Łukasz Stanek, Architektura znowu jako przestrzeń?
1. Łukasz Stanek
Architektura
znowu jako
przestrzeń?
Uwagi na temat zwrotu przestrzennego
A
utorzy wstępu do wydanego stosunkowo niedawno tomu poświęconego zwrotowi przestrzennemu
(spatial turn) w naukach społecznych i humanistyce z aprobatą przyjmują
awans geografii z funkcji „importera” pojęć
do roli ich „eksportera” i analizują, „jak geografowie wpłynęli na inne dyscypliny wiedzy
oraz w jaki sposób geografia zmotywowała
badaczy do myślenia przestrzennego”1. Taki
bilans jest jednak trudny do sporządzenia
i wystarczy rzut oka na zwrot przestrzenny
w socjologii i w historii, by stwierdzić, że
B. Warf, S. Arias, Introduction. The Reinsertion of Space into
Social Sciences and Humanities, [w:] The Spatial Turn. Interdisciplinary Perspectives, eds. B. Warf, S. Arias, London:
Routledge, 2009, s. 2. Pierwsza wersja tego artykułu została zaprezentowana podczas panelu „Beyond
the Spatial Turn. Redefining Space in Architectural
History”, w którym wzięli udział: Stephen Cairns, Greig
Crysler, Hilde Heynen, Anat Falbel, Janike Kampevold
Larsen, Alona Nitzan-Shiftan i Carmen Popescu (First
international meeting of the European Architectural
History Network, Guimarães, 20 czerwca 2010).
1
większość wysiłku jest tam skierowana nie
na import pojęć, ale na przepisanie na nowo
przestrzennych genealogii tychże dyscyplin.
Przykładem może być powrót socjologów do
Émile’a Durkheima, Maurice’a Halbwachsa
czy Georga Simmla i ponowne odczytywanie
tradycji szkoły Annales przez historyków2.
W dyskursie architektonicznym odkrywanie na nowo pojęcia przestrzeni nie było
konieczne − wszak od końca XIX stulecia
zajmowało ono uprzywilejowane miejsce
w niemieckiej historii sztuki i architektury
(August Schmarsow, Alois Riegl), estetyce
(Theodor Lipps, Herman Sörgel) i krytyce
sztuki (Adolf Hildebrand). Oddziaływanie tej
debaty, daleko wykraczającej poza dyscypliny
akademickie i poza Niemcy, zaowocowało
powszechną zgodą na rozumienie przestrzeni
Spatial Turn. Das Raumparadigma in den Kultur- und Sozialwissenschaften, eds. J. Doring, T. Thielmann, Berlin:
Transcript, 2009.
2
jako istoty architektury w okresie międzywojennym. Konsensus ten został osiągnięty
przez historyków sztuki i architektury,
takich jak Sigfried Giedion, Nikolaus Pevsner
czy Geoffrey Scott. Przyjęli go również awangardowi architekci, którzy chcieli uniknąć
dziewiętnastowiecznego dylematu, z którym
musieli się zmierzyć, a który trafnie oddaje
tytuł wydanej w 1828 roku książki Heinricha
Hübscha − In welchem Style sollen wir bauen?
(„W jakim stylu powinniśmy budować?”)3.
Obecnie ten konsens został zerwany, a niektóre co bardziej innowacyjne propozycje
na gruncie dyskursu architektonicznego
i praktyki powstałe w ciągu ostatnich czter-
P. Tournikiotis, The Historiography of Modern Architecture,
Cambridge: MIT Press, 1999; Á. Moravánszky, K. Moravánszky-Gyöngy, Architekturtheorie im 20. Jahrhundert. Eine
kritische Anthologie, Vienna: Springer, 2003; A. Vidler,
Warped Space. Art, Architecture, and Anxiety in Modern Culture,
Cambridge: MIT Press, 2000; por. H. Hubsch, In welchem
Style sollen wir bauen?, Karlsruhe: Müller’sche Hofbuchhandlung, 1928.
