76
4. Na zdjęciach: Ursynów Północny oraz Miasteczko
Wilanów. Na ostatniej fotografii widok na Miasteczko
od strony alei Rzeczypospolitej
miasta”. Teoretycznie można sporządzić plan Obecni i nieobecni uczestnicy ścieków, spalarnie śmieci, mosty i główne drogi
miasta, w którym nie będzie miejsca na szkoły, planowania (ogólnie nazywane przestrzenią publiczną czy
przedszkola, parki, place zabaw dla dzieci, inwestycjami celu publicznego), uczestnikami
tereny sportu i rekreacji dla wszystkich, Nowy ustrój polityczny zagwarantował uczest- mogą być i często są wszyscy mieszkańcy miasta.
w którym rozproszenie zabudowy uniemożliwi nictwo w planowaniu przestrzeni wszystkim Przy ich planowaniu mogą występować i najczę-
ekonomicznie uzasadniony transport publicz- obywatelom. Uczestnicy planowania, niezależ- ściej występują konflikty interesów społeczno-
ny i infrastrukturę techniczną lub w którym nie od naturalnie zróżnicowanych indywidu- ści lokalnej i społeczności ogólnomiejskiej czy
nadmierna intensywność zabudowy będzie alnych oczekiwań co do ukształtowania prze- szerzej pojętego interesu wspólnego, a rozstrzy-
tworzyć złą atmosferę, w którym ulewny strzeni, dzielą się jednak na dwie podstawowe ganie tych konfliktów może istotnie spowalniać
deszcz lub roztopy będą skutkować zalaniami grupy, których aktywność, obecność i interesy planowanie i na długi czas blokować realizację
i podtopieniami, w którym nie będzie miejsca przy sporządzaniu planów są skrajnie różne. ważnych dla wszystkich inwestycji o ogólnomiej-
dla mniej zamożnych, w którym będzie się źle skim znaczeniu.
żyło. I praktycznie takie plany powstają. Pierwszą grupą jest lokalna społeczność, czyli
zbiorowy podmiot planowania, użytkownik koń- Drugą grupą uczestników planowania są wła-
Próby zmiany legislacji proceduralnej na nor- cowy przestrzeni, którego dotyczą długotermino- ściciele nieruchomości i deweloperzy, którzy
matywną, określającą obowiązkowe standardy we skutki planowania. Ale ten wyidealizowany w zrozumiały sposób oczekują od planu zreali-
zagospodarowania przestrzeni wynikające zbiorowy beneficjent planowania istnieje tylko zowania swojego indywidualnego, prywatnego
z wiedzy o potrzebach zbiorowości, o „ekologii w przestrzeni już ukształtowanej, w przestrzeni, interesu finansowego4. Ta silna aktywność
wspólnoty lokalnej”, a także z konstytucyjne- którą użytkuje i którą poznał. Tylko w takiej uczestników biznesowych jest często wspierana
go obowiązku zrównoważonego rozwoju1, do sytuacji mieszkańcy mają możliwość zidentyfi- przez doświadczonych lobbystów z zaangażowa-
tej pory się nie powiodły. Gospodarka prze- kowania braków i oczekiwań poprawy lub woli niem dużych środków finansowych, na które in-
strzenna słusznie jest traktowana jako istotny ochrony stanu istniejącego, które plan może dywidualny lub grupowy uczestnik reprezentu-
element wpływający na rozwój gospodarczy lub powinien uwzględnić. Istniejąca lokalna jący interes publiczny ma dużo mniejsze szanse.
