14. Inne
Jeśli ktoś jest chory, ma dużą ilość cierpienia psychicznego w sobie, i
takiego nie ułożonego, niedostępnego jego własnemu myśleniu, to wydaje mi
się, że jest po prostu galaretowaty w dużej części, to wydaje mi się, że wiedza,
która ma swoją taką twardość pewną, po prostu mało mu się przyda. Nie
będzie mógł ten pacjent tego przyjąć. Dlatego wydaje mi się, że trochę się
trzeba samemu rozpuścić, a po drugie, że trzeba dostarczyć ten rodzaj wiedzy,
który ta galareta jest w stanie właśnie zaabsorbować. To musi być wiedza
galaretowata, to znaczy taka, co dopiero powstała, świeżo.
17. Wpływ na pacjenta
Umożliwia przeniesienie (“uczłowiecza”)
Przynosi ulgę (modeluje)
Frustruje pragnienie opieki
18. Wpływ na relację
Burzy zaufanie lub buduje współpracę
Pozwala mądrze pytać
Porusza emocjonalnie
Chroni granice
Wskazuje koniec
19. Postawy - od i do
Jest kilka takich odpowiedzi. Pierwsza, jaka mi się nasuwa, to że jej
nie znoszę. Nienawidzę jej serdecznie, ale niestety nie z wzajemnością. (...)
Druga to byłaby taka, że (...) również ją lubię, bardziej, że ją szanuję tą
niewiedzę, (...) i że mój stosunek do niewiedzy jest pełen sprzeczności.
Powiedziałbym, gdybym miał jeszcze innej metafory użyć, to bym
powiedział, że kocham tą niewiedzę taką trudną miłością. Taka miłość
trudna, jaką się ma do dziecka, które sprawia kłopoty, albo do żony po
dwudziestu latach bycia z nią.
20. Postawy - od
Unikam
Zapobiegam/Superwizuję/Kieruję do kogoś innego/Nie przyznaję się
Koncentruję się na pacjencie
Biorę wiedzę w nawias/Nie spisuję się/Dopytuję/Przegaduję wprost/Empatyzuję
Wytrzymuję
Czekam/Puszczam uwagę/Zatrzymuję się/Wyodrębniam się/Wątpię/Dbam o
higienę psychiczną/Konteneruję/Zamarzam/Sięgam po jokera/Akceptuję
21. Postawy - do
Poszukuję
Staram się o to/Cieszę się/Dbam/Unikam wiedzenia lepiej
Wykorzystuję
Dzielę się z pacjentem/Konceptualizuję/Doprecyzowuję/Różnicuję/Główkuję/
Modeluję/Wykorzystuję paradoks/Śnię/Zwracam się do pacjenta o pomoc
Zarządzam
Nawiguję względem celu/Stwarzam warunki/Trenuję pacjenta/Nie-pomagam/Zachowuję się
elegancko/Szukam równowagi
23. Morze Wczesnodziecięce
Obiektem zainteresowania psychoanalityka jest punkt, w którym
wiedza się rozpada i staje niestabilna jako niewiedzenie, które jest
prawdziwym wiedzeniem na poziomie nieświadomej emocjonalnej
komunikacji pacjenta
(Larner, 2000, s. 67).
24. Morze Społeczne
Zmiana czy transformacja jest generowana przez język; jest
częścią wspólnie tworzonego procesu rozumienia i jest
przepełniona niepewnością i ryzykiem.
(Anderson, 2012)
25. Morze Empiryczne
Spuścizną Karla Poppera (1994) w filozofii nauki jest założenie, że prawda
sama w sobie jest niepoznawalna. Nie można udowodnić prawdziwości danego
twierdzenia. Można natomiast spróbować je podważyć. Istotą nauki jest
zbliżanie się do prawdy przez wnikliwe badanie hipotez na temat rzeczywistości
i próbę ich obalenia. Terapeuta poznawczy stosuje podobną metodę (...).
Pamięta, że przedmiotem terapii nie jest prawdziwość przekonań, lecz zależność
między nimi a cierpieniem, czy trudnościami doświadczanymi przez pacjenta.
(Popiel, Pragłowska, 2008)
27. Ocean Wspólny
Z perspektywy dialektyki nie można zrozumieć wybranych elementów
bez zajmowania się całością. Rzeczywistość jest holistyczna, mimo iż wydaje
się nam, że potrafimy rozsądnie rozpatrywać jej części czy fragmenty. (...)
Klinicysta nigdy nie ma "pełnego obrazu pacjenta". Terapeuci są raczej jak
ślepcy, którym pozwolono dotknąć słonia i opisać go, a każdy z nich był
pewien, że całe zwierzę wygląda tak, jak poznana część. Dlatego mówili: "Słoń
jest duży, płaski i wiotki", "Ależ skąd! Słoń jest długi cienki i walcowaty", "Na
pewno nie. Słoń jest twardy jak kość".
(Dimef, Koerner, 2012)
28. Ocean Wspólny
Poznanie rzeczywistości nie jest możliwe z takich samych
powodów, dla których nie można śpiewać ziemniaków; można je
hodować lub zbierać czy jeść, ale nie śpiewać. Rzeczywistość musi
być “byta”
(Bion, 1965)