3
2. dziestu lat sformułowano wręcz p r z e c i w k o
ujmowaniu architektury jako przestrzeni.
Przykłady takiej postawy znajdziemy wśród
architektów – od Roberta Venturiego i Denise
Scott-Brown, argumentujących na rzecz „architektury raczej jako znaku, a nie jako przestrzeni”, po Rema Koolhaasa, który stwierdził,
że „zawsze myślał, iż pojęcie «przestrzeni» jest
zbędne”, pomimo że sam często tego terminu
używał4. Począwszy od lat 60. XX wieku można
również zaobserwować proces historyzacji
nie tylko pojęcia przestrzeni wytworzonego
przez architektoniczne awangardy z początku
XX wieku, ale również dorobku działających
w międzywojniu badaczy i krytyków, którzy
4
R. Venturi, D. Scott-Brown, Architecture as Signs and Systems.
For a Mannerist Time, Cambridge, MA: Harvard University
Press, 2004; R. Koolhaas, Navigating the Local. Conversation
with Sang Lee, [w:] The Domestic and the Foreign in Architecture,
eds. S. Lee, R. Baumeister, Rotterdam: 010 Publishers,
2007, s. 344.
Strony z książki:
Ch. Norberg-Schulz, Bycie,
przestrzeń
i architektura,
Warszawa:
Wydawnictwo
Murator, 2002,
s. 94–95
traktowali przestrzeń jako punkt odniesienia
dla wiedzy architektonicznej5.
polityczne, technologiczne i kulturowe, jakie
dokonały się w skali globalnej w latach 60. i 70.
Innymi słowy, jeżeli zwrot przestrzenny rozumiemy szeroko jako wprowadzenie pojęcia
przestrzeni do dyskursu konkretnej dyscypliny wiedzy, to nie wydaje się, żeby miał wiele
do zaoferowania współczesnym dyskusjom
toczonym w świecie architektury. Tym niemniej
stanowi on fundamentalne wyzwanie i może
być ożywczym impulsem dla współczesnych
badań architektonicznych, o ile tylko zostanie
ujęty z uwzględnieniem jego warunków historycznych, to znaczy jako zbiór teoretycznych
rozstrzygnięć dokonanych przez krytycznych
myślicieli, takich jak Henri Lefebvre, Michel
Foucault czy Pierre Bourdieu, w odpowiedzi
na zasadnicze przekształcenia gospodarcze,
Wobec tych przemian Lefebvre sformułował
swoją teorię produkcji przestrzeni, ogłoszoną
w sześciu książkach wydanych między 1968 (Le
Droit à la ville) a 1974 rokiem (La production de l’espace), które Edward Soja uznał za jeden z głównych przyczynków do „ponownego docenienia
przestrzeni w nowoczesnej teorii krytycznej”
(tak właśnie Soja definiował zwrot przestrzenny)6. Lefebvre proponował swoją teorię jako
odpowiedź na liczne zjawiska: wyłonienie się
„biurokratycznego społeczeństwa kontrolowanej
konsumpcji”, kryzys marksizmu i rozczarowanie
państwowym socjalizmem oraz instytucjonalizację myśli krytycznej − w tym krytycznej urbanistyki − w procesie zarządzanej przez państwo
Zob. P. Tournikiotis, dz. cyt.; Á. Moravánszky, K. Moravánszky-Gyöngy, dz. cyt.
5
6
E.W. Soja, Postmodern Geographies, London: Verso, 1989.