w ogóle, ale wszelkie ograniczenia w swobo- społeczność ma także szanse na oddolne inicja- Biznesowi uczestnicy planowania są obecni
dzie zagospodarowania przestrzeni niesłusz- tywy wspólnego określenia swoich wniosków do w każdej sytuacji planistycznej, a w przypad-
nie są traktowane jako zagrożenia dla tego planu, a z takim zbiorowym głosem opinii pu- kach sporządzania planów dla nowych terenów
rozwoju i dla prawa dysponowania własnością blicznej liczy się każda władza2. Można założyć, rozwojowych, jak na przykład dla wcześniej
prywatną czy także jako ograniczenie suwe- że taka sytuacja planistyczna w pełni uzasadnia wspomnianej Białołęki czy Miasteczka Wila-
renności władzy samorządowej, czyli istot- uczestnictwo lokalnej społeczności i rodzi mini- nów, gdzie nie ma jeszcze lokalnej społeczności,
nej cechy nowego ustroju demokratycznego malne konflikty, nawet biorąc pod uwagę różne są praktycznie jedynymi zgłaszającymi wnioski
państwa. Liberalna doktryna wolnego rynku opinie mieszkańców, także tych kierujących się do planu. W takich sytuacjach trudno zidenty-
– „mniej państwa w gospodarce” – została powszechnie występującą postawą NIMBY3, czy fikować nawet potencjalny konflikt interesów
bezrefleksyjnie zastosowana do gospodarowa- oczekiwania mało realne w porównaniu z budże- pomiędzy lobbystą a beneficjentem planowania
nia dobrem wspólnym i skończonym, jakim tem na inwestycje publiczne, jakim dysponuje w skali ogólnomiejskiej czy lokalnej.
jest przestrzeń. Brak normatywnego prawa władza. W wypadku obszarów, które mają zna-
zagospodarowania przestrzeni stworzył czenie ponadlokalne, jak na przykład śródmie- Tak różne sytuacje planistyczne i różne
sytuację, w której zarówno ustawodawca, jak ście czy centrum, parki miejskie, oczyszczalnie interesy publiczne beneficjentów i biznesowe
i władza rządowa nie uczestniczą w planowa- interesy lobbystów w planowaniu przestrzen-
niu i w zagospodarowaniu przestrzennym. Ta nym skłaniają do refleksji na temat słuszności
forma nieuczestnictwa nie zwalnia ich jednak
2
Przykładem takiego uczestnictwa może być głos miesz-
kańców Ursynowa Północnego, który ochronił zieleń
z odpowiedzialności za stan przestrzeni, z od- osiedlową w planie uchwalonym w 2011 roku przed zamie-
4
Ustawodawca, określając konieczność uwzględniania
powiedzialności wynikającej z zaniechania. rzoną zabudową tego terenu przez inwestorów. w planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wielu
3
Skrót angielskiego terminu „Not In My Backyard”, czyli wymagań, walorów, praw i potrzeb, wyspecyfikował także
w wolnym tłumaczeniu przyzwolenie na różne zagospoda- prawo własności, zob. Ustawa o planowaniu i zagospodaro-
1
Patrz Art. 5 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 1997 roku. rowania, ale „nie blisko mojego domu”. waniu przestrzennym z 2003 roku, Art. 1. ust. 2. pkt 8.
autoportret 2 [37] 2012 | 77
5. powszechnego i równouprawnionego uczest- ten temat. Jednak to deweloper buduje, a plano- prezydent, a ów plan staje się prawem miej-
nictwa przy sporządzaniu wszystkich planów, wanie bez uwzględnienia jego interesów może scowym po uchwaleniu przez demokratycznie
a także na temat formy tego uczestnictwa5. skutkować brakiem rozwoju w ogóle, niezależnie wybraną polityczną władzę samorządową.
od jak najlepiej zaplanowanej przestrzeni w in- W procesie planowania miasta urbanista jest
Rola władzy samorządowej teresie publicznym. Rozsądne wyważenie głosów jedynym uczestnikiem, który ma, mieć powinien,
w planowaniu uczestników biznesowych i uczestników społecz- profesjonalną wiedzę na temat „dobrego miasta”,
nych, czyli uwzględnienie walorów ekonomicz- bo w majestacie prawa ustawodawca tylko jemu
Władza samorządowa sporządzająca plan, nych przestrzeni i prawa własności, lub uwzględ- przyzwolił na projektowanie zagospodarowania
pomimo że ma obowiązek zebrania opinii nienie interesu tych drugich, nawet jeżeli są przestrzeni. Wiedza urbanisty na temat „dobrego
wszystkich uczestników planowania, posiada w określonej sytuacji planistycznej nieobecni, miasta”, której ustawodawca od niego wymaga,
wyłączne prawo do podejmowania ostatecznych czyli potrzeb interesu publicznego, jest podsta- jest w zasadzie w procesie partycypacji w plano-
decyzji o sposobie zagospodarowania przestrze- wową trudnością dla władzy sporządzającej plan. waniu przestrzennym zmarginalizowana, o ile
ni i do uwzględniania lub nieuwzględniania Ustawodawca pozostawił władzę samorządową nie pominięta. Tak jak architekt składa wraz
zgłoszonych wniosków i uwag do planów. Każda przy rozstrzyganiu tych często sprzecznych z projektem budynku oświadczenie o zgodności
władza dąży do popularności przekładającej się interesów uczestników planowania bez jakie- z przepisami i prawem „dobrego domu”, za które
na poparcie w następnych wyborach, a więc gokolwiek wsparcia i bez żadnych ograniczeń. ponosi odpowiedzialność zawodową i prawną,
głosy wszystkich uczestników planowania są Rozproszenie urbanizacji, czyli jeden z podsta- tak urbanista nie ma obowiązku złożenia wraz
potencjalnie głosami wyborców. Skutki decyzji wowych problemów współczesnego zagospoda- z projektem planu analogicznego oświadczenia,
podejmowanych w planowaniu dla jakości środo- rowania przestrzeni, jest wynikiem politycznej że miasto będzie dobre i zgodne z jakimikolwiek
wiska życia lokalnych społeczności czy dla całego decyzji władz samorządowych podjętych pod przepisami prawa – bo takich nie ma. W konse-
miasta są jednak często bardzo odległe w czasie. wyraźnym, bezpośrednim naciskiem właścicieli kwencji urbanista nie ponosi więc odpowiedzial-
Zadowolenie lub niezadowolenie z zagospoda- terenów rolnych i/lub deweloperów, czyli bizne- ności za jakość przestrzeni, za skutki wykony-
rowania przestrzeni będącej wynikiem plano- sowych uczestników planowania, przy całkowitej wania zawodu regulowanego. Może projektować
wania może się ujawniać wiele lat później, już nieobecności uczestników społecznych. Za złe na zlecenie władzy przestrzeń, która nie będzie
w czasie kadencji innych rządzących miastem. warunki życia dla lokalnych społeczności wyni- tworzyć warunków dla dobrego życia. Sytuacja,
Skutki biznesowe planu, wzrost wartości terenu, kające z tych decyzji planistycznych oczywiście w której władza korzysta z profesjonalnej wiedzy
który można bezpośrednio sprzedać lub zabudo- nie odpowiadają jednak ani obecni lobbyści, ani urbanisty i wiedzę tę wykorzystuje w argumenta-
wać i sprzedać czy wykorzystać jako podstawę nieobecni czy obecni przedstawiciele interesu cji wobec wszystkich uczestników przy sporządza-
w innych operacjach finansowych, są natomiast publicznego. Tylko władza ponosi odpowiedzial- niu planów, jest tylko idealistycznym wyobraże-
praktycznie natychmiastowe. Sytuacja taka rodzi ność za jakość przestrzeni, równocześnie nie niem, sądząc po stanie współczesnej przestrzeni.
naturalną pokusę dawania większego posłuchu mając żadnych prawnych i zobiektywizowanych Ale także idealistyczne jest założenie, że wszyscy
głosom zidentyfikowanych i obecnych lobbystów argumentów, które mogły by być jasną i przejrzy- urbaniści są zgodni w kwestii standardów czy
niż jeszcze nieobecnych użytkowników końco- stą podstawą do odrzucania lub uwzględniania urbanistycznego normatywu „dobrego miasta”
wych. Można zapewne założyć, że obywatele wniosków uczestników planowania. Właśnie i że projektanci planów nie ulegają presji bizneso-
miasta pragnęliby planowania idealnych miast, brak normatywnego prawa dla zagospodarowa- wych uczestników planowania.