3. działalności planistycznej. Jednocześnie jego
publikacje wpisały się w rewizję ruchu nowoczesnego, a ściślej rzecz ujmując, w krytykę tego, co
Lefebvre uznawał za modernistyczne rozumienie
przestrzeni. Jego opis „odkrycia przestrzeni”
dokonanego przez architektów z początku XX
stulecia dzisiaj wydaje się charakterystyczny
dla polemik z funkcjonalistyczną urbanistyką
i architekturą modernistyczną toczonych w latach 60., zakwestionowanych następnie przez
historiografię CIAM oraz „innych tradycji”
ruchu modernistycznego7. Dokonane przez
Lefebvre’a przypisanie architekturze modernistycznej „abstrakcyjnego” rozumienia przestrzeni – jednocześnie homogenicznej i sfragmentaryzowanej, geometrycznej, wizualnej i fallicznej
− nie odzwierciedlało wielości awangardowych
wyobrażeń związanych z przestrzenią. Te ostatnie obejmowały przecież całe spektrum idei: od
plan libre Le Corbusiera, fliessendes Raumkontinuum
Gropiusa, przestrzeni izotropicznej El Lissitzkiego, poprzez rozumienie przestrzeni jako miejsca
odgrodzonego – zainspirowane przez Gottfrieda
Sempera, przeformułowane przez Hendrika
Petrusa Berlagego i Petera Behrensa, a następnie
włączone do Raumplan Adolfa Loosa; aż po pojęcie
przestrzeni jako przedłużenia ciała, wprowadzone przez Augusta Schmarsowa w jego wykładach
z historii architektury8.
Mimo tych ograniczeń pisma Lefebvre’a stały
się ważne dla kultury architektonicznej ze
względu na zawartą w nich próbę sproblematyzowania rozumienia przestrzeni jako
uprzywilejowanego medium architektury.
7
Team 10, 1953−81. In Search of a Utopia of the Present, eds.
D. van den Heuvel, M. Risselada, Rotterdam: Netherlands Architecture Institute, 2005; C.St. John Wilson, The
Other Tradition of Modern Architectur. The Uncompleted Project,
London: Academy, 1995. Zob. również: M. de Sola-Morales,
Another Modern Tradition. From the Break of 1930 to the Modern
Urban Project, „Lotus” 1989, vol. 64, s. 6−31.
8
Á. Moravánszky, K. Moravánszky-Gyöngy, dz. cyt.;
A. Forty, Words and Buildings. A Vocabulary of Modern Architecture, New York: Thames & Hudson, 2000.
Strona z książki: B. Zevi, Saper vedere l’architettura. Saggio
sull’interpretazione spaziale dell’architettura, Torino: Giulio
Einaudi Editore, b.d., tab. 2
Lefebvre twierdził, że o ile architektura
początku XX wieku odkryła przestrzeń, o tyle
należy rozumieć owo odkrycie jako jej instrumentalizację – uznanie za środek, narzędzie
i środowisko praktyk społecznych. Wiele takich
form instrumentalizacji Lefebvre przestudiował w ramach badań prowadzonych od lat 40.
Obejmowały one badania empiryczne związane
z socjologią terenów wiejskich i miast (z naciskiem na znaczenie przestrzeni miejskiej dla
struktury klasowej powojennej Francji), a także
badania codziennych praktyk mieszkańców
pojedynczych domów i osiedli9. Na podstawie
tych doświadczeń Lefebvre sformułował pojęcie
przestrzeni jako społecznie produkowanej i społecznie produktywnej.
Lefebvre’a rozumienie przestrzeni opiera się na
trzech założeniach teoretycznych. Pierwsze to
przejście od badań nad przestrzenią jako taką
do badania procesów jej produkcji w różnych
9
Ł. Stanek, Henri Lefebvre on Space. Architecture, Urban Research
and the Production of Theory, Minneapolis: University of
Minnesota Press, 2011.
skalach: od rytmów życia codziennego po globalne procesy urbanizacji. Drugim jest uznanie
wielości praktyk społecznych składających się
na te procesy, obejmujących materialne praktyki przekształcania przestrzeni, praktyki jej
reprezentacji oraz jej doświadczanie i przyswajanie. Trzecim wreszcie założeniem jest skupienie na sprzecznym i politycznym charakterze
procesów produkcji przestrzeni. Za sprawą tych
założeń powstała perspektywa badawcza niezgodna z próbami ujmowania przestrzeni jako
opartej na pojedynczej uniwersalnej zasadzie.
Perspektywa ta była wyzwaniem nie tylko dla
wyobraźni przestrzennej ruchu modernistycznego (jak widział to sam Lefebvre), ale także
dla jego próby zredukowania fundamentalnej
dialektyki przestrzeni do ogólnej formy determinowanej jedną powszechną sprzecznością
wyrastającą z Marksowskiej opozycji wartości
użytkowej i wartości wymiennej10.
Nacisk położony na wielość praktyk powiązanych z produkcją przestrzeni sprawia, że
10
Tamże, rozdz. 3.
4. Strona z książki: B. Zevi, Saper vedere l’architettura. Saggio
sull’interpretazione spaziale dell’architettura, Torino: Giulio
Einaudi Editore, b.d., tab. 19
taka redukcja okazuje się niemożliwa. Czy to
oznacza, że nie istnieje jedna przestrzeń, ale
jest wiele przestrzeni, w których żyjemy? Takie stanowisko formułowano na gruncie teorii
architektury od końca lat 40. aż do lat 70.,
a do jego zwolenników zaliczali się teoretycy
tak odlegli od siebie jak Bruno Zevi, Christian
Norberg-Schulz i Philippe Boudon. Zevi w swojej książce Architecture as Space (1948) wymienił
liczne interpretacje architektury: polityczną,
filozoficzną (religijną, naukową, ekonomiczną), społeczną, materialistyczną, techniczną,
psychofizjologiczną i formalistyczną. Każda
z nich pozostaje w mocy tak długo, jak długo
dotyczy architektury, to znaczy przestrzeni
− ponieważ architektura składa się z „zamkniętej przestrzeni, w której człowiek żyje
i się przemieszcza”11. Również Norberg-Schulz
w swojej pracy Bycie, przestrzeń i architektura
(wydanie ang. 1971) opisał wiele przestrzeni,
w których żyją ludzie: pragmatyczną przestrzeń fizycznego działania, przestrzeń percepcyjną, egzystencjalną, poznawczą, abstrakcyjną przestrzeń czystych relacji logicznych
oraz przestrzeń ekspresyjną, która obejmowała
również przestrzeń architektoniczną ukrytą
pod kategorią przestrzeni estetycznej12.
Konsekwencją tego rozplenienia było obarczenie różnych dyscyplin zadaniem opisywania
poszczególnych przestrzeni, co realizowano w latach 60. we Francji, a także poza jej
granicami. Innymi słowy, to, co wydaje się
spekulacją na temat ontologii przestrzeni,
można przetłumaczyć w pragmatyczne pytanie
o możliwość interdyscyplinarnej współpracy
pomiędzy architektami, urbanistami, geografami i socjologami w ramach edukacji, badań oraz
pracy projektowej. I rzeczywiście: w większości
francuskich badań nad przestrzenią miejską
B. Zevi, Architecture As Space. How To Look At Architecture,
New York: Horizon Press, 1974 [1948], s. 23.
12
Ch. Norberg-Schultz, Bycie, przestrzeń i architektura, Warszawa: Murator, 2000.
11
prowadzonych od końca lat 50. do początku lat
70., na które złożyły się prace Paula-Henry’ego
Chombarta de Lauwe’a, Raymonda Ledruta i Lefebvre’a, mimo różnic w rozumieniu przestrzeni, to właśnie interdyscyplinarna współpraca
stanowiła nadrzędny cel13.