niezależnie od tego, jakie są grupowe czy jednost- nia przestrzeni tworzy złą przestrzeń i sytuację
kowe, często przeciwstawne, wyobrażenia na trudną czy nawet korupcjogenną w relacjach Prawo „dobrego miasta”
pomiędzy władzą samorządową i uczestnikami
5
Na potrzebę szczegółowych regulacji dla tych różnych form planowania. Dzisiejszy stan legislacji związanej z zagospoda-
udziału obywateli w procesach planowania zwraca uwagę rowaniem przestrzeni nie zapewnia warunków
A. Jędraszko w pracy Zagospodarowanie przestrzenne w Polsce –
drogi i bezdroża regulacji ustawowych, Warszawa: PLATAN, Unia Rola urbanisty w planowaniu gwarantujących kształtowanie czy choćby sprzy-
Metropolii Polskich, 2005. Współczesne formuły partycy- jających kształtowaniu dobrego środowiska życia
pacji opisują autorzy publikacji zbiorowej pod redakcją Projekt planu musi być wykonany przez urba- dla głównego beneficjenta planowania, czyli dla
J. Kronenberga, T. Bergiera Wyzwania zrównoważonego rozwoju
w Polsce, Kraków: Fundacja Sendzimira, 201o. nistę, ale plan sporządza wójt, burmistrz lub lokalnych społeczności i dla ogółu społeczeń-
autoportret 2 [37] 2012 | 78
6. stwa. Ustawowe regulacje stwarzają zaledwie przestrzennym. Nikt nie podważa konieczno- • M. Staniszkis, Normatyw urbanistyczny – Prawo do Dobrej
pozory równego uczestnictwa w planowaniu ści brzegowych warunków „dobrego domu”, Przestrzeni, „Urbanista” 2005, nr 7.
• Ł. Pancewicz, Od „Parker Morris Standards” do „Building for
dla wszystkich, stawiają władze samorządowe które przecież nie unifikują architektury Life”. Normatyw urbanistyczny jako narzędzie wartościowa�
��������������������������������������������������
w co najmniej niezręcznej sytuacji podejrzenia i nie wykluczają możliwości kształtowania nia przestrzeni miasta – doświadczenie krajów anglosaskich,
o nierówne traktowanie obywateli, deprecjonują przestrzeni dla indywidualnych i skrajnie [w:] Wartościowanie współczesnej przestrzeni miejskiej, red.
M. Madurowicz, Warszawa: Wydział Geografii i Studiów
zawód zaufania publicznego urbanisty i, co gor- różnych potrzeb. Odpowiedzi na pytanie,
Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego, 2010.
sza, podważają zaufanie do planowania w ogóle. dlaczego nie ma analogicznie prawnych stan- Publikacje propagatorów Nowej Urbanistyki:
dardów „dobrego miasta”, powinni udzielić • P. Calthorpe, The Next American Metropolis: Ecology, Com�
Podstawą gospodarowania przestrzenią musi politycy. munity and the American Dream, New York: Princeton
Architectural Press, 1993.
być prawo, które zagwarantuje uczestnictwo
• A. Duany, E. Plater-Zyberk, The Neighborhood, the District and
w podejmowaniu decyzji o gospodarowaniu wybrana literatura:
the Corridor, [w:] P. Katz, The New Urbanism, Toward an Architec�
dobrem wspólnym, ale pod warunkiem wspól- • Karta Nowej Urbanistyki (1993), http://teoriaarchitektu- ture of Community, Toronto: McGraw-Hill, 1994.
ry.blogspot.com/2010/11/karta-nowej-urbanistyki-1993.
nej zgody na brzegowe standardy „dobrego html; Nowa Karta Ateńska (2003), http://www.nasza- • L. Krier, Architektura Wspólnoty, tłum. P. Choynowski,
Gdańsk: Słowo/obraz, terytoria, 2011.
miasta”. Wiedza o zobiektywizowanych po- przestrzen.pl/2011/06/dokumenty-nowa-karta-atenska.
html; Karta Przestrzeni Publicznej (2009). • C. Moughtin, P. Shirley, Urban Design: Green Dimensions,
trzebach jednostki i społeczności w przestrze- Amsterdam–Boston–Londyn: Elsevier Architectural Press,
• M. Staniszkis, Prawo do przestrzeni publicznej, Przestrzeń
ni jest opisana. Trzeba ją tylko wykorzystać publiczna współczesnego miasta, „Czasopismo Techniczne” 2005.
do stworzenia prawa o zagospodarowaniu 2005, r. 102, z. 9 A.