Jaka jest zatem rola badań architektonicznych w ramach zrestrukturyzowanego w taki
sposób podziału pracy? Z jednej strony, jeśli
przestrzeń architektoniczna − będąca, jak
by tego chciał Norberg-Schulz, przedmiotem kompetencji architektury − jest jedną
z wielu przestrzeni, to filozoficzna dyskusja
na temat związków pomiędzy nimi staje
się nieunikniona. Dyskusja ta wydaje się
przekładać społeczny podział pracy na ontologię przestrzeni, przez co złamana zostaje
Ockhamowska zasada niemnożenia bytów
ponad potrzebę. W takich ramach hierarchia
F. Bedos et al., Les besoins fonctionnels de l’homme en vue de
leur projection ultérieure sur le plan de la conception architecturale, Paris: Centre de recherche d’architecture,
d’urbanisme et de construction, 1970.
zreifikowanych przestrzeni odzwierciedla
hierarchię pomiędzy ich wytwórcami, a przez
to redukuje architekturę do „jednego z wielu
socjoekonomicznych produktów, które
utrwalają polityczny status quo”, jak dowodził
Bernard Tschumi w pochodzącej z 1975 roku
interpretacji francuskiej socjologii miasta14.
Z drugiej strony, jeśli przestrzeń architektoniczna jest rozumiana jako w pewien sposób
nadrzędna względem pozostałych, wówczas
nieunikniony staje się kryzys architektury
jako dyscypliny. Ponieważ przestrzeń jest
produkowana przez licznych aktorów, a architekci zaliczają się zapewne do najmniej
wpływowych spośród nich, będą oni obarczani odpowiedzialnością za coś, czego nie są
w stanie kontrolować.
Tego rodzaju argumenty − wypracowane
w toku licznych dyskusji toczonych na początku lat 60. we Francji i Włoszech, a na-
13
autoportret 2 [41] 2013 | 83
14
B. Tschumi, The Architectural Paradox, [w:] tegoż, Architecture and Disjunction, Cambridge: MIT Press, 1996, s. 32.
5. stępnie w Stanach Zjednoczonych − sugerują,
że rozumienie przestrzeni jako społecznie
produkowanej i produktywnej za sprawą
szeregu heterogenicznych praktyk społecznych, jest niewspółmierne do modernistycznej
definicji „architektury jako przestrzeni”15.
Innymi słowy, zwrot przestrzenny − przynajmniej rozumiany w sposób zaproponowany
przez Soję i jego zwolenników − jest oparty
na idei przestrzeni, która nie tylko różni się
od koncepcji awangard z początku XX wieku,
ale również została wypracowana w wyraźnej
opozycji wobec charakterystycznego dla nich
przekonania, że przestrzeń jest medium właściwym architekturze. Głębokie zakorzenienie
tego twierdzenia w profesjonalnej samoświadomości architektów objawiło się niedawno
w zainicjowanej przez niemieckie czasopismo
„Der Architekt” debacie, której wyróżnikiem
stało się przeciwstawienie architektonicznej
definicji przestrzeni i rozwoju nauk społecznych w ramach zwrotu przestrzennego16.
Zamiast utrwalania tej opozycji, bardziej
produktywnym działaniem jest wypracowanie perspektywy badawczej dla architektury
w ramach procesów produkcji przestrzeni jako
wielowymiarowego i wielowartościowego wytworu pojmowania, doświadczania i reifikacji,
który obejmuje rzeczywistość materialną, ideologiczną i symboliczną17. Oznacza to odejście
od rozumienia przestrzeni architektonicznej
jako domeny kompetencji architektonicznych
na rzecz zwrotu ku badaniu wielorakich form
zaangażowania praktyk architektonicznych
na wszystkich etapach: począwszy od sformułowania programu, przez badania, programo-
Ł. Stanek, dz. cyt.
„Der Architekt” 2008, no. 2; zob. Ch. Hilger, Vernetzte
Räume Plädoyer für den Spatial Turn in der Architektur, Bielefeld:
Transcript Verlag, 2010, s. 11 i n.
17
Por. Fertile Spaces: The Productivity of Urban Space in Northern
Europe, eds. P. Arnade, M.C. Howell, W. Simons, „The Journal of Interdisciplinary History” 2002, vol. 32, no. 4.
15
16
wanie, fazę koncepcyjną, aż po projektowanie,
budowę i użytkowanie. Co więcej, rozumienie
przestrzeni jako materialnie transformowanej, reprezentowanej i doświadczanej wymaga
uwzględnienia różnych aktorów, z którymi
architekt wchodzi w relację, a zatem wykroczenia poza dwubiegunowy, pochodzący z lat
60. obraz praktyki architektonicznej jako
ubezwłasnowolnionej przez homogenicznie
traktowany rynek lub państwo. Jednocześnie
taka perspektywa ułatwia badanie różnych
produktów praktyk architektonicznych − nie
tylko dokumentacji technicznej, ale także
metod badawczych, sposobów wytwarzania
wiedzy, konwencji reprezentacji, narzędzi
edukacyjnych i propozycji regulacyjnych18.
Obejmuje to również badanie „transformacyjnej, aktywnej, instrumentalnej” funkcji
architektury − jak ujęła to Eve Blau w studium
Czerwonego Wiednia z 1999 roku19. Te badania muszą być rozszerzone o uważną analizę
form architektonicznych jako postrzeganych
indywidualnie i zbiorowo, doświadczanych,
interpretowanych, kwestionowanych i przyswajanych20.
Można by oponować, twierdząc, że przyjęcie
takiej perspektywy badawczej nie pociąga za
sobą konieczności akceptacji Lefebvre’owskiego
rozumienia przestrzeni. Nawet jeśli jego koncepcja leży u źródeł tej perspektywy, można by
ją uznać za protezę, której należy się pozbyć
po użyciu − zupełnie jak w zapisanym przez
Ł. Stanek, Simulation or Hospitality − Beyond the Crisis of Representation in Nowa Huta, [w:] Visual and Material Performances
in the City, eds. L. Frers, L. Meier, Aldershot: Ashgate, 2007,
s. 135−153; tegoż, The Instrumental Use of Representations of
Space in the Practices of Production of Space in a Postcommunist
City, [w:] De-/signing the Urban: Technogenesis and the Urban
Image, eds. P. Healy, G. Bruyns, Rotterdam: 010 Publishers,
2006.
19
E. Blau, The Architecture of Red Vienna, 1919−1934, Cambridge: MIT Press, 1999, s. 14.
20
N. Stieber, Space, Time, and Architectural History, [w:]
Rethinking Architectural Historiography, eds. D. Arnold, E.A.
Ergut, B. Turan Ozkaya, London: Routledge, 2006, s. 179.
18
autoportret 2 [41] 2013 | 84
Ludwika Wittgensteina porównaniu jego Traktatu do drabiny, którą można odrzucić zaraz po
ukończeniu wspinaczki. Innymi słowy, może
warto porzucić dyskurs na temat przestrzeni i ograniczyć dyskurs architektoniczny
do budynków, ulic, placów, okolic, parków
i widoków? Nic nie stoi na przeszkodzie, ale
pod warunkiem, że nie są one rozumiane jako
zreifikowane architektoniczne typologie, tylko
jako konstrukty będące wynikiem zbiorowych procesów rozgrywających się w różnych
skalach i aspektach oraz że uwzględnia się ich
materialność, reprezentację, użycie, doświadczanie i wyobrażanie, a dzięki temu traktuje
jako część społecznej produkcji przestrzeni
w znaczeniu, jakie odnajdujemy w ramach
zwrotu przestrzennego.
Tłumaczenie z angielskiego:
Michał Choptiany
Tekst ukazał się pierwotnie jako Architecture as Space, Again?
Notes on the Spatial Turn, „Spéciale' Z” 2012, no. 4, s. 48–53.